"worldinmyeyes" napisał: :D boli mnie ta Szewska, jak diabli - dlatego tak się wywnętrzam. i bolą mnie te mandaty dla ludzi, którzy ośmielają się wbrew prawu jeździć tą ulicą duchów. bolą mnie też przemarznięte nosy Strażników miejskich, którzy stoją tam dzień w dzień zamiast zająć się czymś bardziej pożytecznym :)
No to może po 22 latach czas na wyprowadzkę ;) Żartuję!!
Myślę, że tak na poważnie to korków na pewno nie będzie, a jeśli ma być ruch na ulicy to tylko między 7-9 i 15-17. Nowe osiedla przeważnie zamieszkują młodzi ludzie, którzy pracują oboje i zasuwają na pierwszy kredyt. Cały dzień będzie cisza i spokój.
"Lukander" napisał: Generalnie różnie, sporo osób w ogóle wyjeżdża ze Śląska najpewniej do innych miast, choć jest też spora grupa która wyprowadza się z centrów miast do pobliskich spokojniejszych miejscowości. Problem polega na tym, że GOP nie jest celem migracji ludności tak jak takim celem jest Wrocław czy Warszawa i nie chodzi tu o to, że na Śląsku nie ma dobrze płatnej pracy, bo i bezrobocie jest niskie i płace mamy jedne z wyższych w kraju, tylko niestety ludzie jak mają do wybory pracę w Warszawie lub na Śląsku to choć u Nas koszty życia są niższe to ludzie wybierają Wawę. A bo to modne, a że lepiej się żyje... jak dla mnie bzdura, ale ludzie tak myślą o Śląsku... bród, syf i nic więcej... Przykre ale tak Nas często postrzegają...
No to trzeba to zmienić :) We Wrocławiu PZFD organizuje cykliczne targi z serii jak to się zajebiście mieszka we Wrocławiu. Może warto skopiować ta inicjatywę do Katowic, albo nawet o Śląsku zrobić road show po dużych miastach. Powinny się tym zająć lokalne władze lub lokalni działacze za naszym pośrednictwem ;)