[Wrocław] Zintegrowany węzeł przy stadionie nagrodzony. Internauci: to bubel

tuWroclaw.com

Zbudowany na potrzeby Euro 2012 zintegrowany węzeł przesiadkowy przy Stadionie Miejskim zdobył pierwszą nagrodą za najlepszą przestrzeń publiczną w konkursie "Życie w architekturze". Wrocławscy architekci przyznają, że to wyróżnienie jak najbardziej zasłużone. Nie wszystkim jednak ten przystanek się podoba. "To bubel", "nagroda za to okropne wcielenie szarości i przygnębienia?", "świetne są windy, zawsze popsute i zamknięte, rewelacyjna jakość betonu w pęcherze i dziurki" - to część komentarzy naszych internautów.

Niedawno informowaliśmy, że trzy wrocławskie obiekty znalazły się w finale prestiżowego konkursu architektonicznego "Życie w architekturze". Były to: zespół mieszkalny Corte Verona, zintegrowany węzeł przesiadkowy Wrocław Stadion i plac przed Dworcem Głównym. Laureatów poznaliśmy 5 grudnia.

Jednym z nich okazał się węzeł przesiadkowy przy wrocławskim stadionie, który zdobył pierwszą nagrodę w kategorii "najlepsza przestrzeń publiczna". O prymat w tej kategorii przystanek zaprojektowany przez pracownię Maćków rywalizował z wrocławskim placem dworcowym i Muzeum Fryderyka Chopina w Żelazowej Woli.

Wrocławscy architekci przyznają, że to nagroda jak najbardziej zasłużona.

- W projekcie węzła przesiadkowego należy docenić kompleksowe myślenie o przestrzeni. Zarówno sama forma obiektu, zadaszenie, oświetlenie i mała architektura, chociażby w postaci ławek dla podróżnych stanowi całość i wszystkie elementy są spójne, zaprojektowane indywidualnie z myślą o tym akurat miejscu i funkcji - mówi Rafał Tamowicz z grupy projektowej NA NO WO architekci.

Achitekt tłumaczy, że węzeł stał się, obok stadionu, jednym ze znaków tego miejsca.

- Ma charakterystyczną i odważną bryłę, co w tym miejscu nie powinno wzbudzać kontrowersji ze względu na neutralne otoczenie. Dynamicznie kształtowane linie ścian i zadaszenia kreują ciekawe kadry na okolice, a w szczególności na Stadion Miejski - wyjaśnia Rafał Tamowicz. Nie kryje jednak pewnych uwag.

- Trochę zbyt czytelne wydaje się nawiązanie do terminalu w Strasburgu, zaprojektowanego przez Zahę Hadid. Użyte materiały, oświetlenie, forma zadaszenia... Ale jak już czerpać, to od najlepszych - dodaje Tamowicz.|

Bardziej krytyczni są internauci.

Gdy kilka miesięcy temu informowaliśmy, że zintegrowany przystanek przy Stadionie Miejskim zakwalifikował się do finału World Architecture Festival 2012, nasi czytelnicy na węźle nie zostawili suchej nitki:

- Mam nadzieję, ze to betonowe g**** nie wygra żadnej nagrody - pisał oburzony qnik.

- Nie wiem, czym się kierowała komisja tego konkursu, ale ten węzeł to bubel. Widocznie wystarczy wybudować przystanek tramwajowy nad kolejowym i mamy super inżynierię - komentował Bocian.

- Nagroda architektury za to okropne wcielenie szarości, nudności i przygnębienia? To ma szansę najwyżej na jakąś antynagrodę typu złota malina - twierdził elgreco.

- Świetne są windy, zawsze popsute i zamknięte, rewelacyjna jakość betonu w pęcherze i dziurki, wybitne przejście z peronu pod przystankiem z betonową skarpą o wysokości 40 cm bez barierki, i na koniec wstrząsające drgania przy przejeździe każdego tramwaju. Natomiast forma architektoniczna pięknie komponuje się z brudną szmatą - dodawał set.

A wam jak się podoba zintegrowany węzeł przesiadkowy przy Stadionie Miejskim? Zasłużył na nagrodę? Zapraszamy do dyskusji.

Autor: Tomek Matejuk