Już nie 4, a tylko 2 złote kosztuje godzina postoju na parkingu podziemnym pod wrocławskim Dworcem Głównym. - Chcemy jeszcze bardziej zachęcić podróżnych do korzystania z jego usług - mówią przedstawiciele PKP. Wciąż jednak nie działa część wind, którymi z parkingu można dostać się na stację. Nieczynne są też schody ruchome prowadzące z parteru na pierwsze piętro, gdzie w przyszłości ma pojawić się pasaż handlowy.
Parking podziemny na Dworcu Głównym działa od połowy czerwca. Pierwotnie godzina postoju kosztowała 5 złotych, w lipcu cenę obniżono do 4 złotych, przedłużono też wtedy do 20 minut czas bezpłatnego parkowania (tzw. kiss and ride). Pojawiły się również abonamenty miesięczne: całodobowy za 350 złotych i nocny za 100 złotych.
Teraz zdecydowano się na kolejne obniżki stawek. Za godzinę parkowania w podziemiach stacji kolejowej kierowcy zapłacą tylko 2 złote. Pozostałe stawki i abonamenty oraz 20-minutowy czas darmowego parkowania nie uległy zmianie.
- Obniżka stawki godzinnej wynika z faktu, że chcemy zachęcić jeszcze bardziej podróżnych do korzystania z parkingu podziemnego dworca Wrocław Główny - tłumaczy Bartłomiej Sarna, rzecznik PKP we Wrocławiu.
Pojawiają się jednak głosy, że do korzystania z usług parkingu podziemnego nie zachęca fakt, że miejsce wciąż przypomina teren budowy. Nieczynna jest np. część wind.
- Windy z parkingu podziemnego na plac dworcowy (umiejscowione w Pawilonach A1 i A2) działają. Natomiast windy w nowych klatkach schodowych nie zostały jeszcze uruchomione ze względu na to, że udostępnimy je w momencie otwarcia dla podróżnych kondygnacji +1 dworca Wrocław Główny, gdzie ma znajdować się pasaż handlowy - wyjaśnia Bartłomiej Sarna.
W cztery miesiące po otwarciu, na dworcu wciąż kręcą się robotnicy. Na pierwszym piętrze póki co nie działa żaden sklep, a schody ruchome, które tam prowadzą są wyłączone.