Jak wynika z najnowszego raportu Metrohouse i Expandera, stołeczny rynek nieruchomości wtórnych znacząco ożył po nieco spokojniejszym początku roku. Kupujący najbardziej zainteresowani są mieszkaniami zlokalizowanymi w blokach z wielkiej płyty w dzielnicach takich jak Mokotów, Bemowo czy Wola. Popularność programu MdM sprawia, że pieniądze przeznaczone na ten rok mogą skończyć się już w maju. To zła wiadomość, bowiem rosnące koszty kredytów hipotecznych przekładają się w ostatnim czasie na spadek zdolności kredytowej.
Mokotów, Bemowo i Wola najpopularniejszeW lutym zainteresowanie zakupem mieszkania w Warszawie znacząco zwiększyło się w porównaniu z poprzednim, spokojnym miesiącem. Kupujący najchętniej nabywali nieruchomości, których koszt mieści się w przedziale od 250 tys. do 400 tys. zł. Szczególnie dużą popularnością cieszą się trzy dzielnice: Mokotów, Bemowo i Wola. 4 na 10 sprzedawanych mieszkań to lokale w budynkach z wielkiej płyty, a te zlokalizowane w budynkach z lat 70-tych i 80-tych są najchętniej wybierane.
– Wśród ofert mieszkań w popularnych warszawskich „sypialniach” możemy znaleźć sporo propozycji sprzedaży nieruchomości usytuowanych na nieuregulowanych gruntach – stwierdza Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse. – W takich przypadkach właściciele mieszkań muszą liczyć się z potrzebą obniżenia ceny i przedłużonego oczekiwania na kupującego z gotówką. Nieznacznie, ale jednak obniża się średnia cena transakcyjna metra kwadratowego. Obecnie nieco przekracza poziom 7 000 zł.
REKLAMA
Kredyty podrożałyCi, którzy planują w najbliższym czasie kupić mieszkanie w Warszawie z wykorzystaniem kredytu muszą pogodzić się z tym, że koszt takiego finansowania będzie nieco wyższy niż w ubiegłym roku. Średnie oprocentowanie kredytów z niskim (10%) wkładem własnym wzrosło z 3,68% (w październiku) do 4,04% obecnie. W przypadku zakupu mieszkania o powierzchni 60 mkw. w stolicy oznacza to podwyżkę raty o 75 zł, z 1 952 zł do 2 027 zł. Nie jest to więc bardzo duże obciążenie dla domowego budżetu, ale sprawia, że kredyt jest nieco trudniej dostępny. Wyższy koszt przekłada się bowiem na spadek zdolności kredytowej.
Kolejną istotną informacją może być również to, że już niedługo mogą skończyć się pieniądze na dopłaty z programu „Mieszkanie dla Młodych”. – Z 730 mln zł przeznaczonych na ten rok pozostało już tylko 281,8 mln zł – zauważa Jarosław Sadowski, ekspert Expandera. – Jeśli dotychczasowe tempo wykorzystania środków się utrzyma, pula na ten rok zostanie wykorzystana już w maju. Warto pamiętać, że aby uzyskać dopłatę na zakup mieszkania zlokalizowanego w Warszawie, cena nie może przekroczyć 6 417 zł na rynku pierwotnym lub 5 251 zł na ryku wtórnym.