– Stowarzyszenie Wyspa Słodowa 7 nigdy nie wyrażało zgody na sprzedaż budynku, czy też gruntu znajdującego się na Wyspie Słodowej – piszą aktywiści, w nawiązaniu do przymiarek miasta do sprzedaży kamienicy.
W miniony piątek donosiliśmy, że miasto przymierza się do nowego przetargu na sprzedaż kamienicy na Wyspie Słodowej. Urzędnicy chcą oddać grunt w użytkowanie wieczyste na okres 99 lat wraz ze sprzedażą znajdującego się na nim budynku.
To oznacza, że ewentualny kupiec stanie się właścicielem obiektu, ale nie terenu, na którym on stoi. Nieruchomość wyceniono na 6 mln 590 tys. złotych.
W miniony piątek donosiliśmy, że miasto przymierza się do nowego przetargu na sprzedaż kamienicy na Wyspie Słodowej. Urzędnicy chcą oddać grunt w użytkowanie wieczyste na okres 99 lat wraz ze sprzedażą znajdującego się na nim budynku.
To oznacza, że ewentualny kupiec stanie się właścicielem obiektu, ale nie terenu, na którym on stoi. Nieruchomość wyceniono na 6 mln 590 tys. złotych.
Urzędnicy, z którymi rozmawialiśmy, zapewniali, że cała procedura została uzgodniona ze stroną społeczną. Czy aby na pewno?
Stowarzyszenie Wyspa Słodowa 7 właśnie wydało oświadczenie w tej sprawie.
– Stowarzyszenie Wyspa Słodowa 7 nigdy nie wyrażało zgody na sprzedaż budynku, czy też gruntu znajdującego się na Wyspie Słodowej – nasza społeczna kampania prowadzona od prawie dwóch lat opierała się na sprzeciwie wobec planów prywatyzacji nieruchomości i w tym względzie nie zmieniliśmy założeń – piszą aktywiści.
Społecznicy tłumaczą, że z uwagi na odrzucenie przez magistrat społecznych pomysłów na zagospodarowanie budynku na Wyspie Słodowej 7 oraz trwający od tego czasu impas w rozmowach z miastem i niepewną przyszłość kamienicy (zarówno zapowiadanego remontu, jego kształtu, jak i dalszych losów), z inspiracji wiceprezydenta Macieja Bluja, podjęli rozmowy z Concordią Design w sprawie realizacji ośrodka społeczno-kulturalnego na Wyspie Słodowej.
– W toku rozmów z miastem, jasno wyraziliśmy naszą niezgodę na sprzedaż – co zostało przyjęte ze zrozumieniem. Uważaliśmy i dalej uważamy, że zarówno grunt jak i budynek powinny pozostać mieniem publicznym – miejskim. Niemniej, w wypadku spełnienia warunków brzegowych, które opracowaliśmy, dopuszczamy możliwość dzierżawy (budynku i gruntu) inwestorowi, który podziela nasze pomysły na zagospodarowanie budynku. Stąd zakładamy, iż ogłoszenie o sprzedaży budynku jest nieporozumieniem, które szybko zostanie wyjaśnione – szczególnie, że jest sprzeczne z wielokrotnie wyrażoną wolą pana Prezydenta Rafała Dutkiewicza, o tym że budynek pozostanie w zasobach miejskich i będzie przeznaczony na działalność społeczną – podkreślają członkowie WS7.
Dodają, że Concordia Design uzależniła zainwestowanie w nieruchomość na Wyspie Słodowej pod warunkiem wyrażenia przez aktywistów zgody.
– Wyrazem naszej woli współpracy (celem realizacji postulatów mieszkańców) było podpisanie listu intencyjnego, w którym zobowiązaliśmy się do sprecyzowania warunków funkcjonowania kamienicy, a także roli strony społecznej w zarządzaniu tą przestrzenią. Rozmowy na ten temat nie zostały sfinalizowane, a od ich wyniku uzależniamy naszą zgodę na wydzierżawienie nieruchomości prywatnemu inwestorowi. Czas na wypracowanie porozumienia został określony na 31 grudnia 2016 roku – piszą społecznicy.
Burza wokół budynku
Przypomnijmy, kamienicę na Wyspie Słodowej po raz pierwszy miasto próbowało sprzedać w 2014 roku. Nieruchomość wyceniono wówczas na 7,25 mln złotych, ale w przetargu nie wpłynęła żadna oferta.
Na początku 2015 roku członkowie grupy inicjatywnej Wyspa Słodowa 7 rozpoczęli walkę o to, by miasto zrezygnowało ze sprzedaży budynku. Dzięki ich determinacji urzędnicy zdecydowali się przeprowadzić konsultacje społeczne w tej sprawie.
Konsultacje dobiegły końca na przełomie maja i czerwca zeszłego roku, a prezydent Rafał Dutkiewicz pod koniec czerwca zapowiedział, że miasto nie sprzeda kamienicy i ogłosi konkurs dla organizacji pozarządowych na zarządzanie budynkiem.
W lipcu Dutkiewicz wyszedł z propozycją, by kamienica na Wyspie Słodowej stała się częścią Europejskiej Stolicy Kultury i powstało tam laboratorium partycypacji. Prezydent obiecał również, że miasto wyłoży 5 mln złotych na remont kamienicy.
Wiosną bieżącego roku magistrat ogłosił konkurs na operatora kamienicy. Do urzędników wpłynęło trzy oferty, a w ostatecznie w stawce zostały propozycje stowarzyszenia Wyspa Słodowa 7 i Fundacji na Rzecz Edukacji Obywatelskiej im. Alana Turinga.
Obie koncepcje zostały jednak odrzucone przez urzędników, którzy argumentowali, że oferta fundacji kolidowała z miejscowym planem zagospodarowania, a w ofercie WS7 nie przedstawiono realnych źródeł finansowania i pojawiło się zagrożenie nierentowności.
Niedawno pojawiły się jednak informacje, że w kamienicę chce zainwestować Piotr Voelkel, założyciel grupy kapitałowej VOX, mecenas sztuki i promotor designu.