Reaktor badawczy MARIA zlokalizowany w Narodowym Centrum Badań Jądrowych w Świerku pod Warszawą od lat stanowi filar polskiej nauki oraz medycyny nuklearnej. To jedyny w Polsce czynny reaktor jądrowy – i jednocześnie jeden z najważniejszych tego typu obiektów w Europie Środkowej. Jego zadania wykraczają daleko poza tradycyjną naukę: MARIA jest kluczowym producentem radioizotopów stosowanych m.in. w diagnostyce i leczeniu pacjentów onkologicznych. Izotopy takie jak molibden-99, jod-131 czy lutet-177, powstające w Świerku, trafiają do szpitali nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie.
Przerwa w pracy i konsekwencje
Wiosną 2025 roku reaktor MARIA został niespodziewanie wyłączony z powodu niedopełnienia procedur związanych z przedłużaniem licencji na eksploatację. Choć sam obiekt był technicznie gotowy, formalne wymogi spowodowały konieczność czasowego zatrzymania pracy. Wstrzymanie produkcji radioizotopów wywołało niepokój w środowisku medycznym i naukowym – lecz władze zapewniły ciągłość dostaw leków, sięgając po import z zagranic
Planowane ponowne uruchomienie
Na dzień 30 lipca 2025 roku reaktor formalnie pozostaje nieaktywny. Proces wydawania nowej licencji przez Państwową Agencję Atomistyki dobiega końca – formalności mają zostać zamknięte na przełomie lipca i sierpnia 2025 r. Wszystko wskazuje na to, że MARIA już niedługo wróci do pracy.
Dlaczego MARIA jest tak ważna?
Znaczenie reaktora dla bezpieczeństwa zdrowotnego kraju jest nie do przecenienia:
• Zaspokaja ok. 10% światowego zapotrzebowania na molibden-99, kluczowy w medycynie diagnostycznej.
• Umożliwia unikatowe badania naukowe i testy materiałowe (w tym dla energetyki jądrowej i przemysłu).
• Daje Polsce niezależność w pozyskiwaniu radioizotopów i wspiera eksport nowoczesnych technologii medycznych.
Wyzwania i perspektywy
Przerwa w pracy MARII dobitnie pokazała, jak kruche jest zaplecze infrastrukturalne polskiej medycyny nuklearnej i nauki. Skłania to do przemyśleń nad poprawą finansowania, zarządzania i planowania bezpieczeństwa w sektorze jądrowym.
Wszystko jednak wskazuje na to, że MARIA już wkrótce znowu przywróci Polsce pozycję regionalnego lidera w produkcji radioizotopów, służąc nie tylko nauce, ale – przede wszystkim – zdrowiu pacjentów.
