W minioną środę (20.01) odbyło się uroczyste otwarcie lotniska Olsztyn-Mazury. Inwestycja warta ponad 204 miliony złotych ma zwiększyć atrakcyjność regionu oraz zachęcić potencjalnych inwestorów.
Dawne lotnisko wojskowe w Szymanach zostało przystosowane do standardów cywilnych i jest w stanie obsługiwać loty pasażerskie. Jest to odpowiedź władz samorządowych na problemy z dotarciem to tego malowniczego zakątka Polski. Na razie z lotniska Olsztyn-Mazury odbywać się będą loty do Krakowa i Berlina, ale w planach są również połączenia m.in. z Londynem, Monachium, Dublinem czy Oslo.
Mimo iż lotnisko jest jedynym takim obiektem w północno-wschodniej Polsce, władze województwa dosyć realistycznie podchodzą do kwestii rentowności lotniska. Według ekspertów lotnisko faktycznie zacznie przynosić dochody dopiero za kilkanaście lub kilkadziesiąt lat. Przez ten czas z kasy województwa corocznie będą dokładane miliony złotych na funkcjonowanie obiektu.
Niezaprzeczalnie jest to inwestycja długoterminowa, jednak władzom regionu nie zależy specjalnie na szybkiej rentowności obiektu. Główny cel to zwiększenie atrakcyjności turystycznej oraz zachęcenie nowych inwestorów do wkroczenia na teren województwa. W tym celu właśnie pierwsze loty odbywają się do Berlina, ponieważ to właśnie obywatele Niemiec mogą stanowić nową wartość turystyczną dla regionu. Dotychczas naszych zachodnich sąsiadów skutecznie odstraszał długi czas podróży. Obecnie nie będzie to już stanowić problemu.
Infrastruktura lotnicza jest też dobrym wabikiem dla inwestorów. Specjalne strefy ekonomiczne co roku pozyskują nowych przedsiębiorców gotowych zainwestować w tym regionie, a lotnisko w bezpośredniej odległości z pewnością będzie dodatkowym atutem.
Pesymiści twierdzą, że lotnisko Olsztyn-Mazury podzieli los obiektu w Radomiu, o którym krążą już legendarne żarty. Prawdą jest, że mazurski port lotniczy posiada więcej atutów. Pierwszym i najważniejszym są walory turystyczne, które mogą przyciągnąć dużą ilość odwiedzających z całej Polski oraz otworzyć się na zagranicznego klienta. Kolejnym atutem jest usytuowanie obiektu. Jest to jedyne lotnisko w północno-wschodniej Polsce i jedyne w promieniu kilkuset kilometrów, najbliższe są warszawskie porty lotnicze. Lotnisko w Szymanach może być także alternatywą dla osób, które wyjeżdżają na sezonowe prace za granicę. W województwie warmińsko-mazurskim takich osób jest znaczna ilość, a jedynym tanim środkiem komunikacji były do tej pory busy oferowane przez prywatnych kierowców. Do przelotów kuszą również ceny dostępne na stronie przewoźnika. Dzięki ofercie promocyjnej do Berlina można polecieć już od 149 złotych, zaś za bilet w taryfie z częściowymi ograniczeniami trzeba zapłacić 199 zł.
Mazury kryją w sobie ogromny potencjał, który do tej pory nie został jeszcze w pełni wykorzystany. Władze regionu podejmują jednak kolejne działania w celu uatrakcyjnienia i spożytkowania możliwości Mazur. Poza, wspomnianymi wcześniej, specjalnymi strefami ekonomicznymi na uwagę zasługuje projekt ,,Wielkie Jeziora Mazurskie 2020 – Strategia”, który zakłada znaczące inwestycje na terenie Warmii i Mazur.
Również inwestorzy coraz częściej spoglądają łaskawym okiem na mazurskie ziemie. Marek Klamut z firmy Treeneo, zajmującej się inwestowaniem w nieruchomości gruntowe na Mazurach przekonuje, że ziemia w tym regionie skrywa ogromne możliwości inwestycyjne.
– Mazury są idealnym miejscem, by zacząć inwestować w ziemię. W tym regionie ceny nieruchomości gruntowych są nadal na wczesnym stadium rozwoju, który gwarantuje wymierne zyski w późniejszym czasie – twierdzi Marek Klamut.
Firma Treeneo umożliwia zakup nieruchomości gruntowych położonych na Warmii i Mazurach osobom niedysponującym na starcie całością kwoty. – Stworzyliśmy innowacyjny program inwestycyjny Agrofortis, w ramach którego cena zakupu jest rozkładana przez sprzedającego na wygodne raty bez odsetek – twierdzi Marek Klamut z firmy Treeneo. – W naszej ofercie znajdują się starannie wyselekcjonowane działki o powierzchni około 3 tys. metrów kwadratowych każda – podsumowuje Marek Klamut.
Port lotniczy Olsztyn-Mazury niewątpliwie jest inwestycją, która pochłonęła ogromne środki finansowe. Ponad 204 miliony złotych, których 121 mln zostało dofinansowanych przez Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego, robi wrażenie. Jest to jednak jasny sygnał dla całej Polski, że na Mazurach warto inwestować oraz przekaz dla świata, że można tu również przylecieć.