W tym tygodniu ruszyły ostateczne odbiory techniczne inwestycji prowadzonych przy dworcu PKS i nowym stadionie. Południowy węzeł przesiadkowy na skrzyżowaniu Ślężnej, Borowskiej i Suchej oraz zintegrowany węzeł przesiadkowy przy Stadionie Miejskim będą gotowe na początku przyszłego tygodnia.
Na węźle przesiadkowym w rejonie dworców PKS i PKP ostateczne odbiory ruszyły we wtorek. Jeśli do 5 grudnia okaże się, że inwestycja wreszcie nie ma żadnych fuszerek, to zostanie uznana za gotową i na dobre znikną z niej robotnicy, pracujący tu przez ostatnich 9 miesięcy.
Budowa nowoczesnego przystanku, który wspólnie miał obsługiwać pasażerów autobusów i tramwajów, pierwotnie miała się zakończyć z końcem wakacji. Ale niemal co miesiąc na terenie budowy pojawiał się problem. Ostatnio wykonawca zmagał się z wadliwie ułożonymi płytkami "stop", które pojawiły się zbyt blisko krawędzi torowiska tramwajowego. Zdezorientowani niewidomi mogli wpaść wprost pod tramwaj.
Na początku października na węźle okazało się, że nie można bezpiecznie zamontować dachu na wiacie przystankowej, bo na jego środku inżynierowie w projekcie zaplanowali postawienie słupa oświetleniowego. Później robotnicy męczyli się z wadliwie zaprojektowanym odwodnieniem inwestycji.
I wykonawca musiał czekać na specjalne materiały niezbędne do zakończenia prac. Zamiast więc oficjalnie planowanego zakończenia prac w sierpniu, termin przesunął się na koniec listopada.
REKLAMA
Dodatkowo pasażerowie skarżą się, że po przebudowie przystanek autobusowy w stronę centrum nadal znajduje się poza obrębem węzła i żeby na niego dojść traci się czas stojąc na przejściu dla pieszych. Zamiast więc skupienia komunikacji miejskiej w tym rejonie w jednym miejscu, znów ważniejsze okazały się samochody.
W tym tygodniu odebrany ma zostać także tzw. zintegrowany przystanek w ciągu ul. Lotniczej przy nowym stadionie. Na peronie wspólnie mogą zatrzymywać się pojazdy obsługiwane przez MPK i kolej. Przystanek działa od trzech tygodni, ale podczas spotkań Polski z Włochami i Śląska Wrocław z Wisłą Kraków funkcjonował tymczasowo i wciąż trwały tam prace. Wszystko przez zbyt mały prześwit pod przejściem prowadzącym na przystanek. Robotnicy musieli go podwyższyć, by łatwiej wjechały tam wozy serwisowe MPK. Do końca tygodnia ma się tam pojawić ostatnia brakująca warstwa asfaltu na połowie przejścia.
- Cała infrastruktura wokół areny jest praktycznie gotowa. Do wykonania zostały jeszcze drobne prace wykończeniowe i kosmetyczne, jak malowanie pasów czy nasadzenia zieleni. Te jednak możemy zakończyć nawet wiosną - podsumowuje Marek Szempliński ze spółki Wrocławskie Inwestycje, która nadzoruje przebudowę infrastruktury wokół Stadionu Miejskiego.
Autor: Jarosław Garbacz