20 maja hiszpański koncern Q-Energy przejął od podlegnickiej gminy Miłkowice w 29-letnią dzierżawę ponad 200 hektarów dawnych pól irygacyjnych. Planuje na tym wielkim terenie budowę jednej z największych farm fotowoltaicznych w Polsce. Prawne przygotowanie inwestycji zajęło trzy lata.
Farma fotowoltaiczna w gminie Miłkowice składać się będzie z trzech części. Panele zostaną zamontowane w miejscowościach Dobrzejów i Jakuszów. Wszystko zostanie połączone kablem energetycznym o długości 14 kilometrów. Prąd pochodzący z tej farmy będzie będzie sprzedawany firmie TAURON.
Jak wynika z dokumentów planistycznych gminy, farma fotowoltaiczna ma powstać w rejonie gdzie dominują głównie tereny nieeksploatowanych pól irygacyjnych, a także tereny po poligonach wojskowych, które obecnie wykorzystuje się jako łąki.
– Przywiezionych tutaj zostanie prawie 170 tysięcy paneli elektrycznych - 500 ciężarówek. To będzie najnowsza światowa technologia, stosowana obecnie. Przewidywany czas długości życia tego projektu to jest 25 lat, czyli przez 25 lat ta elektrownia będzie dostarczała prąd – powiedział Radiu Wrocław Dawid Stachura, wójt gminy Miłkowice.
– Na dzierżawionej działce wnioskodawca zamierza zlokalizować instalacje fotowoltaiczne na lekkiej konstrukcji stalowej, wbijane w grunt wraz z infrastrukturą techniczną i elektroenergetyczną. Po zakończeniu dzierżawy całość instalacji zostanie usunięta – czytamy w podjętej w tej sprawie uchwale Rady Gminy Miłkowice.
Wójt gminy Miłkowice Dawid Stachyra powiedział w rozmowie z Radiem Wrocław, że liczy na dłuższą pracę nowej farmy fotowoltaicznej niż zakłada to obecny kontrakt dwudziestodziewięcioletni. Wójt przewiduje, że do budżetu gminy Miłkowice może wpływać w związku z tą wielką inwestycją dodatkowo do pięciu milionów złotych rocznie. Warto w tym miejscu przypomnieć, że aktualne wpływy do budżetu tej podlegnickiej gminy (od wszystkich podmiotów prawnych) - to zaledwie kwota 1 mln 200 tysięcy złotych rocznie.
Farma fotowoltaiczna w gminie Miłkowice ma rocznie wytwarzać 117 megawatów czystej energii. Dla porównania i pokazania skali tej wielkiej inwestycji, to aż o 47 megawatów więcej niż produkcja największej obecnie polskiej elektrowni słonecznej w Brudzewie k. Gniezna w Wielkopolsce.
Inwestycja mogła dojść do skutku dzięki wielkiemu uporowi samorządowców i pomocy parlamentarzystów. Jeszcze kilkanaście miesięcy temu realizacja tego wielkiego projektu był bardzo mocno zagrożona. Resort środowiska odmówił udzielenia zgody na budowę farmy fotowoltaicznej na tym terenie ze względu na zalegające podziemne pokłady węgla brunatnego.