Wiele zabytkowych budynków wciąż pozostaje w opłakanym stanie. Samorządy często nie dysponują odpowiednimi funduszami na ich remont, również dla prywatnych właścicieli jest to zbyt dużym obciążeniem finansowym. Rozwiązaniem mogłaby być rewitalizacja prowadzona przez inwestorów zewnętrznych. Niestety, skomplikowane i czasochłonne procedury administracyjne wielu z nich zniechęcają. Dochodzą do tego często niezrozumiałe, a przy tym uznaniowe decyzje wojewódzkich konserwatorów zabytków wydających pozwolenia. Czy jest szansa, żeby to zmienić?

Jeśli w którejś warszawskiej dzielnicy wciąż drzemie nieujawniony potencjał to w pierwszej kolejnośc...

Ulica Księcia Witolda na wrocławskiej Kępie Mieszczańskiej, choć położona nieopodal Rynku, jeszcze k...

Mieszkań na rynku pierwotnym przybywa, deweloperzy podejmują kolejne inwestycje, bo wiedzą, że nabyw...