Strażacy, strażnicy miejscy i ratownicy medyczni mają nową, wspólną siedzibę. W strażnicy przy ul. Kosmonautów jednocześnie będzie dyżurować kilkadziesiąt osób, które zadbają o bezpieczeństwo w zachodniej części Wrocławia. Inwestycja kosztowała prawie 19 mln złotych i powstała w niecałe dwa lata.
Pracownicy trzech służb: straży pożarnej, straży miejskiej i pogotowania ratunkowego właśnie wprowadzają się do nowej strażnicy. Będą tam dyżurować i zareagują na każde zgłoszenie, które dotrze do nich z Centrum Powiadamiania Ratunkowego przy ul. Strzegomskiej. Jednostka będzie obsługiwała zachodnią część Wrocławia, głównie dzielnicę Fabryczna.
- Jeśli pojawi się w tym rejonie jakieś zagrożenie, z ul. Kosmonautów będą wysyłane samochody do jego usunięcia, niezależnie czy będzie związane z ratownictwem pożarowym, bezpieczeństwem publicznym, czy też zdrowiem - mówi starszy kapitan Krzysztof Stępień, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.
Budynek wyposażony jest w nowoczesny system alarmu bojowego zintegrowany z sygnalizacją uliczną blokującą ruch przy alarmowym wyjeździe wozów bojowych.
- Strażnica jeszcze bardziej zwiększa bezpieczeństwo w obszarze stadionu, a przecież nieopodal budowany jest nowy szpital. To część Wrocławia, która się bardzo dynamicznie rozwija, więc lokalizacja tej strażnicy jest jak najbardziej właściwa - podkreśla prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz.
Na terenie strażnicy jest 25-metrowa wspinalnia do ćwiczeń strażackich, w pełni wyposażona sala gimnastyczna, siłownia, sale szkoleniowe i nowoczesny garaż dla wozów bojowych straży pożarnej wyposażony w system odciągu spalin dla każdego pojazdu.
- To pierwsza tego typu jednostka we Wrocławiu, w której są tak dobre warunki socjalne, techniczne i powierzchniowe. Obiekt ma 4,5 tys. kwadratowych: są tu i garaże, i biura, obiekty socjalne i sportowe, magazyny - dysponujemy naprawdę komfortowymi warunkami - wyjaśnia Krzysztof Stępień.
W strażnicy pracować będzie kilkadziesiąt osób.
- Codziennie służbę będzie tu pełniło jednocześnie 12 strażaków, łącznie w systemie zmianowym pracować będzie 60 funkcjonariuszy straży pożarnej. W strażnicy znajdzie się też podobna ilość strażników miejskich i jeden zespół karetki pogotowia - dodaje Krzysztof Stępień.
Strażnica pracę na pełnych obrotach zacznie w ciągu najbliższych dni. Jak podkreślają urzędnicy, inwestycja powstała w ekspresowym tempie.
- Przetarg ogłosiliśmy w maju 2010 roku, w lipcu go rozstrzygnęliśmy - zadanie było realizowane na zasadzie: zaprojektuj, wybuduj. Budowa ruszyła w lutym 2011 roku, a rok później już się zakończyła. W marcu 2012 zakończyliśmy odbiory techniczne i teraz oddajemy strażnicę do użytku - tłumaczy Włodzimierz Patalas, sekretarz miasta.
Przedsięwzięcie kosztowało 18,7 mln złotych, z czego 3,4 mln zł pochodziło z funduszy unijnych.
- To bardzo dobra cena, jak na tak dużą inwestycję. Wszystko zostało zrealizowano w terminie, nie było żadnych problemów i opóźnień - mówi Rafał Dutkiewicz.