[Warszawa] Zielone Mazowsze wnioskuje o budowę części wschodniej obwodnicy w tunelach

RynekInfrastruktury

W związku z trwającymi spotkaniami informacyjnymi w sprawie ponownego ustalenia przebiegu Wschodniej Obwodnicy Warszawy (trasa S17) stowarzyszenie Zielone Mazowsze złożyło swoje wstępne wnioski. Jego członkowie chcą, by część trasy powstała w tunelu i uwzględniała ochronę lasów przed hałasem.

 

Stowarzyszenie proponuje etapowanie inwestycji. Najpierw powinien powstać krótki odcinek tylko między węzłami Drewnica i Ząbki, który dzięki wykonanym i planowanym inwestycjom (rozbudowa ulic Marsa – Żołnierska, trasa S8 odcinek Marki – Radzymin) pozwoli szybko uzyskać pełną obwodnicę Warszawy (tzw. etapową, na bazie tras: Armii Krajowej i Siekierkowskiej).

 

Zielone Mazowsze uważa, że pozostały odcinek od węzła Ząbki do węzła Zakręt może powstać w późniejszym terminie. Początkowo, powinien on zostać wykonany w przekroju po jednym pasie dla każdego kierunku ruchu. Dopiero następnie mógłby zostać poszerzony. „Prognozowany trend nieskończonego wzrostu ruchu samochodowego w Warszawie obecnie się załamuje i za kilka lat może się okazać, że w przyszłości nie będzie potrzebna aż tak rozbudowana trasa” – argumentuje Zielone Mazowsze.

 

Stowarzyszenie domaga się wysokiego standardu ochrony akustycznej. Na odcinkach przy zabudowie mieszkaniowej, trasa powinna biec w tunelach, a na pozostałych w wykopie. Ponadto, byłaby zabezpieczona ekranami akustycznymi, również na odcinkach leśnych. Zielone Mazowsze uważa, że lasy również powinny być chronione przed hałasem, by zapewnić zwierzętom właściwe warunki życia.

 

Stowarzyszenie przewiduje konieczność powstania dwóch tuneli. Pierwszy, w rejonie Mokrego Ługu, o długości ok. 1200 m rozpoczynałby się na wysokości ul. Budniczej, a kończył za ul. Mokry Ług. Drugi, o długości ok. 3300 m, zaczynałby się przed ul. Okuniewską, a kończył dopiero za ul. 1-go Praskiego Pułku. Ten tunel (a właściwie 2 równoległe, wykonywane w różnych etapach) proponuje się wykonać jako drążone tarczami TBM, bez ingerencji w zagospodarowanie terenu na powierzchni. W tym rejonie projektanci GDDKiA również zaproponowali tunel, ale dużo krótszy.

 

Według stowarzyszenia, tunele są normą w aglomeracjach. „Prowadzenia dróg ekspresowych odcinkami tunelowymi nie dla pokonania przeszkód terenowych, ale wyłącznie dla zminimalizowania wpływu na środowisko i zabudowę, nie należy obecnie traktować jako kaprysu czy ekstrawagancji, ale jako zauważalną tendencję, dla której można podać liczne przykłady z praktyki zagranicznej, a nawet krajowej” – stwierdza stowarzyszenie.

 

„W aglomeracjach prowadzenie dróg wyższej klasy w tunelach jest raczej normą niż wyjątkiem. Koszty społeczne uciążliwości związanych z prowadzeniem tras po powierzchni – hałas, degradacja przestrzeni, efekt bariery dla ruchu lokalnego – przekraczają oszczędności. Jeśli brak środków na tunele, realizację trasy trzeba po prostu odłożyć” – uważa Zielone Mazowsze.