Jak inwestować w nieruchomości?

Nieruchomości wciąż są dobrą formą lokowania kapitału, choć już z pewnością nie aż tak dochodową, jak jeszcze parę lat temu. Owszem, jest to inwestycja obarczona pewnym ryzykiem, zwłaszcza jeśli zakup nieruchomości jest współfinansowany obcym źródłem (najczęściej kredytem hipotecznym), ale łącząca w sobie potencjalnie spore zyski. Jaką drogą zatem podążać?

Na pewno nie warto podążać zupełnie nieznajomą nam drogą inwestowania. Dziś już nie wystarczy mieć pieniądze, wyłożyć je, i czekać wyłącznie na wzrost wartości rynkowej nieruchomości – tak jak to było podczas boomu w latach 2007 i 2008. Trzeba w to włożyć trochę nakładu pracy, a niekiedy też zdobyć odpowiednią wiedzę i podnieść kwalifikacje.

Po pierwsze wynajem

Zyski można dziś czerpać przede wszystkim z wynajmu dobrze wybranego mieszkania. Najlepszą rentowność wygenerują nam małe mieszkania – jedno- i dwupokojowe, do 50 mkw. Tego typu mieszkania bowiem cieszą się wśród najemców największą popularnością (zwłaszcza przy rosnącym zapotrzebowaniu na wynajem studencki), a dodatkowo najłatwiej jest je później odsprzedać.

Oprócz wielkości mieszkania, warto przy wynajmie brać pod uwagę także czynniki związane z lokalizacją mieszkania, a mianowicie: odległość i dostępność komunikacyjna, infrastruktura, dostępność terenów zielonych i spacerowych, otoczenie. Znacznie mniejszą opłacalnością charakteryzują się też mieszkania starsze, wymagające długich i kosztowych remontów.

Dom czy może jednak ziemia?

Analizując aktualny rynek nieruchomości dość szybko przekonamy się, że niezbyt płynne są inwestycje związane z zakupem domu (zarówno pod kątem jego potencjalnej odsprzedaży z zyskiem, jak i wynajmu). Zupełnie inaczej wygląda zarabianie na gruntach. Wprawdzie ceny działek w pobliżu dużych miast dość mocno spadły w ostatnich latach, jednak te zlokalizowane w dalszych odległościach nie uległy aż tak dużej korekcie. Tam rynek ziemi jest bardziej stabilny, a popyt na nią nie zmalał – zwłaszcza na działki przeznaczone pod budowę domu.

Ziemia, podobnie jak mieszkanie czy dom, może przynieść w dłuższym terminie zysk pochodzący z jej odsprzedaży (choć oczywiście tak jak obecnie w przypadku domów wcale nie musi). Ale nie tylko na to powinniśmy liczyć. Warto rozważyć działanie związane np. z zakupem gruntu rolnego. Jego odsprzedaż bowiem, po przekształceniu, podzieleniu i uzbrojeniu, może przynieść naprawdę solidne stopy zwrotu.

Dworki i pałace

Ciekawe dla inwestorów (zwłaszcza tych zamożniejszych) mogą być zakupy nieruchomości zabytkowych. Obecnie na rynku dochodzi do coraz większej liczby tego typu transakcji. Są one rozpatrywane pod kątem ich odsprzedaży z zyskiem, ale też jako inwestycja w restaurację, obiekt hotelarski itp.

Jak podaje Marcin Moneta, analityk WGN, ekspert portalu www.morizon.pl – Szacuje się, że w Polsce jest około 10 tys. obiektów typu dworek, rezydencja, zamek, pałac. W tej kategorii nieruchomości najwięcej jest rezydencji i dworków – ich liczbę szacuje się nawet na blisko 5900. Na pierwszym miejscu pod względem ilości zabytkowych obiektów tego typu jest Wielkopolska, gdzie znajduje się ponad 20% całego zasobu w Polsce. Są to głównie szlacheckie dworki oraz pałace arystokratów i przedwojennych przemysłowców. Drugi pod względem liczby tych obiektów jest Dolny Śląsk – 12% (pałace arystokratów i przemysłowców), a trzecie Mazowsze – 11% (liczne dworki i pałace polskich magnatów).

Więcej informacji na www.morizon.pl.