Kupię mieszkanie w okolicy bez smogu – nowy trend, czy zdrowy rozsądek klientów?fot. Kajtman

Kupię mieszkanie w okolicy bez smogu – nowy trend, czy zdrowy rozsądek klientów?

Sebastian  Wilk
Sebastian Wilk
REKLAMA
Ledwo uporaliśmy się w naszych miastach z pierwszym atakiem zimy, a już wraca temat smogu. Mróz, śnieg, utrudnienia na droga nie są zabójcze – zatrute powietrze już tak. Dlatego klienci przed kupnem mieszkania zaczynają zadawać pytania o smog.
Do standardowych zapytań o cenę metra kwadratowego, komunikację miejską, dojazd do centrum i ilość szkół w okolicy dochodzą coraz częściej prośby o informację o to jaka jest jakość powietrza. Większość polskich miast ma duży problem z czystym powietrzem w okresie zimowym. Głównie w zimą głośno mówi się o miejskim smogu, ale latem, nie bywa lepiej. Zwłaszcza gdy okna mieszkania znajdują się blisko zakorkowanych arterii miejskich. Smog samochodowy jest toksyczny.
Polska energetyka opiera się ciągle na węglu. Wiele mieszkań jest ogrzewanych tym paliwem. Gdy jest słabej jakości, stężenie szkodliwych pyłów w powietrzu rośnie i powiedzmy to wprost – takie powietrze zabija. Składnikiem tej trującej mieszanki są też spaliny samochodów i pyły, które są efektem ubocznym ich eksploatacji, takie jak drobiny gumy z opon, czy też pył z okładzin klocków hamulcowych. 
Problem smogu ma też swoje korzenie w urbanizacji miast. Budynki ograniczają możliwość "przewietrzania" aglomeracji, jeśli urbaniści nie zadbają o tworzenie "tuneli" powietrznych. Dlatego administracje wielu miast w okresie zimowym modlą się o wiatr, bo wystarczy kilka dni mrozu, bezwietrznej pogody i czujniki pyłów szaleją – w wielu przypadkach stężenia szkodliwych substancji rosną gwałtownie i chwilami są wyższe niż w chińskich czy indyjskich aglomeracjach.  Należy zadać sobie pytanie – czy warto podkreślać już dziś w swojej ofercie mieszkań, domów na sprzedaż jaka jest jakość powietrza, ilość dni tzw. "smogowych" w ciągu roku w danej lokalizacji?
REKLAMA
Klienci są z roku na rok bardziej świadomi. Wiedzą, że warunki środowiskowe bardzo istotnie wpływają na jakość ich życia, na zdrowie, na samopoczucie. Kto chce mieszkać w domu, w którym w okresie zimowym nie można otwierać okien? Być może już wkrótce jakość środowiska wokół inwestycji będzie determinowała ostateczną cenę mieszkania. Już dziś możemy dostrzec pewne symptomy zmian w rynku nieruchomości spowodowane smogiem. Klienci zawsze zwracali uwagę na lokalizację. To się nie zmieni, ale będą dochodzić nowe aspekty związane z pandemią, koniecznością wykonywania pracy zdalnie. Mieszkanie nie jest już tylko sypialnią, ale z konieczności miejscem pracy. Trzeba pamiętać, że w przypadku pracowników zdalnych lokalizacja, odległość z domu do biura nie ma już takiego znaczenia. Możemy mieszkać pod miastem, bo czas dojazdu do pracy nie jest już tak bardzo istotny jak dawniej. Dlatego klienci coraz częściej wybierają miejsca ciche, z dala od centrum miasta. Szukają okolic, w których mogą liczyć na świeże powietrze przez cały rok.  Walka ze smogiem to wielkie wyzwanie dla administracji, katalizatorem tych działań są miejscy aktywiści. Deweloper może wspierać te działania i często już dziś intensywnie współpracuje z urzędnikami. Odbywa się to już na etapie projektowania. W ofercie pojawia się coraz więcej mieszkań i domów energooszczędnych. Retencja wody, panele słoneczne, ogrzewanie elektryczne staje się standardem w przypadku wielu inwestycji. Klienci doceniają i zwracają na to uwagę przy zakupie. Są w stanie zapłacić więcej za rozwiązania ekologiczne.
Wrocław, Kraków, Katowice, Warszawa lista miast jest długa. Wszystkie łączy problem smogu, z którym próbują walczyć. Efekty tej batalii o zdrowie powietrze trudno dziś ocenić pozytywnie. Choć są wyjątki, o których też będziemy pisać.
Możemy się spodziewać, że jeśli nic się nie zmieni w kwestii skutecznej walki ze smogiem, to za chwilę nastąpi masowy eksodus ze szczególnie "brudnych" części miast. Kto będzie chciał mieszkać w toksycznym środowisku? Jak długo da się wytrwać w zdrowiu przy zamkniętych oknach i oczyszczaczach powietrza działających całą dobę z konieczności? To z kolei być może wpłynie na ceny działek budowlanych i ostatecznie mieszkań. Może się okazać, że już w przyszłej dekadzie inwestor będzie chciał inwestować tylko tam, gdzie może liczyć na współpracę z lokalnym samorządem w rozwiązywaniu problemów zanieczyszczenia środowiska. W tym, ze szczególnym uwzględnieniem skutecznej walki ze smogiem. Do tematu smogu wrócimy wkrótce. Swoimi opiniami na ten temat podzielą się przedstawiciele największych deweloperów w naszym kraju, aktywiści i samorządowcy.

Komentarze (2)

Napisz komentarz
AUTOR(gość)
@
edek_z_kredek
(gość)
Własnie poza miastem smog jest najwiekszy, z kominów domków syfu leci najwiecej. Niech autor artykułu wybierze sie teraz do Krakowa i powie gdzie jest wiekszy smog, w miescie czy na obrzezach???
Wygląda na to, że miasto Kraków prowadzi skuteczną politykę antysmogową, z której przykład teraz powinny brać okoliczne gminy i inne aglomeracje. W każdym razie zrobili krok w dobrym kierunku - zakaz palenia byle czym, wymiany pieców - to działa. Potrzebna jest konsekwencja w działaniu, o której będziemy jeszcze pisać.
edek_z_kredek(gość)
Własnie poza miastem smog jest najwiekszy, z kominów domków syfu leci najwiecej. Niech autor artykułu wybierze sie teraz do Krakowa i powie gdzie jest wiekszy smog, w miescie czy na obrzezach???
REKLAMA