W najbliższych dniach zacznie się montaż platform, siedzisk i donic na ulicy świętego Antoniego, która zmieni swoje oblicze. Priorytet dostaną tam piesi i rowerzyści, ale bez całkowitej eliminacji ruchu samochodowego.
Jak informują przedstawiciele Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta, na ulicy świętego Antoniego w dniach 31 sierpnia - 15 września odbędzie się montaż platform, siedzisk i donic (łącznie 120 elementów) w związku z nową aranżacją przestrzeni publicznej na całym odcinku ulicy.
– Dostawa oraz prace montażowe betonowych bloków i donic mogą powodować czasowe utrudnienia w ruchu kołowym (zatrzymanie ruchu). We skazanym terminie odbędzie się również dostawa i nasadzenia zaprojektowanej roślinności w donicach – zapowiada Ewa Mazur ze ZDiUM-u.
Świętego Antoniego z uspokojonym ruchem
O całej inwestycji szerzej pisaliśmy na początku sierpnia.
Przypomnijmy, na ulicy świętego Antoniego pojawią się wyspy boczne, czyli modułowe platformy drewniane z elementami małej architektury i zielenią. Platformy będą demontowalne. Zmieni się też organizacja ruchu w tym miejscu.
– Realizacja zadania ma spowodować uspokojenie ruchu samochodowego oraz spełnienie wymagań wynikających z potrzeb kształtowania przestrzeni publicznej. Projektowane drewniane platformy będą uzupełniać istniejące w przestrzeni ulicy ogródki kawiarniane oraz dopełniać sezonową aranżację ulicy św. Antoniego – tłumaczy Ewa Mazur.
Drewniane platformy mają być miejsce spotkań i odpoczynku dla mieszkańców i turystów, a także pełnić funkcję edukacyjną – na specjalnie zaprojektowanych sześcianach pojawią się zdjęcia zabytkowych kamienic.
Całe przedsięwzięcie to pomysł aktywistów z Akcji Miasto i Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia.
– Zależało nam, by św. Antoniego stała się ulicą, na której ruch samochodowy nie jest wyeliminowany, ale bardzo powolny i bezpieczny dla pieszych. Takie rozwiązania stosuje się m.in. w Holandii, a w Polsce pojawiło się niedawno w Łodzi i od samego początku jest ogromnym sukcesem – wyjaśnia Agnieszka Bocheńska-Niemiec, jedna z projektantek.
Koszt wszystkich prac wyniesie niecałe pół miliona złotych.