Rozmawiał Patryk W. Młynek 2008-04-04, ostatnia aktualizacja 2008-04-04 22:03
O kulisach projektu Sky Tower, jego złożoności, a także trudnościach w projektowaniu tego typu obiektów rozmawiamy ze Zbigniewem Walasem i Łukaszem Magdziarzem z pracowni projektowej Walas.
Patryk W. Młynek: Panów pracownia specjalizuje się w projektach zdecydowanie mniejszych niż Sky Tower. Jak więc zostaliście autorami największego budynku w Polsce?
Zbigniew Walas: Początkowo Sky Tower miała projektować warszawska pracownia B&G. Przygotowane przez nich wizualizacje pokazywały nawet media. Był to duży, o nieco ostrzejszych kątach i masywniejszej bryle, obiekt. Inwestor, czyli LC Corp, postanowił, że będzie on bazą dla dalszego szczegółowego projektowania. W trakcie pracy okazało się jednak, że efekty są niezadowalające. Musieliśmy, i to szybko, znaleźć wyjście ze ślepej uliczki.
Łukasz Magdziarz: Pomysł naszkicowany przez nas na kartce z notesu jest realizowany konsekwentnie aż do dzisiaj. Sky Tower, według naszego pomysłu, stwarza wrażenie lżejszego, mniej masywnego i mniej przytłaczającego niż projekt B&G. Jest przeszklony, dynamiczny, z każdej strony inny.
W końcu pozostawicie po sobie najwyższy budynek we Wrocławiu.
Z.W.: Wysokość nie jest najważniejsza. Z technicznego punktu widzenia możemy dziś budować na 300, 500 i więcej metrów. Powstaje jednak pytanie: po co?
Chodziło nam o stworzenie jak najlepiej pomyślanego obiektu wielofunkcyjnego. To jest prawdziwe wyzwanie. Ale byłoby ono takie samo dla największych, jak i mniejszych pracowni architektonicznych. Poza tym nie działamy sami. Osób odpowiedzialnych za Sky Tower jest setka, a oprócz nich są jeszcze konsultanci zewnętrzni. Musieliśmy zasięgnąć opinii specjalistów różnych branż.
Czym się zajmowali?
Ł.M.: Specjalistyczna firma z Londynu wykonywała dla nas symulacje zachowania budynku pod wpływem wiatru. Zbudowano makietę nie tylko obiektu, ale i jego otoczenia w promieniu 500 metrów, która była testowa w tunelu aerodynamicznym. Mieliśmy również angielskich konsultantów, którzy doradzali nam w rozwiązaniach dotyczących wind i schodów ruchomych. W budynkach wysokich ten problem jest jednym z kluczowych. Podobnie bezpieczeństwo pożarowe. Dużą rolę odegrali też konsultanci do spraw komercjalizacji. Ważne jest bowiem nie tylko to, co wymyśli twórca, ale także, czy jego pomysł jest opłacalny.
No właśnie. Na ile sam pomysł na Sky Tower jest ideą LC Corp, a na ile pracowni projektowej Walas?
Z.W.: Zaprojektowany obiekt jest "opakowaniem potrzeb inwestora". W tym konkretnym przypadku mieliśmy koncepcję, o której była mowa wcześniej. Wiadomo było, że będziemy projektować zespół zabudowy apartamentowej o klasie do tej pory niewystępującej na wrocławskim rynku nieruchomości: z galerią handlową i strefą rekreacyjną oraz częścią biurową najwyższej klasy. Życzeniem inwestora było, żeby duża część apartamentów została umieszczona w wieży.
LC Corp uczestniczył w procesie projektowania, zatwierdzając rozwiązania przestrzenne, wprowadzając zmiany, doprecyzowując potrzeby. Ale żeby mógł coś zatwierdzić, musieliśmy to wcześniej zaprojektować, ubrać w materię techniczną, zwizualizować. Tworzymy pewien produkt komercyjny, wpisany w strategię działania naszego zleceniodawcy. Ale oczywiście z dumą możemy powiedzieć o sobie - to nasz projekt. Kształt, bryła, pomysł architektoniczny należą do nas.
Czym inspirowali się Panowie, tworząc Sky Tower?
Ł.M.: Myśli projektanta chodzą różnymi drogami. Na pewno jednak twórca nie chce być "wtórcą". Dlatego zawsze motorem jego działań jest chęć stworzenia czegoś nowego. I żeby to było zrobione lepiej. Z pewnością nie znajdziemy w Sky Tower żadnej bezpośredniej inspiracji, wynikającej np. z nawiązania do sąsiedniej architektury. Możemy natomiast mówić o pewnych motywach, które można dostrzec w bryle, jak żagle o zmieniającej się wysokości i dominanta smukłej wieży.
Z.W.: Projektowanie wysokościowców rządzi się pewnymi prostymi regułami. Zawsze w środku rzutu musi się znaleźć masywny trzon, w którym grupuje się windy, klatki schodowe i przestrzenie instalacyjne. Reszta to kształt rzutu i elewacja. Zadaniem architekta jest zaprojektowanie takiej formy wieży - proporcji, wysokości, rzutu, użytych materiałów fasadowych - aby powstał obiekt wyróżniający się spośród innych. Wyróżniający się pozytywnie.
Co było najtrudniejsze?
Ł.M.: Dotrzymanie terminów i koordynacja pracy wszystkich specjalistów. Sky Tower to obiekt o bardzo dużej złożoności funkcji, swoiste miasto w mieście. Oprócz wspomnianych basenów będą tam: kort tenisowy, galeria handlowa, galeria sztuki, biura, przychodnia, centrum SPA i fitness, a także ogród zimowy o powierzchni około 1000 m kw. z boiskiem do minigolfa. To wszystko na terenie jednego budynku. Jeśli ktoś mieszka w Sky Tower, nie będzie musiał w ogóle z niego wychodzić.
Musieliśmy wziąć pod uwagę bardzo dużo elementów, choćby to, że w obiekcie może przebywać naraz kilka tysięcy ludzi. Jak oni będą przemieszczać się wewnątrz budynku? Które kondygnacje będą najbardziej obciążone ruchem pieszym? Jak tam dojadą? Gdzie zaparkują? Kiedy i jak będą dostarczane towary do galerii handlowej. Jak wywieźć śmieci?
Wywołacie olbrzymie korki...
Z.W.: Nie. Przed oddaniem obiektu do użytku zostaną przebudowane wszystkie przylegające do budynku ulice: Wielka, Gwiaździsta, Szczęśliwa i Powstańców Śląskich. Budynek będzie miał trzy niezależne wjazdy do garaży podziemnych i nadziemnych - osobno dla gości galerii, mieszkańców oraz klientów i pracowników biur.
Ważne, żeby zdążyć przed otwarciem. Liczymy w tym zakresie na dobrą współpracę z władzami miasta.
Sky Tower stanie się najwyższym obiektem w Polsce. Docelowo będzie jednym z wielu wieżowców rozproszonych po mieście. Czy nie uważają Panowie, że dla przeciętnego wrocławianina tak duże obiekty są raczej nieprzyjazne i będzie je traktował jako gigantomanię?
Z.W.: Nie mogę wypowiadać się na temat innych wieżowców, które powstaną. Nie sądzę jednak, aby dobrym pomysłem było ich rozproszenie, a zwłaszcza stawianie ich na Starym Mieście. Oczywiście, w architekturze istnieją dwie grupy: są tzw. konserwatywni konserwatorzy, którzy wszędzie widzieliby kamienice i odbudowywanie starych kwartałów. Są także innowatorzy, którzy mało przejmują się stanem faktycznym przestrzeni. My staramy się zneutralizować u przyszłych obserwatorów poczucie przytłoczenia skalą obiektu i znaleźć własną receptę na obecność Sky Tower w przestrzeni miasta. Części wysokościowe odsunięte są od wnętrza kwartału i przysłonięte pięciopiętrową bryłą podium. Wysokość budynku będzie dostrzegana dopiero z większej odległości.
Kiedy Sky Tower podzieli los Poltegoru?
Z.W.: Mam nadzieję, że nigdy. Materiały, z jakich zostanie wykonany Sky Tower, są niezniszczalne. Ważne, by nie zestarzał się funkcjonalnie i technicznie, bo w takich właśnie przypadkach inwestorzy podejmują decyzje o rozebraniu obiektu. Myślę, że Sky Tower ma szansę stać się dużo trwalszym i bardziej wyrazistym symbolem miasta niż Poltegor.
[quote:114z2vn7] - mówi Arkadiusz Foerster. - Jestem pewien, że budynek ten na stałe wpisze się w krajobraz Wrocławia i stanie się symbolem naszych czasów. Bez względu na to, czy obecnie jest oceniany pozytywnie, czy negatywnie.[/quote:114z2vn7]
Jak zapewniają projektanci , w Sky Tower na pewno nie zabłądzimy. Budynek ma być przejrzyście oznakowany.
Powyżej parkingów planowana jest jedna z większych galerii handlowych w mieście, ze 120 sklepami. - Zajmie powierzchnię około 20 tys m2, czyli podobną, jaka jest w Arkadach Wrocławskich - mówi Karwacki. - Będzie jednak o oczko wyżej niż wszystkie inne wrocławskie galerie handlowe. Część handlowa ma sąsiadować z bardzo ciekawą galerią sztuki współczesnej. Dużą część Sky tower zajmą również biura - w sumie 36 tys m2. Mają być wynajmowane w cenie od 17 do 22 euro za m2.
Powstaną takze obiekty sportowe. W zimowym ogrodzie przewidziane jest boisko do minigolfa. - Będzie to spory obszar, bo ponad 1000 m2. W golfa będzie można pograć, korzystając z najnowszych symulatorów z dużą dozą realizmu odzwierciedlających grę - zapewnia Karwacki. - Chcemy też zrobić klub golfowy dostępny dla wszystkich wrocławian.
Ogólnodostępny ma też być basen na dole, kort tenisowy, sala fitness, sauny i siłownia. W kompleksie znajdzie się też ścianka wspinaczkowa, gabinet odnowy biologicznej i centrum SPA. Dzieci mieszkańców będą mogły korzystać z prywatnego przedszkola.
Na dachu budynku galerii projektanci przewidzieli zieleń i miejsce wypoczynku. - Będą ławeczki, trawniki, krzewy i drzewa. Można się będzie zrelaksować, mając u stóp miasto - mówi Łukasz Magdziarz. - Również na tarasach dochodzących do 300 m2 powierzchni przewidujemy zieleń.
Galeria i niższe kondygnacje maja zostać oddane do użytku jesienią 2010 roku. Reszta, w tym wieża w 2011.
LC Corp nie kryje, że chciałaby sie zapisać na kartach historii architektury miasta. [b] - Najpierw była katedra, potem ratusz, przed wojną Hala Stulecia, teraz Sky Tower - mówi Arkadiusz Foerster. - Jestem pewien, że budynek ten na stałe wpisze się w krajobraz Wrocławia i stanie się symbolem naszych czasów. Bez względu na to, czy obecnie jest oceniany pozytywnie, czy negatywnie.
O klimatyzacji, monitoringu, a także o wszystkich mozliwych przyłączach RTV i internetowych nie ma nawet co pisać. Inwestorzy przekonują, że najważniejsza w Sky Tower jest możliwość wyboru.
A tego też jest bez liku. Poczynając od samych apartamentowców, każdy będzie mógł ustawić optymalną dla siebie temperaturę i wilgotność w każdym pomieszczeniu. Elektroniczne żaluzje mają reagować na światło, a okna zostaną wyposażone w inteligentny mechanizm, który zamknie je, gdy zacznie mocniej wiać lub padać. Dzięki dodatkowym systemom mieszkańcy będą mogli zamówić sobie do domu taksówkę, pizzę czy też film DVD, naciskając kilka guzików. - Wszystkich funkcji nie będziemy wymieniać, bo każdy i tak będzie korzystał tylko z tych, które będą dla niego wygodne i najprzydatniejsze - mówi Karwacki. - Faktem jest, że projektowany system zarządzania funkcjami w Sky tower należy do najbardziej zaawansowanych w Polsce. Inteligentny ma być też system przeciwpożarowy. Budynek sam wykryje i ugasi pożar, w międzyczasie pomagając mieszkańcom w ewakuacji. Tomasz Chrobot: - Nastąpi wyłączenie napowietrzania dróg ewakuacyjnych. Wytworzone w ten sposób nadciśnienie zapobiegnie przedostawaniu się dymu ze strefy objętej pożarem. Jednocześnie zostaną wyłączone instalacje wentylacji i klimatyzacji w rejonie pożaru, a zamknięcie klap ogniotrwałych zainstalowanych w kanalach zapobiegnie rozprzestrzenianiu się ognia poprzez instalacje do innych części budynku. Niezależny system wentylacji wyciągowej będzie odprowadzał dym i ciepło ze strefy objętej pożarem na zewnątrz budynku. System zadba również o ugaszeniu pożaru.
Najdroższy apartament będzie kosztował 28 mln zł. LC Corp nie podaje dokładnej kwoty, ponieważ cena jest indywidualnie negocjowana
700-metrowy apartament powstanie oczywiscie na prestiżowej, najwyższej kondygnacji. Do dyspozycji właściciela będzie prywatny basen, atrakcją ma być oszklony dach. -Po wyjściu z basenu mieszkańcy będą mieli widok na Ślężę, a przy ładnej pogodzie nawet na Karkonosze - zachwala Karwacki.
Co ciekawsze, basen pełni też ważną funkcję konstrukcyjną. - Jako balast stabilizuje obiekt - mówi Łukasz Magdziarz, projektant Sky tower. - Chociaż i bez niego budynek podczas wiatru nie odchylałby się znacząco na boki. Wyliczyliśmy, że to odchylenie nie przekroczy kilku milimetrów, więc człowiek go nie odczuje.
Będa też apartamenty po kilkanaście milionów złotych. Ceny wszystkich wahają się od 14,5 do 40 tysiecy złotych za metr kwadratowy. Koszt zależy od położenia, dostępności do tarasów (niektóre mają po 300 m2 powierzchni), wyposażenia i standardu. Znaczna część apartamentów jest już zarezerwowana.
Na szczycie najwyższej wieży powstanie równeiż kawiarnia Sky Club. Będzie to miejsce spotkań mieszkańców i ich gości. Witryny Sky Clubu będą wychodzić na Stare Miasto. Kawiarnia będzie przylegać do najdroższego apartamentu, ale wyciszone ściany zapewnią spokój jego mieszkańcom. Każdy z 844 apartamentów zostanie wykończony w wersji "pod klucz". LC Corp zapewnia, że zastosuje materiały najwyższej jakości, a 22 apartamenty tupu Lux mają być najbardziej luksusowymi miejscami do życia we Wrocławiu.
Arkadiusz Foerster nie boi się konkurencji: - To prawda, że we Wrocławiu powstaną w najbliższym czasie wysokościowce, ale żaden budynek nie będzie miał tylu funkcji, ile Sky Tower. Jego wyjątkowość polega na tym, że mieszkając w nim i pracując, nie trzeba bęzie go opuszczać. Żaden deweloper w kraju nie planuje budowy czegoś popodbnego.
Mieszkańców Sky Tower i ich gości będzie wozić 56 wind. Wśród nich są trzy szybkobieżne, które mają docierać do najwyższych kondygnacji.
Tomasz Chrobot: - Będą się poruszać z prędkością około pięciu metrów na sekundę. Żeby było szybciej i bardziej komfortowo, mają się zatrzymywać dopiero na piętrach leżących powyżej 100 metrów. Takie windy są w tego typu obiektach koniecznością. Gdyby zamontowano zwykłe, na Sky Tower, jak dowodzą twórcy kompleksu, wjeżdżałoby się w ślimaczym tempie. Dla porównania - w 10-piętrowym bloku na wrocławskim osiedlu na Gaju od parteru na 10 piętro winda jedzie ponad 30 sekund. Przy tej predkości podróż na 57 piętro Sky tower trwałaby około czterech minut. - Byłoby zbyt długo - przekonuje Karwacki. Skróciliśmy ten czas do 45 sekund.
Twórcy mogliby zastosować jeszcze szybsze windy, ale uznali, że większe prędkości żle działałyby na organizm. - Przyspieszenia byłyby zbyt duże - mówi Chrobot. - W niektórych azjatyckich budynkach windy pokonują 10 metrów w sekundę, ale naszym zdaniem niektórzy nasi klienci mogliby żle tolerować takie prędkości.
Sky Tower ma być największym budynkiem w Polsce i jednym z najwyższych w Europie. - To miasto w mieście, samowystarczalny twór, centrum luksusu i unikatowości, a także nowy symbol dynamicznego Wrocławia - mówią jego twórcy
W Sky Tower wszystkie liczby porażają. W sumie będzie około 300 tys m.kw.powierzchni, a w najwyższej części - razem z iglicą - aż 258 metrów wysokości. koszt inwestycji szacowany jest na 400 mln dolarów. - Będzie wysoki, bezpieczny i, co najważniejsze, wygodny - zapewnia Dariusz Karwacki, wiceprezes LC Corp Sky Tower. - Stanie się niewątpliwie nowym symbolem miasta. Sky Tower nie ma być wyłącznie wysokim apartamentowcem. W sumie składać się będzie z pięciu budynków o różnych funkcjach. Na samym dole, w podziemiu, przewidziane są parkingi dla kilkunastu tysięcy samochodów, wyżej galeria handlowa połączona z galerią sztuki, a dopiero na niej pięć budynków - jeden biurowiec i cztery apartamentowce z kaskadowo spadającymi tarasami. Jednocześnie będzie mogło w nich przebywać sześć tysięcy ludzi. Mieszkalna wieża ma być najwyższym i najdroższym miejscem w kompleksie.
Dół wypełniony betonem
Dariusz Karwacki pokazuje ręką na ogromną dziurę w ziemi - ma dwa i pół hektara powierzchni i osiem metrów głębokości. W niej powstaną fundamenty. - W niektórych miejscach zbrojony beton na fundamenty będzie gruby na prawie sześć metrów - mówi Karwacki. - W sumie tylko do wykonania płyty fundamentowej zużyjemy ponad 46 tysięcy metrów sześciennych betonu. Oznacza to, że na budowę - tylko w czasie robienia fundamentu - przyjedzie cztery i pół tysiąca samochodów z betonem. Inwestor zapewnia, że nie spowoduje to chaosu na drogach. Do tej pory wywieżliśmy ponad 200 tysięcy metrów sześciennych ziemi z wykopu, nie powodując paraliżu komunikacyjnego i nie wzbudzając protestów okolicznych mieszkańców. Jestem przekonany, że uda się prowadzić prace w ten sposób aż do zakończenia budowy. Sky Tower będzie się wspierać nie tylko na tej grubej żelbetowej płycie, ale również na 148 wielkich żelbetowych palach. Mają one od 1,2 do 1,5 metra średnicy i od 10 do 18 metrów długości. Każdy wytrzymuje nacisk 1100 ton. Pale będą podtrzymywały najwazniejsze elementy konstrukcji. Inżynierowie pracujący nad projektem zrobili symulację. Wyszło im, ze jeden taki pal mógłby wytrzymać ciężar dwóch pociągów z eglem po 40 wagonów każdy. Karwacki: = Wielkość budynku sprawia, że fundamenty musza być naprawdę solidne. Na cały Sky Tower pójdzie dużo wiecej betonu, bo aż 200 tysięcy metrów sześciennych. Oznacza to, ponad 15 tysiecy pojazdów. To jednak nie wszystko. - Do budowy Sky Tower żużyjemy około 30 tysiecy ton stali, a także siedem hektarów szkła - wylicza Tomasz Chrobot, dyrektor projektu. Siedem hektarów, to około 10 boisk piłkarskich. - Ze szkła będzie większość elewacji - tłumaczy Chrobot. - W nocy kompleks ma być iluminowany. Liczymy na dobry efekt.
270 metrów żurawia
Do budowy rekordowego budynku potrzebne są największe dżwigi w Polsce. Będzie ich osiem, każdy o wysokości 270 metrów. Zostaną dostarczone na specjalne zamówienie. Robotnik obsługujący jedną z maszyn będzie więc pracował na wysokości przekraczającej wszystko, co do tej pory powstało we Wrocławiu.
Oficjalnie ruszyła budowa najwyższego w Polsce budynku mieszkalnego. Wczoraj kamień węgielny pod wrocławski Sky Tower wmurowali szefowie firmy LC Corp, prezydent Rafał Dutkiewicz i ks. kardynał Henryk Gulbinowicz. W specjalnej tubie w fundamentach zamurowano także wczorajsze wydanie naszej gazety.
- Jako student patrzyłem z okna mojego mieszkania na powstający Poltegor - opowiadał wzruszony Leszek Czarnecki, prezes LC Corp i jeden z najbogatszych Polaków. - Teraz, stojąc w oknie mojego biura w Arkadach Wrocławskich, będę obserwował rosnący Sky Tower. To dla mnie symboliczne. Dlatego do podpisania aktu erekcyjnego zaprosił swojego ojca, który budował w przeszłości wrocławskie szpitale, i bratanka, który studiuje budownictwo. Chciał, by tym sposobem trzy pokolenia Czarneckich uczestniczyły w powstawaniu wieżowca. - To będzie znak nowych czasów dla Wrocławia. Dlatego rzeźba Salvadora Dalego, która stanie przed drzwiami Sky Tower, nazywa się Profil Czasu - mówił Czarnecki.
Sky Tower będzie miał 55 pięter. Na najwyższych dwóch powstanie najdroższy apartament. Ma mieć 670 mkw. Cena? Prawie 27 milionów złotych, czyli 40 tys. zł za metr. Jeszcze można go kupić. Plotki krążące po mieście jako ewentualnych lokatorów wymieniały Leszka Czarneckiego albo Britney Spears. Szef firmy nie chce jednak zdradzić, kto jest w kręgu zainteresowanych. Chętnie za to opowiada o tym, ile materiałów pochłonie inwestycja. Będzie to 200 tys. m sześc. betonu, 30 tys. ton stali, 70 tys. ton szkła. Płyta fundamentowa w najgrubszej części będzie miała aż 7 metrów grubości. Jej fragment poświęcił kardynał Henryk Gulbinowicz, który gratulował rodzicom Leszka Czarneckiego syna, a jemu samemu - przedsięwzięcia.
Prezydent Dutkiewicz zauważył za to fortunne sąsiedztwo wieżowca. - Z jednej strony ulica Wielka, z drugiej Gwiaździsta, z trzeciej Szczęśliwa, a niedaleko Trwała - wyliczał gospodarz Wrocławia. - Niech to sąsiedztwo będzie dla budynku znaczące. Okoliczni mieszkańcy nie zauważyli oficjalnego rozpoczęcia prac. Większe poruszenie wśród nich powodowało wysadzanie fundamentów podczas burzenia Poltegoru. - Nic nie wiem, żeby za płotem była jakaś wielka feta - mówiła zdziwiona wrocławian-ka Irena Krysiakiewicz. - Ale niech budują. Tylko czemu to się po angielsku nazywa? Leszek Czarnecki tłumaczy, że też jest zwolennikiem polskich nazw, ale w tym przypadku skapitulował. - Do angielskiej nazwy przekonał mnie pewien tajny i bardzo kompetentny doradca - tłumaczył. - Niestety, musiałem mu ulec.
"Rafis" napisał: [quote="Orzech":1e0w33c4]Na budowie będzie pracowało 8 żurawii. Sprowadzone na specjalne zamówienie, najwyższe żurawie w Polsce, o wysokości 270 metrów.
Raczej kolejna wpadka dziennikarska ;)
Może i 8 ale po co niby wszystkie maja mieć 270 metrów?[/quote:1e0w33c4]
Może i wpadka dziennikarska ;), ale w tym dodatku do piątkowej Wyborczej jest wiele ciekawych informacji. Postaram się je przepisać i wstawić na forum.
Jeszcze nie powstała, a już uchodzi za wizytówkę i nowy symbol Wrocławia. Mowa o Sky Tower - sztandarowej wrocławskiej iwestycji biznesmena Leszka Czarneckiego.
W piątek wmurowano pod nią kamień węgielny. Budowa liczącego 258 metrów budynku zostanie zakończona w 2011 roku.
Z kluczowych dla Wrocławia inwestycji, właśnie gigantyczny wieżowiec budowany przez korporacje LC Copr., powstaje najszybciej.
Liczby robią wrażenie. Sky Tower będzie miała powierzchnię 300 tysięcy metrów kwadratowych i będzie miniaturą luksusowego miasta. Budowa zajmie 3 lata.
W fundamentach Sky Tower umieszczono akt erekcyjny, na którym złożyli podpisy kardynał Henryk Gulbinowicz, prezydent Wrocławia i ojciec Leszka Czarneckiego..
Spośród biznesmenów Leszek Czarnecki wyróżnia się nie tylko umiejętnością pomnażania pieniędzy, ale także tym, że szczególnie chętnie inwestuje w rodzinnym mieście.
Reporter: Andrzej Jóźwik
http://ww6.tvp.pl/1687,20080404690169.strona
Leszek Czarnecki lubi inwestować w rodzinnym Wrocławiu
Patryk W. Młynek 2008-04-04, ostatnia aktualizacja 2008-04-04 18:18
W piątek w samo południe Leszek Czarnecki wraz z rodziną oraz przedstawicielami władz miasta wmurowali kamień węgielny w fundamenty Sky Tower - najwyższego budowanego obiektu w Polsce Leszek Czarnecki, najbogatszy Polak, główny udziałowiec inwestora LC Corp: - Sky Tower stanie się jednym z symboli naszych czasów. Mam nadzieję, że nie będzie on tylko symbolem Wrocławia, ale także wizytówką kraju. Wierzę też, że wszystkim wrocławianom będzie się podobał i będą z niego dumni. Tak jak ja.
Prezydent Rafał Dutkiewicz żartował, że marzenia wrocławian sięgają nieba i nawet nazwy ulic otaczających Sky Tower ilustrują aspiracje inwestorów: - Sky Tower będą przecinać ulice Gwiaździsta, Szczęśliwa i Wielka. Nieopodal znajduje się też Trwała. To miejsce skazane jest na sukces.
Sky Tower będzie najwyższym budynkiem w Polsce i jednym z wyższych wieżowców Europy. Wieża będzie miała 258 metrów wysokości.
Kamień węgielny poświęcił kardynał Henryk Gulbinowicz. - Jest mi niezmiernie miło, że mogę brać udział w tej uroczystości, święcąc tę wieżę do nieba - mówił kardynał i pomodlił się po łacinie.
Po tym jak prezes LC Corp Konrad Dubelski złożył ostatni podpis pod aktem erekcyjnym, dokument został włożony do szczelnej metalowej tuby i zanurzony w betonie. Wraz z dokumentem w tubie znalazły się także dwa wrocławskie dzienniki z wkładkami specjalnie wydanymi na tę okazję: nasza "Gazeta Wyborcza" i "Polska The Times Gazeta Wrocławska" .
- Według ostrożnych szacunków ta tuba może tam poleżeć nawet 500 lat - zapewniał Łukasz Magdziarz, jeden z projektantów Sky Tower. - A przy odpowiedniej konserwacji budynku znacznie dłużej.
Sky Tower będzie obiektem wielofunkcyjnym. Na około 300 tys. m kw. powierzchni powstaną biura, apartamenty, galerie handlowe wraz z galerią sztuki, czteropoziomowy parking, a także kort tenisowy, baseny, centrum medyczne, prywatne przedszkole i boisko do minigolfa. Na samym szczycie mieszkańcy będą mogli podziwiać panoramę starówki z okien Sky Clubu, luksusowego baru dostępnego tylko dla nich i ich gości.
Koszt całego obiektu to 400 mln dolarów. Na pewno się jednak zwróci, bo ceny samych 844 apartamentów powalają. Najtańszy ma kosztować 700 tys. zł. Najdroższy, liczący 700 m kw. luksusowy penthouse na samym szczycie wieży z przeszklonym dachem i prywatnym basenem, około 28 mln zł. Wszystkie apartamenty mają być wykonane z najlepszych materiałów i urządzone pod klucz. Tarasy niektórych z nich mają nawet po 300 m kw. Ceny mieszkań wahają się od 14,5 do 40 tys. złotych za 1 m kw.
Kompleks, przed którym stanie kupiona przez Czarneckiego rzeźba "Profile of Time" Salvadora Dalego, ma być gotowy w pierwszej połowie 2011 roku. Część apartamentów ma już nabywców.
Wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę Sky Tower
4.4.Wrocław(PAP)
- Wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę Sky Tower, najwyższego w Polsce wieżowca mieszkalnego odbyło się w piątek we Wrocławiu, w miejscu, gdzie jeszcze kilka miesięcy temu stał inny wieżowiec - Poltegor, symbol Wrocławia.
Apartamentowiec ma mieć ponad 200 metrów wysokości i będzie gotowy do połowy 2011 r.
Podczas uroczystego wmurowania kamienia węgielnego i podpisania aktu erekcyjnego dr Leszek Czarnecki, główny akcjonariusz LC Corp powiedział, że ma nadzieję, iż Sky Tower stanie się symbolem Wrocławia, jak kiedyś był nim Poltegor. "Mam nadzieję, że wrocławianie polubią Sky Tower i będą go uważali za symbol Wrocławia, jakim był Poltegor przez lata" - mówił Czarnecki.
Pod aktem erekcyjnym podpisał się ks. kardynał Henryk Gulbinowicz, prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz oraz przedstawiciele trzech pokoleń Czarneckich: senior Ludwik Czarnecki, Leszek Czarnecki oraz junior Sławomir Czarnecki.
Sky Tower to kompleks pięciu budynków, wśród których znajdzie się wieża o wysokości 258 metrów. Całkowita powierzchnia apartamentów to ponad 66 tys. m kw. Cena metra kw. mieszkania zaczyna się od 14,5 tys. zł do 40 tys. zł. Im wyżej tym drożej. Najdroższy i najbardziej luksusowy apartament ma kosztować ok. 26-28 mln zł i będzie usytuowany na najwyższym piętrze. Będzie to 2-kondygnacyjne mieszkanie z 15-metrowym basenem o powierzchni prawie 700 m. kw.
Ponad połowa luksusowych mieszkań będzie zlokalizowana w najwyższej wieży. "To będzie najwyższy budynek mieszkalny w Polsce i jeden z najwyższych w Europie. Kompleks zbudowany będzie według koncepcji miasta w mieście" - powiedział PAP Arkadiusz Foerster z LC Copr.
Na Sky Tower złoży się w sumie: 884 apartamentów, centrum handlowe z ponad 120 sklepami, biura, 4-kondygnacyjny parking z 2 tys. miejsc. Na powierzchnię rekreacyjną inwestor przeznaczył ponad 10 tys. m kw. W budowlach będzie można skorzystać z m.in. kortu tenisowego, basenu, nowoczesnego SPA oraz centrum golfowego wyposażonego w symulatory gry. W budynkach znajdzie się także przychodnia medyczna oraz przedszkole.
"Dla mieszkańców wieży na najwyższej kondygnacji będzie klub, skąd będzie można podziwiać panoramę miasta"- opowiadał Foerster. Dodał, że wyjątkowość budynku będzie podkreślać rzeźba "Profil Czasu", autorstwa Salvadora Dali.
W trakcie prac fundamentowych pod Sky Tower zostanie wylanych 200 tys. m sześciennych betonu, do budowy kompleksu zużytych zostanie łącznie 30 tys. ton stali zbrojonej, a na przeszklenie fasad będzie wykorzystane 70 tys. m kw. szkła. (PAP) umw/ krf/
Tymczasem w piątek zostanie wkopany kamień węgielny pod budowę najwyższego w Polsce drapacza chmur Sky Tower. Tak naprawdę będzie to jednak tylko oficjalna uroczystość, bo budowa trwa tam od dawna. Od rana do nocy uwija się w miejscu dawnego Poltegoru 200 robotników. W sześciometrową dziurę, zrobioną w miejscu starego Poltegoru, wbito już wielkie pale i teraz zalewane są one betonem. To będą fundamenty Sky Tower. Jeszcze w tym roku zobaczymy kawałek wieżowca, może będą to nawet dwa piętra. Niestety, będziemy właścicielem najwyższego budynku w kraju tylko przez niecały rok. Zdetronizuje go Kulczyk Tower w Warszawie. Wiadomo, że nowy wysokościowiec będzie łączył funkcje apartamentowe, hotelowe i biurowe. Inwestycja powstanie nieopodal placu Zawiszy, między ulicą Chmielną i Al. Jerozolimskimi.
Jak cztery lotniskowce
Kompleks Sky Tower to pięć budynków, w których znajdą się 844 apartamenty. Ich całkowita powierzchnia wynosi ponad 66 tys. mkw. - prawie tyle co cztery pokłady lotniskowców klasy Nimitz - największych i najpotężniejszych okrętów świata. Najmniejszy apartament w Sky Tower będzie miał 41 mkw., a największy i najdroższy 680 mkw. Cena mieszkań w kompleksie Sky Tower zaczyna się od 14,5 tys. zł za metr kwadratowy brutto za mieszkanie wykończone "pod klucz". Ale najdroższe lokum (piętra 54-55) będzie warte, bagatela, 28 mln zł, a jego właściciel do dyspozycji dostanie m.in. basen pływacki. Ponad połowa apartamentów zlokalizowana będzie w najwyższej wieży - o wysokości 220 m (licząc do dachu - bo z iglicą będzie miała 258 m).
"Rafis" napisał: Wygląda na to, że jak do tej pory łączne koszty prac wyburzeniowych, ziemnych i budowlanych na działce Sky Towera kosztowały około 80 mln zł. W tej chwili LC Corp pożyczył spółce córce budującej kompleks kolejne 20 mln zł na budowę.
LC CORP SA znacząca umowa ze spółką zależną
Raport bieżący 26/2008
Zarząd LC Corp S.A. (Emitent) informuje, iż w dniu dzisiejszym (1 kwietnia 2008 r.) Emitent jako Pożyczkodawca zawarł ze spółką od niego zależną LC Corp Sky Tower sp. z o.o. (Pożyczkobiorca), w której Emitent posiada 99,99% udziałów i głosów na Zgromadzeniu Wspólników, umowę pożyczki. Zgodnie z postanowieniami umowy Pożyczkodawca udzielił Pożyczkobiorcy pożyczki w kwocie 20 mln zł. Pożyczka udzielona została na czas nieokreślony, przy czym Pożyczkobiorca zobowiązał się do zwrotu Pożyczkodawcy całości lub części kwoty pożyczki wraz z oprocentowaniem, w terminie jednego miesiąca od otrzymania pisemnego wypowiedzenia umowy przez Pożyczkodawcę. Oprocentowanie pożyczki ustalone zostało w oparciu o WIBOR 1M powiększony o marżę. Odsetki naliczane będą i spłacane corocznie w dniu 31 grudnia każdego roku. Kwota pożyczki ma zostać wypłacona w transzach na pisemny wniosek Pożyczkobiorcy złożony najdalej w dniu wnioskowanej wypłaty, przy czym w dniu podpisania umowy została wypłacona Pożyczkobiorcy przez Pożyczkodawcę kwota 15 mln zł. Pożyczka została udzielona z przeznaczeniem na bieżącą działalność Pożyczkobiorcy związaną z prowadzeniem inwestycji Sky Tower we Wrocławiu. Zgodnie z § 2 ust. 2 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji bieżących i okresowych przekazywanych przez emitentów papierów wartościowych (Rozporządzenie) w okresie krótszym niż 12 miesięcy Emitent zawarł trzy umowy pożyczek ze spółką LC Corp Sky Tower, których łączna wartość stanowi 100 mln zł, co przekracza 10 % kapitałów własnych Emitenta. Wszystkie umowy pożyczek zostały udzielone w celu realizacji inwestycji Sky Tower. Jednocześnie, zgodnie z § 9 pkt 8 Rozporządzenia Emitent informuje, że w dniu 24 października 2007 r. zawarł ze spółką LC Corp Sky Tower Sp. z o.o. umowę pożyczki o największej wartości tj. na kwotę 50 mln zł również na czas nieokreślony. Oprocentowanie pożyczki ustalone zostało w oparciu o WIBOR 1M powiększony o marżę. Wszystkie pozostałe warunki zawartej umowy były takie same jak umowy zawartej w dniu 01.04.2008 r. opisanej powyżej. Umowy pożyczek zostały uznane za umowę znaczącą na podstawie zgodnie § 2 ust. 1 pkt 51 a) w związku z § 2 ust. 2 Rozporządzenia ze względu na wartość przedmiotu umów zawartych w okresie krótszym niż 12 miesięcy, gdyż przekraczającą 10% wartości kapitałów własnych Emitenta. kom espi mln/
Depesza pochodzi z Serwisu Ekonomicznego PAP z 01.04.2008 17:05
Wygląda na to, że jak do tej pory łączne koszty prac wyburzeniowych, ziemnych i budowlanych na działce Sky Towera kosztowały około 80 mln zł. W tej chwili LC Corp pożyczył spółce córce budującej kompleks kolejne 20 mln zł na budowę.
"Rafis" napisał: [quote="Godfath3r":2p9tzzhs] Jeden z największych w Polsce biznesmenów z branży meblarskiej przyznaje, że jest zainteresowany 670 metrami na szczycie Sky Tower: "To doskonała inwestycja na przyszłość. Kiedyś to mieszkanie będzie warte znacznie więcej. Poza tym to bardzo dobra, prestiżowa lokalizacja".
Podobno tym biznesmenem jest Tadeusz Chmiel- wg Forbsa 7 najbogatszy Polak z majątkiem 2,4 mld zł, właściciel m.in. sieci Black Red White.[/quote:2p9tzzhs]
W marcu chodziła plotka, że to mr Solorz kupi sobie ten apartament. Ale to była tylko plotka...