Ratusz chwali się, że z 63 nieruchomości "śpiochów", ogłoszonych na początku roku, już 13 zostało wcielonych jako własność. Działania te możliwe są dzięki "małej ustawie reprywatyzacyjnej" wcielonej w życie we wrześniu 2016 roku.
Materiał Inwestora
REKLAMA
"Śpiochami" nazywa się nieruchomości, do których roszczenia złożono w latach 40. XX wieku, a później nikt ich nie podtrzymał. Przez wiele lat były nieużytkowane i nic nie można było z nimi zrobić. Złą passę przerwała uchwała reprywatyzacyjna. Zgodnie z przepisami miasto publikuje adresy gruntów, a ich właściciele lub spadkobiercy muszą ujawnić i udowodnić roszczenie. Na cały proces mają 9 miesięcy. Jeżeli takie osoby się nie zgłoszą, grunty wchodzą w posiadanie miasta.
W czwartek na konferencji prasowej prezydent Miasta Stołecznego Warszawa – Hanna Gronkiewicz-Waltz – mówiła o wybudzaniu "śpiochów". Finalnie w posiadanie miasta ma wejść około 500 posesjii budynków. Odzyskane posesje znajdują się m.in. przy ulicy: Białobrzeskiej 9, Racławickiej 11, Radomskiej 17 czy Pańskiej 74.