W polskich miastach budynki odpowiadają nawet za 80 proc. emisji CO2Adobe Firefly

W polskich miastach budynki odpowiadają nawet za 80 proc. emisji CO2

Orzech
Orzech
REKLAMA

W naszej strefie klimatycznej budynki odpowiadają średnio za 60 do 80 proc. emisji CO2, dlatego bez transformacji sektora budynków nie będzie transformacji miast, a bez transformacji miast nie uda się transformacja klimatyczna – wskazali eksperci podczas IX Europejskiego Kongresu Samorządów w Mikołajkach.

Aleksandra Krugły z fundacji Habitat for Humanity Poland przypomniała, że od ok. 2010 roku, żyjemy w świecie, gdzie większość ludzkości zamieszkuje w miastach. Dodała, że to ma swoje konsekwencje oraz rodzi wyzwania w kontekście zmian klimatycznych.

– „Jak spojrzymy na źródła emisji CO2, to budynki są na pierwszym miejscu. Z badań, które przeprowadzono na potrzeby programu >>Zielona wizja Warszawy<<, wynika, że w Warszawie aż 80 proc. emisji CO2 jest związane z produkcją i konsumpcją energii cieplnej i elektrycznej na potrzeby budynków. W całej naszej strefie klimatycznej, tj. umiarkowanej, budynki odpowiadają średnio za 60 do 80 proc. emisji. To są zastraszające wyniki dla nas i naszego klimatu” – oceniła Aleksandra Krugły.

Jak dodała, transformacja klimatyczna wyszła już z fazy dyskutowania o niej, aktualnie jest w fazie działań, do których mobilizują również obowiązujące już przepisy prawne.

– „Transformacji energetycznej w miastach nie przeprowadzą ani włodarze miast, ani sami mieszkańcy czy przedsiębiorcy, ani same organizacje pozarządowe, ani nawet rząd. Potrzebna jest współpraca międzysektorowa” – podkreśliła Krugły.

Maria Andrzejewska, dyrektorka generalna UNEP/GRID-Warszawa, zwróciła uwagę na globalną wizję transformacji klimatycznej.

– „Wróciłam właśnie z VI zgromadzenia OZN ds. klimatycznych, które odbyło się w Kenii, gdzie eksperci z całego świata mówili o konieczności holistycznego patrzenia na zmiany klimatyczne i interdyscyplinarnego działania, żeby im przeciwdziałać” – powiedziała.

Jak wyjaśniła Andrzejewska, eksperci wskazali, że mamy do czynienia z potrójnym kryzysem planetarnym, na który składają się: kryzys klimatyczny, kryzys bioróżnorodności i kryzys zanieczyszczeń. Dodała, że te kryzysy się przenikają i do przeciwdziałania im potrzebna jest szeroka współpraca wszystkich interesariuszy.

Dyrektorka generalna UNEP/GRID-Warszawa zauważyła, że temat emisyjności miast również był szeroko omawiany na forum ONZ. Podała, że Polska jest na wysokim poziomie emisyjności budynków, średnio na świecie budynki odpowiadają za 30-40 proc. emisji CO2. Jej zdaniem najistotniejszą konkluzją z zakończonego VI zgromadzenia OZN ds. klimatycznych jest to, że najbardziej pożądane są rozwiązania oparte na naturze.

Według Grzegorza Pietruczuka, burmistrza dzielnicy Warszawa Bielany, w działaniach naprawczych ważne jest to, żeby nie zepsuć tego, co jest dobre z natury.

– „Moja dzielnica została dobrze zaprojektowana, teraz naszym głównym zadaniem jest to, żeby tego nie zepsuć, poddając się presji deweloperów, którym zależy na maksymalnej zabudowie. Niedawno udało nam się zablokować zabudowy parku” – zaznaczył Pietruczuk.

Jak tłumaczył, Warszawa ma 27 mld zł budżetu, z którego dużo przeznacza na inwestycje związane z transformacją energetyczną.

– „Dużo inwestujemy w ograniczenia zużycia energii poprzez instalowanie fotowoltaiki na budynkach użyteczności publicznej. Potrzebujemy jednak wsparcia przy ambitniejszych projektach, takich jak budowa energooszczędnych budynków, w tym przedszkoli, żłobków oraz modernizacji np. szkól tysiąclatek, które są bardzo nieefektywne energetycznie” – wymienił burmistrz dzielnicy Warszawa Bielany.

Piotr Sprzączak, dyrektor ds. rozwoju ESCO w Veolia Polska, wskazał, że w procesie transformacji klimatycznej trzeba brać pod uwagę kwestię ubóstwa energetycznego. Przypomniał o programie miasta Warszawy i Veolii dotyczącym przyłączania budynków do sieci ciepłowniczej.

– „Poszerzanie sieci ciepłowniczej pozwoli na ograniczenia ubóstwa energetycznego, bo ciepło sieciowe jest najbardziej efektywne” – wyjaśnił.

REKLAMA

Sprzączak zwrócił też uwagę, że Polska jest w czołówce krajów europejskich, ale i tak jeszcze jest sporo obszarów do usieciowienia.

Dodał, że wyzwania są większe niż tylko proces przyłączenia kolejnych budynków do sieci.

– „Dlatego staramy się rozwijać nowe źródła energii z OZE i zwiększać ich efektywność zgodnie z wymogami pakietu fit for 55” – wyjaśnił.

Według Sprzączaka, obok korzyści kosztowej zaletą sieci ciepłowniczych jest to, że w przyszłości mogą być również magazynami energii.

Justyna Glusman, dyrektor Stowarzyszenia Fala Renowacji, zwróciła uwagę, że budynki​ ​są jednym z najbardziej obciążających środowisko sektorów gospodarki.

– „Średnia dla UE to ok. 40 proc., ale w Warszawie aż 80 proc. emisji CO2 jest związane z produkcją i konsumpcją energii cieplnej i elektrycznej na potrzeby budynków. Jeśli do tego dodamy fakt, że miasta generują średnio 70 proc. CO2, to dochodzimy do wniosku, że bez transformacji miast nie będzie transformacji klimatycznej, a bez transformacji sektora budynków nie będzie transformacji miast” – wyjaśniła.

Jak podkreśliła, trzeba brać od uwagę problem społeczny, czyli sytuację, gdzie wiele osób nie stać na wymianę pieca, ocieplenie budynku, etc.

– „Konieczne jest więc wsparcie finansowe ze strony władz publicznych na poziomie samorządowym i rządowym, przy czym to musi być oparte na współpracy i pełnej synergii” – oceniła Justyna Glusman.

Miłosz Motyka, wiceminister klimatu i środowiska, zauważył, że rząd bardzo poważnie traktuje temat transformacji energetycznej, w tym kwestie dekarbonizacji miast i efektywności ciepłowniczej, o czym świadczy to, że utworzył w resorcie dedykowane temu departamenty.

Jego zdaniem perspektywa finansowa dla przeprowadzenia transformacji jest dobra, natomiast potrzebna jest współpraca jednostek rządowych z samorządami oraz tworzenie lepiej dostosowanych programów, żeby poprawić ich efektywność.

Wiceminister Motyka podkreślił, że ważne jest prefinansowanie, bo jeśli nie ma wsparcia dla najmniej zamożnych mieszkańców, to nawet najlepszy program „spali na panewce”.

Wiceminister klimatu i środowiska przypomniał też o spółdzielniach energetycznych, które aktualnie mogą być tworzone na terenach wiejskich i miejsko-wiejskich.

– „Programem tworzenia spółdzielni energetycznych zajmował się tylko Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, chcemy to rozszerzyć i włączyć w to miasta. Regulacje w tej kwestii wkrótce powstaną” – dodał.

IX Europejski Kongres Samorządów w Mikołajkach to największe i najważniejsze w Polsce spotkanie liderów samorządów, przedstawicieli elit regionalnych, biznesu, członków administracji państwowej oraz organizacji pozarządowych i mediów.

Źródło: PAP MediaRoom

Komentarze (0)

Napisz komentarz
REKLAMA