Ranking polskich miast. Które są najbardziej przyjazne inwestycjom?PZFD

Ranking polskich miast. Które są najbardziej przyjazne inwestycjom?

Orzech
Orzech
REKLAMA

W ramach XIV edycji Rankingu Miast Polski Związek Firm Deweloperskich po raz kolejny docenił samorządy, które nie tylko dbają o szybkość procedur administracyjnych, ale również o jasne warunki inwestowania.

Ranking Miast to zestawienie miast wojewódzkich. Promuje on samorządy najsprawniej wydające decyzje niezbędne do rozpoczęcia inwestycji deweloperskich oraz te, które mają wysoki stopień pokrycia swoich terenów planami miejscowymi. Tegoroczna edycja – po raz pierwszy – uwzględnia również liczbę pozytywnych uchwał o ustaleniu lokalizacji inwestycji mieszkaniowej (tzw. uchwały mieszkaniowe). Ranking jest swego rodzaju barometrem nastrojów rynkowych na danym terenie.

W tegorocznej edycji na trzecim miejscu uplasował się Gdańsk, na drugim Lublin, zaś laur zwycięstwa powędrował do Łodzi.

Wyłaniając zwycięzcę brano pod uwagę czas wydawania decyzji o warunkach zabudowy, stopień pokrycia miast miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, czas uzyskania decyzji o pozwoleniu na budowę oraz liczbę wydanych uchwał w ramach specustawy mieszkaniowej. Ranking bazuje na danych pozyskiwanych z ogólnopolskich rejestrów oraz bezpośrednio od samorządów w trybie dostępu do informacji publicznej.

Sprawne procedury to więcej inwestycji

Jak podkreśla Aleksandra Krupińska, prawniczka Polskiego Związku Firm Deweloperskich odpowiedzialna za przygotowanie Rankingu Miast, efektywne wydawanie decyzji administracyjnych jest kluczowe dla rozwoju działań deweloperskich.

– W 2023 roku zdecydowana większość decyzji o warunkach zabudowy w stolicach województw została wydana w czasie przekraczającym 60 dni od momentu złożenia wniosku przez inwestora. Niektóre miasta, np. Kraków czy Wrocław, wciąż mają dużo do zrobienia w tej kwestii – wskazuje Krupińska.

Jeśli chodzi o szybkość wydawania warunków zabudowy, Łódź zasłużenie zdobyła pierwsze miejsce. Niemal 39 proc. decyzji w tej sprawie wydano w terminie krótszym niż 60 dni. Nieco więcej czasu, bo od 61 do 90 dni na wydanie warunków zabudowy potrzebował Gdańsk (33,33 proc. decyzji wydano w tym czasie) i Lublin (26,09 proc. decyzji).

PZFD
PZFD
REKLAMA

Nieruchomości komercyjne

W obszarze inwestycji biurowych również – w zakresie szybkości wydawania warunków zabudowy – przoduje Łódź: 70 proc. decyzji inwestorzy dostali w terminie krótszym niż 60 dni. Najdłużej, bo powyżej 356 dni, czekali we Wrocławiu (50 proc.), choć trzeba przyznać, że tyle samo (również 50 proc. decyzji) miasto wydało w czasie od 91 do 180 dni.

Nieco gorzej wygląda sytuacja w przypadku inwestycji hotelowych. Żadne z miast nie wydało w 2023 r. decyzji o warunkach zabudowy w terminie do 60 dni. Łódź wydała 75 proc. takich decyzji w terminie od 61 do 90 dni, a Lublin 50 proc. Najgorzej sytuacja wygląda w Katowicach, gdzie 50 proc. decyzji o warunkach zabudowy było wydawanych w czasie dłuższym niż 365 dni.

Jeśli chodzi o pozwolenia na budowę to podobnie, jak w poprzedniej edycji rankingu, przoduje Gorzów Wielkopolski. W tym roku dołączyła do niego Łódź. W obu miastach 100 proc. decyzji o pozwoleniu na budowę wydawanych było w terminie nieprzekraczającym 65 dni (liczonym od momentu złożenia wniosku).

– Nagroda dla Łodzi jako miasta dobrze współpracującego z inwestorami pokazuje, że nasze wysiłki przynoszą efekty, a dodatkowo, że pracownicy magistratu działają z zaangażowaniem. Sprawnie realizowane zadania pozwalają przyciągać większą liczbę projektów, a to daje w efekcie miejsca pracy i wpływy do budżetu miasta – wskazuje Adam Pustelnik, wiceprezydent Łodzi.

W tegorocznym rankingu przeanalizowano również liczbę pozytywnych uchwał o ustaleniu lokalizacji inwestycji mieszkaniowej, jakie wydały sa­morządy miast wojewódzkich w latach 2018-2023 (tzw. uchwały mieszkaniowe). Również w tym zestawieniu prym wiedzie Łódź. Sytuacja wygląda dobrze także w Warszawie czy Kielcach. Widać, że wiele miast przekonało się do tego narzędzia, choć na początku były ostrożne. Niestety, projekty inwestycyjne z użyciem tzw. lexa mogą być zagrożone z powodu skrócenia okresu obowiązywania ustawy z 2028 r. do końca 2025 r. PZFD od dawna uważa, że jej obowiązywanie należy przedłużyć.

PZFD
PZFD

Źródło: Polski Związek Firm Deweloperskich

Komentarze (0)

Napisz komentarz
REKLAMA