Rynek nieruchomości na wynajem krótkoterminowy w Polsce zapowiada się obiecująco i stale rośnie. Nasz kraj staje się coraz popularniejszym kierunkiem turystycznym, co powoduje wzrost popytu nie tylko na hotele, ale i apartamenty, których właścicielami są prywatni inwestorzy. Jest to tendencja ogólnoeuropejska – w krajach unijnych od stycznia do września ubiegłego roku platformy pośredniczące odnotowały wzrost rezerwacji o 29% w porównaniu do przedpandemicznego roku 2019[1]. Ceny nieruchomości w Polsce są nadal niższe niż w wielu regionach Europy, co czyni nasz rynek atrakcyjnym. Czy warto inwestować pieniądze w apartamenty? Jakie są zalety i wady takiej lokaty kapitału?
STABILNA I PEWNA INWESTYCJA
Rynek nieruchomości w Polsce obiecuje wiele w najbliższych latach. Podawane przez NBP ceny transakcyjne mieszkań rosną, szczególnie w największych miastach. Ten trend na rynku nieruchomości w innych krajach Unii Europejskich jest podobny. Przy stabilnej sytuacji politycznej i gospodarczej, nieruchomość można traktować jako solidną lokatę kapitału ze stale rosnącymi cenami za metr oraz nieznacznie, ale wciąż wzrastającą podażą.
– Polacy często decydują się na włożenie swoich oszczędności w apartamenty pod najem krótkoterminowy, ponieważ lokowanie pieniędzy w nieruchomościach jest pewną inwestycją. Spodziewamy się ciągłego i stabilnego rozwoju rynku sprzedaży nieruchomości oraz najmu. Od czasu pandemii, częściowo z racji wzrostu cen wyjazdów zagranicznych i biletów lotniczych, turystyczne lokalizacje w Polsce cieszą się dużym zainteresowaniem. Do najatrakcyjniejszych należą oczywiście te nadmorskie, Mazury oraz zlokalizowane w górach, dlatego planując zakup pod najem krótkoterminowy warto zwrócić uwagę przede wszystkim na te lokalizacje – mówi Catherine Martins, Dyrektor ds. Relacji Inwestorskich Sun & Snow.
WZROST WARTOŚCI I PEWNY DOCHÓD
Nieruchomości, szczególnie te premium, a z takimi mamy często do czynienia w wypadku nowych inwestycji apartamentowych zlokalizowanych w miejscach chętnie odwiedzanych przez turystów, charakteryzują się wysokim wzrostem wartości ze względu na ograniczoną podaż, wyjątkowe otoczenie i bliskość morza, jeziora lub gór. Atutem są też pobliskie szlaki pieszo-rowerowe czy popularne atrakcje turystyczne. Ceny ziemi, działek i apartamentów mieszczących się w atrakcyjnych pod kątem turystyki rejonach, szczególnie tych w otoczeniu natury, graniczących z rezerwatami i terenami chronionymi, jak Białowieża czy Puszcza Piska na Mazurach, znacznie wzrosły od czasu pandemii.
– Niezależnie czy zdecydujemy się na zakup mieszkania w centrum dużego miasta, gdzie w nowych apartamentowcach próg wejścia jest dość wysoki, czy w lokalizacjach bardziej wakacyjnych, w których możemy znaleźć bardziej przystępne ceny – przykładem są nasze apartamenty na Mazurach w Karwicy – zyskamy dochód z najmu i pewność wzrostu wartości inwestycji. To jest przewaga tego typu inwestycji nad własną działką, której raczej nie wynajmujemy, za to wkładamy w nią dużo pracy i pieniędzy. Jeżeli mamy oszczędności, za to nie mamy dużej wiedzy z zakresu ekonomii, nie wiemy, jak grać na giełdzie, zdecydowanie lepiej jest ulokować je w rynku nieruchomości. Wzrost kapitału nie będzie tak dynamiczny jak w wypadku zakupu kryptowalut, złota czy akcji, ale za to zdecydowanie pewniejszy i bardziej przewidywalny – przekonuje C. Martins z SUN&SNOW.
DRUGI DOM – ODPOCZYNEK I ZAROBKI
Od jakiegoś czasu stale utrzymuje się trend dużego zainteresowania nieruchomościami położonymi w prestiżowych lokalizacjach[2]. Takie miejsca mają zapewnić stabilny wzrost ceny inwestycji oraz pewny dochód z najmu. Dla wielu najcenniejsze lokalizacje stanowią centra dużych miast, w których powstają nowoczesne, luksusowe apartamentowce. Inni szukają terenów atrakcyjnych pod kątem turystyki w miejscowościach nadmorskich czy górskich kurortach. Rośnie też rynek inwestycji w duchu slow, znajdujących się nieco na uboczu, za to blisko natury, gdzie można odetchnąć od miasta i szybkiego tempa życia.
– Tu idealnym przykładem może być nasza inwestycja Zapach Lasu – naturalne SPA w Karwicy. Apartamenty znajdują się w otulinie Puszczy Piskiej, obok obszaru Natura 2000, a pobliskie jezioro Nidzkie jest rezerwatem, więc obowiązuje tu strefa ciszy. Na polanie obok biegają konie – dla mnie osobiście takie zatopienie się w naturze oznacza luksus, bo na Mazurach ciężko już o dziewicze tereny – zaznacza Dyrektor ds. Relacji Inwestorskich Sun & Snow.
W POLSCE CZY ZAGRANICĄ?
Do głównych zalet inwestycji w nieruchomości za granicą na pewno należy gwarancja pogody i ceny zbliżone do tych w Polsce. Jednak trzeba pamiętać, że tego typu inwestycje należy dokładnie sprawdzić pod kątem prawnym i technicznym, żeby uniknąć problemów. Warto także potwierdzić wiarygodność dewelopera czy właściciela obiektu i skonsultować się z prawnikiem zajmującym się rynkami nieruchomości zagranicznych. Całość wiąże się oczywiście z dodatkowymi i większymi kosztami.
– Dla niektórych inwestorów barierą jest język, dla innych odległość, bo jednak, zwłaszcza jeżeli nie mamy zaufanej osoby za granicą i nie dysponujemy bardzo dużymi środkami, wiele kwestii trzeba sprawdzić samodzielnie. Poza tym rynek w Polsce jest na etapie wzrostu. Jeżeli chcemy zarabiać, to stosunek włożonego kapitału vs. nasz dochód to zazwyczaj inwestycja w Polsce gwarantuje wyższy zwrot – uważa Catherine Martins. I dodaje: – W ostatnim czasie wiele osób w obawie o sytuację polityczną w Europie, kupuje nieruchomości w Hiszpanii i we Włoszech. Czy to będą trafione inwestycje? Czas pokaże.
[1] Według danych Eurostatu z 2023 roku
[2] Według raportu morizon-gratka.pl dla Forbes z 2023 roku