Co z 700 pracownikami RAFAKO S.A.? Zarząd złożył wniosek o ogłoszenie upadłościFot. RAFAKO S.A.

Co z 700 pracownikami RAFAKO S.A.? Zarząd złożył wniosek o ogłoszenie upadłości

Orzech
Orzech
REKLAMA

Kolejna zła informacja z województwa śląskiego, dotycząca dużej i znanej, działającej od wielu lat polskiej firmy. Duże problemy finansowe ma jeden z największych pracodawców w Raciborzu, firma RAFAKO S.A., zatrudniająca obecnie blisko 700 pracowników.

Zarząd RAFAKO S.A. w dniu 26 września złożył do Sądu Rejonowego w Gliwicach wniosek o ogłoszenie upadłości Spółki.

– To bardzo trudna i bolesna decyzja, do końca wierzyliśmy w możliwość uratowania Spółki, która daje utrzymanie setkom śląskich rodzin i jest jedną z ostatnich rdzennie polskich firm, z takimi kompetencjami w energetyce i z ponad 75 letnią tradycją. Niestety, działania, jakie podjęła wobec RAFAKO w ostatnich dniach JSW KOKS S.A., dla której budowaliśmy Elektrociepłownię w Radlinie, pozbawiły nas źródła przychodów i wygenerowały przesłanki upadłościowe, wobec których Zarząd, zgodnie z przepisami Kodeksu Spółek Handlowych, musiał złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości – powiedział Maciej Stańczuk, Prezes Zarządu RAFAKO S.A.

– To tym bardziej bolesne, że dotychczasowe rozmowy z Wierzycielami napawały pewnym optymizmem na osiągnięcie porozumienia w sprawie nowego planu restrukturyzacji, opracowanego przez Zarząd. Teraz stał się on niemożliwy do zrealizowania, bo brak płynności finansowej nie pozwoli nam doprowadzić tego planu do końca. Nam zabrakło czasu, JSW KOKS S.A. dobrej woli i chyba także rozsądku, bo nasza upadłość oznacza wielomiesięczne, jeśli nie dłuższe, opóźnienie w dokończeniu budowy Elektrociepłowni w Radlinie.

JSW KOKS S.A. pobrała z wpłaconej przez RAFAKO kaucji, kwotę 20 mln zł oraz zażądało od banku wypłaty z tytułu gwarancji w wysokości ponad 35 mln zł, którą to kwotę bank wypłacił na początku tego tygodnia. Działania JSW KOKS, w tym jednostronne zakończenie mediacji, pozbawiły Spółkę podstawowego źródła przychodów i wygenerowały w RAFAKO przesłanki upadłościowe. Dodatkowo uniemożliwiły dalsze procedowanie uzgodnień z kluczowymi wierzycielami Spółki na temat docelowych warunków restrukturyzacji.

– RAFAKO doznało w ostatnim czasie dwóch potężnych ciosów ze stron, można powiedzieć, kompletnie przeciwnych. Bo Muzeum Pamięć i Tożsamość, nie zapłaciło nam za wykonane prace 31 milionów złotych, o które wciąż walczymy, z drugiej duża i silna Spółka Skarbu Państwa zabiera RAFAKO ostatnie środki, jakie mieliśmy na funkcjonowanie, a które mogłyby nam pozwolić dotrwać do finału restrukturyzacji i realizacji ratunkowego planu, jaki opracował Zarząd – dodał Cezary Klimont, wiceprezes d.s. finansowych RAFAKO S.A.

– Myślę, że najlepszym dowodem, że nie tylko my wierzyliśmy w sukces tego planu, jest fakt, że jeszcze wczoraj gwaranci podpisali z nami kolejny standstill w kwestii dalszego odroczenia spłaty zobowiązań.

RAFAKO od dawna informowało o trudnej sytuacji finansowej i braku możliwości pozyskania dla Spółki Inwestora. Inwestorów odstraszał z kolei brak zgody Wierzycieli na konwersję zadłużenia na akcje Spółki, mimo, że na bezwarunkową zgodę na konwersję wyrazili Akcjonariusze Spółki, w tym PBG oraz PFR TFI.

Kłopoty RAFAKO wynikają głównie z olbrzymiego długu wobec Gwarantów kontraktu na budowę Bloku 910 MW w Jaworznie dla Taurona

Gwaranci wypłacili Tauronowi kwotę 240 mln zł, która następnie powiększyła dług układowy RAFAKO, wynoszący wcześniej, po zawarciu Układu z Wierzycielami Układowymi, około 270 milionów PLN. Gwarantami – a przez to obecnie największymi Wierzycielami RAFAKO są cztery instytucje finansowe, trzy z nich to państwowe PKO BP (decydująca w tej kwestii), PZU, BGK oraz prywatny mBank. Od ich akceptacji dla konwersji zadłużenia zależał los RAFAKO i możliwość pozyskania Inwestora.

Ale Zarząd nie czekał już na decyzję Wierzycieli i opracował koncepcję alternatywną, swoisty plan ratunkowy, którego celem było doprowadzenie do istotnego oddłużenia Spółki poprzez zastosowanie dostępnych rozwiązań prawnych. Takie rozwiązanie zdecydowanie ułatwiłoby pozyskanie inwestora strategicznego i dałoby możliwość uratowania miejsc pracy i zachowania dotychczasowego know-how. Wierzyciele mogliby zostać zaspokojeni na poziomie wyższym niż w przypadku upadłości Spółki.

Warto wspomnieć, że wierzycielem RAFAKO jest także Skarb Państwa – Minister Rozwoju udzielił 100 mln zł pożyczki poprzez ARP. Od dłuższego czasu jednak ARP, kiedyś aktywny, nie włącza się aktywnie w ratowanie zakładu. Akcjonariuszami są zaś także państwowe podmioty – PFR oraz KUKE. RAFAKO było ostatnim tego typu dużym zakładem, zdolnym konkurować ze światowymi koncernami w zakresie budowy instalacji ochrony środowiska dla energetyki, jak również w modernizacji bloków węglowych, w tym bloków klasy 200 MW, które wciąż są gwarantem stabilizacji systemu energetycznego, wobec niestabilnych źródeł odnawialnych.

REKLAMA

W 75 letniej historii RAFAKO, to właśnie w Raciborzu wyprodukowano większość pracujących wciąż kotłów i to ta firma ma największe kompetencje, by je modernizować. RAFAKO ma też kompetencje by produkować dla energetyki jądrowej elementy ciśnieniowe, firma produkowała je już wiele lat temu dla niemieckich (NRD) elektrowni jądrowych.

Firma chciała aktywnie uczestniczyć w programie polskiej energetyki jądrowej

Rozpoczęła już nawet proces certyfikacji w tym zakresie. Miała też być ważnym ogniwem w programie dekarbonizacji, bo kompetencje RAFAKO to także konwersja bloków węglowych na gazowe i zasilane biomasą oraz budowa instalacji ochrony środowiska dla energetyki. Raciborska Spółka zatrudnia obecnie blisko 700 pracowników.

Fot. RAFAKO S.A.
Fot. RAFAKO S.A.

O firmie:

RAFAKO S.A. to wiodąca polska spółka, dostarczająca specjalistyczne rozwiązania dla sektora energetycznego, ciepłownictwa oraz branży ropy i gazu w Polsce i za granicą. Bazując na ponad 70-letnim doświadczeniu i unikalnych kompetencjach, jest ona kluczowym dostawcą rozwiązań technologicznych związanych z wytwarzaniem energii i ochroną środowiska.

Przez pierwsze cztery dekady istnienia firma projektowała i produkowała kotły dla krajowej energetyki zawodowej oraz dla zakładów i elektrociepłowni, w pełni zaspokajając krajowy popyt na duże kotły energetyczne opalane węglem kamiennym i brunatnym. W okresie tym dostarczyła również szereg kotłów energetycznych na eksport. Na początku lat 90. oferta firmy poszerzyła się o technologie przyjazne środowisku, w tym kotły z cyrkulacyjnym złożem fluidalnym oraz instalacje odsiarczania spalin, w zakresie których osiągnęła pozycję krajowego lidera. Obecnie Spółka w zakresie technologicznym oferuje również instalacje odazotowania i odpylania spalin, instalacje do termicznej utylizacji odpadów oraz infrastrukturę dla sektora gazu ziemnego, ropy naftowej i paliw.

Firma została sprywatyzowana w roku 1993 RAFAKO S.A. a od 1994 roku jest spółką akcyjną notowaną na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. W wyniku nabycia większościowego pakietu akcji Spółki, od 2011 roku RAFAKO S.A. należało do Grupy PBG.

Zakład macierzysty mieści się w Raciborzu, gdzie zlokalizowane są biura projektowe i technologiczne, pięć hal produkcyjnych oraz dyrekcja zakładu. RAFAKO posiada również biura projektowe w Gliwicach i Belgradzie oraz hale produkcyjne w Wyrach.

RAFAKO S.A. oferuje projektowanie i wykonawstwo szerokiej gamy kotłów opalanych węglem brunatnym, kamiennym, olejem, gazem bądź kombinacją tych paliw, wśród nich kotłów konwencjonalnych, na parametry nadkrytyczne, fluidalnych i rusztowych. Ponadto, od szeregu lat dostarcza kotły do termicznej utylizacji odpadów, do spalania biomasy oraz kotły odzyskowe. Ofertę w dziedzinie kotłowej uzupełniają różnorodne usługi serwisowe, od diagnostyki poprzez naprawy, remonty, dostawy części zamiennych aż po kompleksowe modernizacje kotłów i urządzeń towarzyszących. W dziedzinie ochrony środowiska firma projektuje, wykonuje i realizuje pod klucz instalacje odsiarczania spalin, instalacje redukcji tlenków azotu oraz urządzenia odpylające.

Fot. RAFAKO S.A.
Fot. RAFAKO S.A.

Komentarze (0)

Napisz komentarz
REKLAMA