Coraz bliżej budowy brakujących odcinków trasy S7, dzięki której ze stolicy ekspresowo dojedziemy do samego Trójmiasta. Drogowcy zaprezentowali także trasę S10, czyli docelowo najprostszą drogę z Warszawy do Szczecina.
Jak tłumaczą przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, kierowcy podróżujący obecną DK7 pomiędzy Płońskiem a Mławą mogą na bieżąco śledzić zmiany na placu budowy przyszłej S7.
– Wraz z wiosną rozpoczną się również roboty na odcinku pomiędzy Mławą i Napierkami. Jesteśmy w trakcie wyłaniania wykonawców przyszłej S7 od Czosnowa do Płońska, a projektanci pracują nad koncepcją programową wyjazdu na północ z Warszawy – zapowiadają drogowcy.
Obecnie kierowcy jadący z Trójmiasta w kierunku Warszawy mają już do dyspozycji 200 km trasy S7 od węzła Gdańsk Południe do węzła Napierki na granicy z województwem mazowieckim. Dalej, przez ok. 70 km, będą już podróżować wzdłuż placu budowy, który w zależności od terminu wydania decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID) będzie różnił się stopniem zaawansowania prac.
Dla odcinka Napierki-Mława trwa jeszcze postępowanie administracyjne związane z wydaniem decyzji ZRID.
– Według informacji napływających z Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego procedura powinna zakończyć się w lutym. W październiku 2019 r. uzyskaliśmy decyzję ZRID dla odcinka Mława-Strzegowo, a z końcem sierpnia 2019 r. dla dwóch kolejnych odcinków: Strzegowo-Pieńki oraz Pieńki-Płońsk. Wykonawcy prowadzą prace ziemne i przy obiektach inżynierskich – wylicza GDDKiA.
Przetargi trwają
Z kolei w drugiej połowie listopada 2019 roku drogowcy otworzyli oferty firm zainteresowanych realizacją kolejnych trzech odcinków S7 od końca obwodnicy Płońska do Czosnowa.
– To około 35 km trasy, która powstanie w miejscu obecnej DK7. Zadaniem wykonawców będzie przygotowanie projektu budowlanego, uzyskanie niezbędnych decyzji, a następnie budowa drogi ekspresowej o przekroju dwujezdniowym z trzema pasami ruchu. Rozbudowane zostaną istniejące węzły drogowe, most na Wiśle w Zakroczymiu zyska również chodnik i ścieżkę rowerową. Ponadto wybudowane zostaną drogi równoległe do obsługi przyległego terenu, urządzenia ochrony środowiska i bezpieczeństwa ruchu drogowego – zapowiada GDDKiA.
Jej przedstawiciele tłumaczą, że umowy na realizację w trybie "Projektuj i buduj" planują zawrzeć wiosną bieżącego, a kierowcy w 2024 roku będą mogli pojechać już drogą ekspresową. Dodają, że cały fragment, czyli cztery odcinki realizacyjne składające się na trasę Napierki-Płońsk, ma podpisaną umowę na dofinansowanie ze środków europejskich.
Co z wlotem do Warszawy?
Projektanci pracują z kolei nad koncepcją programową dwóch odcinków, które połączą S7 z Trasą Armii Krajowej w Warszawie. Odcinek od Czosnowa do Kiełpina będzie prowadził po śladzie obecnej DK7, natomiast od Kiełpina do Warszawy po nowym przebiegu przechodząc m.in. przez Bemowo.
– Odbiór dokumentacji dla tego właśnie odcinka planowany jest na jesień tego roku. Przed ogłoszeniem przetargu na wyłonienie wykonawcy potrzebne będzie jeszcze zapewnienie finansowania – zaznaczają drogowcy.
Przypominają, że obecnie odcinek S7 Czosnów-Warszawa znajduje się poza limitem obecnego Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 (z perspektywą do 2025 r.).
fot. Tomasz Matejuk
Źródło: GDDKiA
Prosto do Szczecina!
Na przełomie stycznia i lutego Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaprezentowała także trasę S10, która połączy Warszawę ze Szczecinem.
Obecnie najszybsza trasa spod Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie pod Zamek Królewski w Warszawie prowadzi drogą ekspresową S3 i autostradą A2. Taka trasa liczy ok. 570 km długości i jest dłuższa o około 50 km od bezpośredniej drogi z Pomorza Zachodniego do stolicy – DK10. W przyszłości, gdy obecną DK10 zastąpi droga ekspresowa S10, nie będzie trzeba już nadkładać drogi, by dotrzeć do celu szybko i wygodnie. Trasa połączy nie tylko Szczecin z Warszawą, ale również Piłę, Bydgoszcz, Toruń i Płock.
Pierwsze fragmenty S10, o łącznej długości ok. 45 km, już powstały. Kolejne dwa są w trakcie realizacji, a większość trasy pomiędzy Szczecinem i Toruniem jest na etapie opracowywania dokumentacji do złożenia wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach (DŚU) lub w trakcie jej procedowania. Dla odcinka od Torunia do połączenia z Obwodnicą Aglomeracyjną Warszawy opracowano studium korytarzowe z wstępnymi, możliwymi wariantami poprowadzenia trasy.
S10 na Mazowszu
Dwa warianty przebiegu przyszłej S10 od granicy z województwem kujawsko-pomorskim w kierunku połączenia z OAW zakładają odchylenie w kierunku Płocka, co umożliwiłoby skomunikowanie miasta i znajdującej się w nim rafinerii.
– Połączenie z OAW przewidziano na przecięciu z obecną DK50 pomiędzy Wyszogrodem a Płońskiem. W zależności od wariantu długość S10, po odejściu od A1, wyniosłaby od ok. 100 do 130 km. Jazdę w kierunku Warszawy można byłoby kontynuować wykorzystując północną część przyszłej S50 do przecięcia z S7 poniżej Płońska lub S8 na wysokości Radzymina – wyliczają drogowcy.
Szczegółowy przebieg przyszłej S10, a także OAW wskażą dopiero na etapie opracowywania studium techniczno-ekonomiczno-środowego z elementami koncepcji programowej i złożenia wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, co planowane jest na 2023 roku.
– Dalsze prace będzie można prowadzić po pozyskaniu na nie środków finansowych – zaznaczają przedstawiciele GDDKiA.
fot. Tomasz Matejuk
Źródło: GDDKiA