[Gdańsk/Gdynia] Gdańsk ze stałą ofertą, Gdynia z dużą rozbieżnością cen

Kajtman

W Gdańsku ceny mieszkań już od roku utrzymują się na stałym poziomie i wynoszą obecnie średnio 5 300 zł za mkw. W Gdyni jednak, jak wynika z najnowszego raportu Szybko.pl, Metrohouse i Expandera, wciąż nie ma oferty sprzedażowej dopasowanej do realnych potrzeb nabywców mieszkań. Rozbieżność między cenami ofertowymi i transakcyjnymi w tym nadmorskim mieście sięga nawet 1 000 zł. Ważną informacją dla kredytobiorców jest wzrost obowiązkowego wkładu własnego, z 5% do 10%. Dzięki temu zaciągając mniejsze zobowiązanie, zapłacą także mniejsze raty. Przy zakupie 60-metrowego mieszkania to oszczędność nawet 29 tysięcy złotych.

 

W Gdańsku oferty wciąż na stałym poziomie

Ceny ofertowe w Gdańsku utrzymują się na stałym poziomie. Aktualna cena metra kwadratowego wynosi 5 300 zł i jest zaledwie o 10 zł wyższa niż przed rokiem. Podobna sytuacja panuje na rynku gruntów budowlanych. – Cena działki kosztuje średnio 345 zł i jest jedynie o 5 zł wyższa niż w analogicznym okresie poprzedniego roku – zauważa Marta Kosińska, ekspert Szybko.pl. Najtańsze parcele są dostępne w dzielnicach Matarnia i Kowale, gdzie ceny zaczynają się od 140 zł za mkw. Najdrożej jest natomiast na Jelitkowie. Mieszkańcy Gdańska, którzy chcieliby zbudować tam własne „cztery kąty”, za metr kwadratowy działki budowlanej zapłacą nawet 1 240 zł.

 

Duża rozpiętość cen w Gdyni

Średnie ceny mieszkań w Gdańsku wciąż nie mogą przebić bariery 5 000 zł za metr kwadratowy. Najpopularniejszym rozwiązaniem jest 2 lub 3-pokojowy lokal o metrażu około 55 mkw., który kosztuje 270 tysięcy zł (średnio 4 589 zł za mkw.). – Ciekawa sytuacja utrzymuje się natomiast na gdyńskim rynku nieruchomości wtórnych. Na uwagę szczególnie zasługuje duża rozpiętość w cenach ofertowych i transakcyjnych. Średnie ceny wystawionych na sprzedaż mieszkań są wyższe aż o 1 000 zł od realnych sum transakcji – zauważa Marcin Jańczuk, ekspert Metrohouse. Dysproporcja świadczy o niedostosowaniu ofert do realnych możliwości finansowych nabywców. Co ciekawe, mieszkańcy Gdyni decydują się na kupno lokali o większych metrażach niż ich sąsiedzi z Gdańska.

 

Większy wkład własny, niższe raty

Najważniejszą informacją dla osób zainteresowanych zakupem mieszkania jest wzrost obowiązkowego wkładu własnego, wymaganego do uzyskania kredytu hipotecznego, z 5% do 10%. Większość banków będzie przyjmowała wnioski na obecnych zasadach do 31 grudnia, jednak przy zastrzeżeniu, że będą one kompletne. – Oznacza to konieczność dołączenia wszystkich dokumentów, które wymaga bank do udzielenia kredytu hipotecznego. W przeciwnym wypadku, będziemy zmuszeni złożyć po Nowym Roku kolejny wniosek na niższą kwotę, nie przekraczającą 90% wartości nieruchomości – ostrzega Jarosław Sadowski, ekspert Expander Advisors. Ta sytuacja oczywiście nie dotyczy osób, które obecnie starają się o kredyt spełniający nowe zasady.

 

Pozostali będą musieli zgromadzić dodatkowe oszczędności. Obecnie, aby kupić po średniej cenie mieszkanie o powierzchni 60 mkw. w Gdańsku, potrzebny jest wkład w wysokości 14 733 zł. Od stycznia będzie to już jednak 29 466 zł. O kredyt będzie więc nieco trudniej, ale ta sytuacja ma swoje zalety. – Wyższy wkład oznacza zmniejszenie kwoty zadłużenia, co w konsekwencji przekłada się na niższe raty. Dla przykładu, obecnie zaciągając kredyt na 95% wartości 60-metrowego mieszkania, miesięczna rata wyniesie 1 532 zł. W przyszłym roku będzie to natomiast 1 452 zł. Dzięki temu w ciągu 25 lat spłaty można będzie zaoszczędzić ok. 24 192 zł – wylicza Sadowski.