Kraków: Leopard zostawił po sobie szkieletora

Budynki mieszkalne mieszczące się przy ulicy Twardowskiego stawiała firma deweloperska Leopard. W 2008 roku firma ogłosiła upadłość pozostawiając po sobie szkielety nieukończonych budynków, które do dziś w bezpośrednim sąsiedztwie hoteli, biurowców i Centrum Kongresowego ICE straszą swoim wyglądem.

Porzucone konstrukcje budynków pozostawione w stanie surowym otwartym nie tylko szpecą okolice hoteli i Centrum Kongresowego ICE Kraków, ale również są doskonałym schronieniem dla osób bezdomnych jak i przestępców. Niejednokrotnie służy mundurowe odnajdywały w ich czeluściach poszukiwanych kryminalistów. Bardzo często z budynków dobiegają odgłosy libacji i awantur, okoliczni mieszkańcy obawiając się o swoje bezpieczeństwo często wzywają na patrol Straż Miejską i Policję. Obiekt jest źle zabezpieczony i praktycznie każdy może sobie na teren osiedla wejść, na przestrzeni dziesięciu lat zdarzały się przypadki kiedy to służby mundurowe odnajdywały ciała osób bezdomnych.

W sprawie odpowiedniego zabezpieczenia obiektu interweniowała Policja, MOPS, a także Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, wydając decyzję, zgodnie z którą współwłaściciele mają obowiązek "doprowadzenia wykonywanych robót budowlanych do stanu zgodnego z prawem", czyli powinni tak zabezpieczyć budynki, aby nie mogły się do nich dostać osoby postronne. Od decyzji zostały wniesione odwołania i postępowanie trafiło do Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Sprawa odpowiedniego zabezpieczenia nieruchomości jest w toku.

Z księgi wieczystej wynika, że nieruchomość podzielona jest na kilku współwłaścicieli, wśród nich są wierzyciele spółki Leopard. Pełnomocnikiem prawnym części nieruchomości jest Jakub Starowicz. Niedokończone osiedle przy ulicy Twardowskiego syndyk sprzedał za tysiąc złotych jednej z warszawskich kancelarii.

Na osiedlu przy ulicy Twardowskiego w Krakowie miało powstać 160 mieszkań.