Miasto nie dostanie dotacji z UE na budowę obwodnicy Leśnicy, Alei Stabłowickiej i przebudowę ulicy Kosmonautówfot. Jan Augustynowski

Miasto nie dostanie dotacji z UE na budowę obwodnicy Leśnicy, Alei Stabłowickiej i przebudowę ulicy Kosmonautów

Wrocław
REKLAMA
Kolejna porażka Wrocławia w staraniach o dofinansowanie unijne strategicznych projektów drogowych. Po porażce w staraniach o dotację z UE na budowę Mostu Wschodniego i Alei Wielkiej Wyspy (starano się o dofinansowanie w wysokości 210 mln zł), tym razem miasto przegrało rywalizację o środki unijne na dofinansowanie budowy obwodnicy Leśnicy, budowy Alei Stabłowickiej i przebudowę ulicy Kosmonautów (odcinek od Stadionu Miejskiego do skrzyżowania z ulicą Fieldorfa).
Ministerstwo Rozwoju i Finansów właśnie przedstawiło listę projektów drogowych wybranych do dofinansowania z Unii Europejskiej. Wrocław, który starał się o ponad 233 mln zł na budowę tak zwanej Osi Zachodniej (obwodnica Leśnicy, Aleja Stabłowicka i przebudowa ul. Kosmonautów) – nie dostanie na te inwestycje ani grosza.
Wrocław raczej nie ma szans na odwołanie się od tej decyzji, tym bardziej, że wrocławski projekt był oceniony jako jeden z najsłabszych. Magistrat zapowiedział jednak, że się odwoła od tej niekorzystnej decyzji ale patrząc realnie nie ma szans na zmianę decyzji Ministerstwa.
REKLAMA

Wszystko wskazuje więc na to, że Wrocław i mieszkańcy miasta sami zapłacą w całości za budowę obwodnicy Leśnicy. A budowa Alei Stabłowickiej i przebudowa ulicy Kosmonautów na odcinku od Stadionu Miejskiego do skrzyżowania z ulicą Fieldorfa i nowym Szpitalem Wojewódzkim stają pod znakiem zapytania (realizacja tych dwóch inwestycji była ściśle powiązana z dofinansowaniem ich budowy ze środków unijnych).

Dodając do tych dwóch ostatnich porażek w staraniach o dotacje unijne na inwestycje komunikacyjne brak większych starań miasta o pieniądze na rozwój kilkunastu nowych linii tramwajowych, Wrocław traci jedną z ostatnich okazji na rozwój komunikacji miejskiej i poprawę stanu sieci drogowej w swojej historii. To strata kilkuset milionów złotych (według niektórych wyliczeń ponad miliard złotych), które miasto będzie musiało znaleźć w swoim napiętym do granic możliwości budżecie na przyszłe lata. A pozostaje wciąż do spłacenia jedno z największych zadłużeń w Polsce.

Komentarze (0)

Napisz komentarz
REKLAMA