[Poznań] Więcej za gotówkę

Kajtman

Większość transakcji związanych z zakupem mieszkania wiąże się z posiłkowaniem kredytem mieszkaniowym. Rok 2014 pokazuje jednak, że rośnie liczba klientów określanych potocznie mianem gotówkowych. W przypadku inwestycji Nowe Ogrody liczba takich transakcji przekroczyła 50 procent.


Wahania cen na rynku pierwotnym uzależnione są od wielu czynników. Dostępność kredytów, wysokość stóp procentowych, programy rządowe, kalkulacja dewelopera czy ogólna sytuacja gospodarcza regulują poniekąd cenę metra kwadratowego. Rok 2014 zgodnie w opinii deweloperów jest lepszy od poprzedniego, a liczba kupujących lokale mieszkalne zdecydowanie wzrosła. Pojawili się klienci, którzy bacznie obserwując rynek stwierdzili, że aktualne ceny są najniższe, a na dalsze spadki nie ma co liczyć. To oni wycofują swoje oszczędności z banków z zamiarem zainwestowania w nieruchomość. Nie ma się jednak czemu dziwić. Obecnie mieszkanie czy dom znów jest dużo lepszą inwestycją niż lokata bankowa czy instrumenty finansowe. – Transakcji gotówkowych jest zdecydowanie więcej niż przed rokiem. Dane sprzedażowe wskazują, że 51 procent naszych klientów kupiła mieszkania za gotówkę. Z kolei ponad 43 procent kupujących miała ponad połowę wkładu własnego – szacuje Marlena Zapalska ze spółki Proxin Ogrody, inwestora Nowych Ogrodów.


Choć powrót mieszkań do łask inwestorów należy rozpatrywać w skali całej Polski to z pewnością klienci gotówkowi trafiają tylko do wybranych inwestycji. – Klienci docenili unikalność naszej inwestycji, jakość wykonania i dbałość o szczegóły. Zbudowane zaufanie rodziło nawet takie sytuacje, że osoba, która kupiła dwa mieszkania, a następnie je połączyła w dalszej kolejności nabyła dodatkowo trzecie mieszkanie dla swojego syna – dodaje Marlena Zapalska.


Nabywcy mieszkań za gotówkę mogą przeważnie liczyć też na dodatkowe profity. Zazwyczaj w takich przypadkach deweloperzy są bardziej skłonni obniży ceny ofertowe. Liczy się zastrzyk gotówki jak i szybkość transakcji.