[Europa] Piłkarze na Euro 2016 – na ile mieszkań mogą zarobić?

Kajtman
Na szali trwających obecnie Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej 2016 obok bezcennych rzeczy, takich jak sportowy triumf, sława i honor znajdują się także pokaźne sumy pieniędzy. W niniejszym artykule zajmiemy się właśnie wymierną stroną Euro 2016. Ponieważ wiadomo, iż w poszczególnych krajach ta sama kwota potrafi mieć zupełnie różną wartość, sprawdzimy jak wysokość premii wypłacanych przez UEFA ma się do poszczególnych rynków nieruchomości.
Trzeba stwierdzić, iż piłkarze mają o co walczyć. Pula nagród finansowych przewidzianych przez UEFA sięga 301 mln euro. Oznacza to podwyżkę aż o 105 mln euro w porównaniu do turnieju rozgrywanego cztery lata temu w Polsce i na Ukrainie. Już za samo zakwalifikowanie się do imprezy każdy z uczestników otrzyma 8 mln euro. Ile apartamentów o powierzchni 120 mkw. mogłyby nabyć za taką kwotę w swoich krajach poszczególne reprezentacje?
Z danych portalu Global Property Guide wynika, iż w najgorszej sytuacji znaleźliby się zawodnicy z Wielkiej Brytanii (na Euro 2016 występuje Anglia, Walia oraz Irlandia Północna). Horrendalnie wysokie ceny powodują, iż premia za awans do Euro 2016 wystarczyłaby na niespełna 3 apartamenty o powierzchni 120 mkw. Francuzi nie wypadają wiele lepiej. Z tą samą ilością euro w kieszeni mogliby wybrać się na poszukiwanie 5 apartamentów.
Na wielkie mieszkaniowe zakupy mogłyby wybrać się z kolei ekipy Węgier i Rumunii. Przyznana za awans do turnieju kwota pozwoliłaby na dokonanie zakupu ponad 40 wygodnych apartamentów. Biało-czerwoni także nie powinni narzekać. Na rodzimym rynku nieruchomości można by w tej kwocie nabyć około 31 apartamentów.
Żaden z uczestników Euro 2016 nie przyjechał tu jednak przecież w charakterze dostarczyciela punktów, a każdy sukces będzie przekładał się na konkretne kwoty zwiększające budżet poszczególnych reprezentacji. Za remis doliczana zostanie premia w wysokości 500 tys. euro, a każda wygrana to 1 mln euro więcej do podziału. Pokonywanie kolejnych szczebli w turniejowej drabince także będzie sowicie wynagradzane. Awans do 1/8 finału oznaczać będzie dodatkowe 1,5 mln euro, awans do 1/4 finału to kolejne 2,5 mln euro, za dotarcie do półfinału przewidziano premię w wysokości już 4 mln euro. Zajęcie II miejsca zwiększy budżet drużyny o dalsze 5 mln euro, a triumfator odbierze finansową gratyfikację w postaci 8 mln euro. W najbardziej optymalnym scenariuszu (same zwycięstwa) najlepsza kadra ma szansę wzbogacić się aż o 27 mln euro. Na taką kwotę mają realne szanse tylko nieliczni, chociaż oczywiście życzylibyśmy sobie niespodzianki z naszą reprezentacją w roli głównej. 
Zobaczmy jak wyglądałby możliwości zakupowe, gdyby niepokonanym zwycięzcą Euro 2016 zostałby któryś z faworytów grup.   Jak widać na powyższym wykresie zdecydowanie najwięcej zyskaliby Portugalczycy, którzy w przypadku najbardziej optymistycznego scenariusza mogliby ulokować zdobyte premie w około 115 apartamentach. Anglicy i Francuzi wciąż wypadają fatalnie. Warto zauważyć, iż nawet pomimo wygranej w całej imprezie mogliby oni zakupić w swoim kraju mniej apartamentów niż przedstawiciele aż 11 reprezentacji za kwotę, jaką zyskaliby już za samo zakwalifikowanie się do Euro 2016 r. Mieszkaniowym zwycięzcą Euro 2016 wcale więc nie musi zostać drużyna triumfująca na boisku. Ten przykład w jaskrawy sposób wskazuje jak bardzo zróżnicowany jest europejski rynek nieruchomości.
Aleksandra Kubicka, serwis Otodom.plJarosław Mikołaj Skoczeń, Grupa Emmerson S.A.