W sobotę 23 września zawalił się 20 metrowy odcinek zabytkowego muru cmentarnego przy ulicy Żelaznej. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Na miejsce zdarzenia natychmiast przybyła Specjalistyczna Grupa Ratowniczo - Poszukiwawcza Kraków 5. Strażacy skontrolowali teren za pomocą termowizyjnej kamery, dzięki niej udało się wykluczyć uwięzienie pod gruzowiskiem osób poszkodowanych.
Na miejsce zdarzenia natychmiast przybyła Specjalistyczna Grupa Ratowniczo - Poszukiwawcza Kraków 5. Strażacy skontrolowali teren za pomocą termowizyjnej kamery, dzięki niej udało się wykluczyć uwięzienie pod gruzowiskiem osób poszkodowanych.
W wyniku zawalenia się muru uszkodzone zostały zabytkowe krzyże i nagrobki. Zagrożona zawaleniem stojąca część muru została zabezpieczona podporami.
Nie wiadomo co było przyczyną zawalenia się zabytkowego muru nekropolii, być może do tej sytuacji przyczyniły się ostatnie obfite opady deszczu, jak i również roboty drogowe prowadzone tuż przy zabytkowym cmentarzu.
REKLAMA
Faktem jest że ceglany mur okalający zabytkową nekropolię jest w fatalnym stanie, za równo przy ulicy Żelaznej, jak również od strony alei 29-go Listopada oraz od ulicy Prandoty ceglane mury są pokrzywione, popękane, zawilgocone z licznymi ubytkami. Jedynie mur od strony ulicy Rakowickiej jest w stanie, można powiedzieć idealnym i wzorcowym, gdyż niedawno zakończyły się na tym odcinku prace konserwacyjno budowlane.
Zaistniałe zdarzenie powinno dać impuls do szybkiej odbudowy feralnego odcinka oraz prac nad pozostałymi odcinkami zabytkowego muru Cmentarza Rakowickiego.