Limity cenowe Rodziny na swoim w Warszawie mocno w dół

Poniżej przedstawiono, jak kształtowały się limity cenowe w pięciu głównych rynkach mieszkaniowych od 31 sierpnia 2011 r. Obniżka wskaźnika służącego do obliczania tychże limitów cenowych z poziomu 1,4 do 0,8 oraz 1,0 odpowiednio dla rynku wtórnego i pierwotnego sprawiła, że po 30 sierpnia ubiegłego roku maksymalne ceny mieszkań, które mogą być objęte programem znacznie spadły. W związku z tym obecnie w dużych miastach bardzo ciężko znaleźć mieszkania, które mogłyby zostać kupione posiłkując się rządowym wsparciem. Dotyczy to jednak w większym stopniu lokali mieszkalnych kupowanych z drugiej ręki. Znalezienie lokalu mieszkalnego z rynku wtórnego w cenie nieco ponad 3,5 tys. zł/mkw. w Krakowie jest niemal niemożliwe. W pozostałych miastach jest niewiele lepiej, również tam jednostki mieszkalne spełniające te wymogi stanowią raczej wyjątek niż regułę. W związku, z czym aktualnie na rynku wtórnym do rządowych dopłat kwalifikują się głównie lokale do generalnego remontu, zlokalizowane w zaniedbanych budynkach, usytuowane na przykład na poddaszu, czy strychu.

Na pierwotnym rynku mieszkaniowym sytuacja wygląda trochę lepiej. Od pewnego czasu pojawiają się już inwestycje deweloperskie oferujące lokale ze stawkami za mkw., które „mieszczą się” w tych progach. Nie należy jednak spodziewać się znacznego wzrostu podaży takich mieszkań. W tym miejscu trzeba, bowiem podkreślić, że deweloperzy traktują je raczej, jako reklamę – oferując w obniżonych cenach zazwyczaj tylko kilka wybranych lokali w danym projekcie. Takie mieszkania mają za zadanie zwrócić uwagę osób poszukujących nowego lokum na daną inwestycję. Zdarza się również, że ceny spełniające aktualne wymogi Rodziny na swoim są dostępne tylko w wypadku szybkiej wpłaty większej części całej ceny za mieszkanie, co oczywiście jest utrudnione, gdy ma ono zostać zakupione na kredyt.

Emmerson S.A.