Gmina Wrocław ogłosiła nowy przetarg na sprzedaż jednej z najciekawszych i najokazalszych przedwojennych kamienic na wrocławskim Nadodrzu. Chodzi o budynek przy ul. Poniatowskiego 6.
Będzie to przetarg ustny nieograniczony. Odbędzie się 20 listopada. Pierwszy przetarg na tę nieruchomość odbył się w dniu 4 sierpnia 2020 r. Miasto wyceniło kamienicę na 9 mln 670 tys. zł. Przetarg zakończył się wynikiem negatywnym. Teraz postanowiono obniżyć cen wywoławczą do kwoty 8 mln 800 tys. zł.
Urząd Miejski we Wrocławiu
Miejski budynek przy ulicy Księcia Józefa Poniatowskiego, w sąsiedztwie zrewitalizowanego kompleksu szpitalnego, jest nieużytkowany z powodu niedokończonej przebudowy.
REKLAMA
Powierzchnia działki nr 126/1 to 469 mkw. Nie jest objęta planem miejscowym, dlatego inwestor będzie musiał uzyskać decyzję o warunkach zabudowy, jeśli zaplanuje remont wymagający pozwolenia na budowę. Powierzchnia ogólna narożnej, pięciopiętrowej kamienicy sięga około 2 578 mkw., zabudowy ok. 430 mkw., a użytkowa ok. 1 874 mkw. (1 753,14 mkw. mieszkań, 121,13 mkw. usług). Jest wpisana do gminnej ewidencji zabytków. Oferta obejmuje również dziedziniec.
Urząd Miejski we Wrocławiu
Niedokończony remont sprzed lat
Miasto postanowiło w połowie 2007 roku wyremontować kamienicę przy ul. Poniatowskiego 6. Zarząd Zasobu Komunalnego musiał jednak unieważnić trzy postępowania – dwa z powodu braku ważnych ofert, a jedno z racji propozycji przewyższających zaplanowany budżet. Rozstrzygnął dopiero czwarty przetarg, w grudniu. W lutym 2008 roku podpisał umowę z wykonawcą – firmą Budownictwo Inżynieria Lądowa PPHU Maksel-Styl. Oczekiwała 3 mln 507 tys. zł (najwyższa oferta wyniosła wówczas 4 mln 96 tys. zł).
– Zakres prac obejmował remont elewacji frontowych, remont elewacji podwórzowych wraz z dociepleniem wraz z wymianą stolarki okiennej i drzwiowej, remont dachu, piwnic wraz z izolacją pionową i poziomą oraz klatki schodowej, zmianę systemu ogrzewania na podłączenie do sieci miejskiej centralnego ogrzewania – wylicza Urszula Hamkało, rzecznik prasowy ZZK.
Rok później, po wykonaniu części zadania, prace zostały wstrzymane. W grudniu 2010 roku wykonawca zerwał umowę i zszedł z placu budowy przed dokończeniem inwestycji. Dwa lata później w budynku doszło do dwóch pożarów. Dziś kamienica pozostaje w całości wykwaterowana i nieużytkowana.
Zachować historyczne elementy
Rzeczoznawca określił stan techniczny budynku jako zły (zużycie techniczne 60%, funkcjonalne 65%) i przeznaczył go do remontu. Miejski konserwator zabytków wydał opinię, zgodnie z którą ewentualna przebudowa ma "uwzględniać uwarunkowania konserwatorskie, odnosić się do zasad ochrony zabytków, a co za tym idzie uwzględniać potrzebę zachowania zasadniczej kompozycji przestrzennej obiektu, w tym bryły, formy i artykulacji elewacji".
Konserwator zaznacza, że w razie obecności m.in. historycznych konstrukcji schodów, stolarki drzwiowej oraz dekoracji sztukatorskich inwestor ma je bezwzględnie pozostawić i poddać renowacji. Podobnie w przypadku innych zachowanych elementów wyposażenia kamienicy.
Współpraca: Mariusz Bartodziej