Kępa Mieszczańska to perełka w ofercie deweloperów i miejsce, w którym największe firmy z tej branży zrealizowały bądź realizują swoje inwestycje. Znakomita lokalizacja wyspy, zwłaszcza w kontekście bliskości do wrocławskiego rynku, w szybkim tempie nabiera nowej odsłony. Tym samym również zabytkowy budynek po dawnych koszarach artylerii doczekał się śmiałej koncepcji rewitalizacji.
Jak pokazują znakomite przykłady odnowionych budynków w Polsce i na świecie, udana rewitalizacja wymaga nie tylko remontu, lecz również nadania zabytkowi nowej funkcji tak, aby zahamować jego degradację i przywrócić społeczeństwu do użytku. Obecnie pozostałości wojskowego budynku znajdują się w kiepskim stanie technicznym, nie nadają się do użytkowania. Sąsiadują tymczasem bezpośrednio z zamieszkiwanym już 9-kondygnacyjnym budynkiem wielorodzinnym. Działka pod zabytkiem, od stycznia tego roku należy do wrocławskiej spółki deweloperskiej ATC Development. – Kupując ten zabytkowy obiekt zakładaliśmy, że jego rewitalizacja będzie wymagała zmiany w zakresie planu miejscowego. Zależy nam głównie na przywróceniu estetyki miejsca poprzez wizualne scalenie budynku po dawnych koszarach z przylegającym ścianą szczytową współczesnym budynkiem mieszkalnym. W projekcie tego ostatniego, co widać gołym okiem, nie uwzględniono sąsiedztwa zabytku – wyjaśnia Paweł Kleszcz, dyrektor ATC Development.
Aktualnie te dwa przylegające do siebie obiekty z różnych okresów: zabytkowy i współczesny, tworzą wizualnie rażąco nieudane połączenie. Brak harmonii między nimi wynika z tego, że te dwa obiekty leżą na granicy dwóch różnych miejscowych planów, które nie są w tym miejscu ze sobą spójne w zakresie linii zabudowy i jej wysokości. Projekt rewitalizacji powstawał przez wiele miesięcy w ramach konsultacji z Dolnośląskim Wojewódzki Konserwatorem Zabytków (DWKZ). Ostatecznie opracowano koncepcję, która została pozytywnie zaopiniowana przez urząd konserwatorski, z rekomendacją do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego terenu, na którym znajduje się zabytkowy budynek garażowo-warsztatowy.
Deweloper zdecydował się na rewitalizację budynku artylerii pomimo tego, że rzeczoznawca rekomendował jego wyburzenie. Projekt rewitalizacji zakłada renowację ścian zewnętrznych z zachowaniem istniejącego detalu i historycznej bryły zabytku. Planowane prace mają przywrócić budynkowi jego właściwy stan techniczny i estetykę w zachowanej tkance, a nadbudowanie nowoczesnego budynku nad zabytkiem umożliwić uporządkowanie otaczającej urbanistyki i tchnięcie w zabytek nowego życia i nowej funkcji. – Współczesna architektura prezentuje szereg pozytywnych przykładów śmiałych rewitalizacji zabudowań zabytkowych i spektakularne efekty współpracy władz miejskich i konserwatorskich z inwestorami. Jako przykłady warto wymienić HafenCity – nowobudowaną dzielnicę w porcie Hamburga, czy krakowską Cricotecę. Tym bardziej cieszy nas otwartość i pozytywna opinia naszego projektu wydana przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków – dodaje Paweł Kleszcz.
Miejscowy plan dla terenu sąsiadującego z zabytkowym budynkiem garażowo-warsztatowym, dopuszcza pod okoliczną zabudowę wysokość budynków do 28 metrów, tj. 9 kondygnacji. We wniosku o zmianę zagospodarowania, deweloper wskazał, że: "zabytkowy budynek został optycznie przygnieciony przez nowo wybudowane budynki, a jego bryła jest niewpasowanym w otoczenie, karykaturalnym "świadkiem" historycznej zabudowy". – Tę niefortunną zabudowę widać dopiero po wybudowaniu okolicznych budynków, szczególnie tego, który przylega do zabytku boczną elewacją. Dlatego naszym celem, poza rewitalizacją budynku samą w sobie, jest ujednolicenie oraz spójne ukształtowanie tej części zabudowy Kępy Mieszczańskiej pod względem jej wysokości i rozmiarów. W sprawie docelowej rewitalizacji zapewne czekają nas jeszcze niejedne rozmowy i spotkania z przedstawicielami urzędu miejskiego i konserwatora zabytków – wyjaśnia dyrektor ATC Development.
Wizualizacje są dostępne w galerii.
Źródło: materiały prasowe