rem88, W takim razie ktoś się gdzieś rozmija z prawdą ;) Odnośnie płyt balkonowych to należy pamiętać, że są one robione jako elementy prefabrykowane. Taki beton dobrze wykonany powinien sam w sobie stanowić jakość i generalnie takich elementów się bez potrzeby nie maluje. Nie mniej jednak, powierzchnia betonu w takim przypadku powinna być jednorodna, gładka, jednolita i bez nacieków. Dodatkowo powierzchnia powinna być pokryta środkiem hydrofobowym który zapobiega wsiąkaniu wody (woda powinna gromadzić się na powierzchni w postaci kropel i ładnie odpływać po spadku). Absolutnie nie powinno być widać żadnych śladów rdzy na powierzchni. Mogło by to oznaczać, rdzewienie zbrojenia a co za tym idzie, w średnim terminie pękanie betonu i szybsza degradacja elementu. Osobiście uważam, prefabrykaty wyglądają w miarę ok. Ostatecznie jeśli komuś się nie podobają plamy to może sobie zażyczyć ich usunięcia podczas odbioru. To samo tyczy się betonowych donic od strony linii tramwajowej. Inaczej sprawa ma się z półokrągłymi murkami wjazdowymi do garażów. Widać wyraźnie, że murki były wykonywane metodą "in-situ" czyli po prostu wylewane bezpośrednio na budowie w deskowaniu. Uzyskana w ten sposób powierzchnia betonu nie odpowiada warunkom technicznym jakie powinien spełniać beton licowy. Na zdjęciach widać nacieki, plamy i przebarwienia powierzchni. Co więcej wyraźnie widać miejsca łączenia sklejki w deskowaniu, które potem ktoś bardzo nieudolnie próbował wypolerować. W licu betonu w dalszym ciągu znajdują się plastikowe stożki które powinny zostać usunięte po rozdeskowaniu, a dziury przez które przechodziły pręty dywidag powinny być zasklepione specjalnym preparatem przeznaczonym do tego celu no. "snowcrete". Na koniec wszystko powinno być ładnie wypolerowane. Górna powierzchnia murków też nie wygląda jakoś super, widać chociażby "falowanie" krawędzi. Tutaj faktycznie przydałoby się trochę więcej pracy przy wykończeniu, no i ze dwie warstwy farby do betonu też by nie zaszkodziły. Pytanie co robił inspektor nadzoru? Warto w takich przypadkach prosić o udostępnienie dokumentacji powykonawczej dla danego elementu i sprawdzić wpis w dzienniku budowy no i kto zatwierdził panel próbny Tyle widać, ze zdjęć. Reszta pewnie wyjdzie przy bliższych inspekcjach. Odnośnie koloru ścian na klatkach schodowych, to umowa ogranicza się do stwierdzenia "tynk cienkowarstwowy malowany farba emulsyjną na gotowo wg projektu wnętrz". Ja osobiście nie prosiłem o wgląd do projektu wnętrz (nie zamierzam mieszkać na klatce schodowej), ale i tak nie miało by to znaczenia dlatego, że deweloper zastrzegł sobie prawo "do zmian opisanego wykończenia budynku na elementy o porównywalnej jakości i standardzie". W efekcie co by w tym projekcie nie było to i tak deweloper mógłby sobie zmienić kolory ścian w dowolnym momencie wedle własnego uznania i to zgodnie z umową
Podpisałem umowę w sierpniu 2015r i nigdy nie otrzymałem pisma informującego o zmianach terminów. Co więcej, podczas wizyty w ramach drzwi otwartych kilka miesięcy temu miła Pani z Archicomu zapewniała, że przekazywanie mieszkań planowane jest na grudzień 2016r.Inwestycja zakończona z pozwoleniem na użytkowanie a co ze "straszącymi" niepomalowanymi balkonami (spody balkonów) oraz betonowymi murami od zewnętrznej strony? Odnosząc się do wcześniejszego postu krytykującego wykończenie klatek, faktycznie malowanie klatek na biały kolor nie jest w dzisiejszych czasach już chyba praktykowane przez żadnego developera..............
Czy ktoś mógłby się odnieść do powyższego postu firmy Archicom? Czy firma rzeczywiście wysyłała informację odnośnie możliwych opóźnień we wrześniu 2015? Jeżeli tak, to w jaki sposób informacja to została przekazana klientom którzy dokonali zakupów w terminach późniejszych? Podpisując umowę kupna lokalu w styczniu 2016, żaden doradca z firmy Archicom nie wspomniał o możliwych przesunięciach terminów i harmonogramów. Wręcz przeciwnie, powiedziano mi, że inwestycja przebiega zgodnie z przyjętym planem i budowa zostanie ukończona do 30.10.2016. W gruncie rzeczy nie ma to aż takiego znaczenia, tak długo jak lokale zostaną przekazane kupującym na czas. Płacąc jednak 300-400 tys. za lokal, klient ma prawo oczekiwać dokładnych informacji na temat zaawansowania inwestycji i ewentualnych opóznień- w szczególności w świetle relatywnie niskiego zaufania społecznego jakim cieszą się firmy deweloperskie.
Informujemy, że zakończenie prac budowlanych nastąpiło 15.12.2016, co zostało potwierdzone przez kierownika wpisem do dziennika budowy. W dniu 24.01.2017 r. spółka uzyskała pozwolenie na użytkowanie budynku i bank zwolnił ostatnia transzę z rachunku powierniczego. W związku z tym końcowe faktury zostaną wystawione do końca stycznia. Termin przekazania mieszkań zawarty w umowach z Państwem będzie dotrzymany.Jednocześnie chcemy przypomnieć, że o zmianach w terminach i harmonogramie wynikających z przedłużających się formalności (uzgodnień z Wydziałem Ochrony Środowiska) informowaliśmy Państwa w piśmie we wrześniu 2015 r. Prosimy o ostrożniejszy dobór słów i zachęcamy do zapoznania się ze sposobem funkcjonowania rachunku ESCROW. Harmonogram płatności jest opisany w Państwa umowach, a pieniądze są przelewane na rachunek powierniczy, którym zarządza bank. To bank przelewa pieniądze na konto dewelopera na podstawie postępów na budowie. Nie ma tu więc mowy o żadnym oszustwie.
Jeszcze ze "smaczków". Ostatnią fakturę dostaliśmy pod koniec listopada, a przecież inwestycja nie była zakończona! Nawet nie wiem jak to nazwać ? Ale wygląda to na "co najmniej niedopatrzenie" ze strony banku i Archicomu. Skoro bank miał pilnować realizacji inwestycji zgodnie z harmonogramem, a pieniądze zostały przelane z rachunku powierniczego przed zakończeniem etapu którego dotyczyły. Tutaj ewidentnie nie da się tego wytłumaczyć bo tym etapem było już zakończenie prac!
Właśnie obawiam się że będą problemy jakościowe. Na zdjęciach widać co działo się w tych miesiącach: malowanie korytarzy, montowanie tarasów i drewnianego wykończenia. Dodatkowy czas został ewidentnie spożytkowany żeby w ogóle zakończyć inwestycję.
@Martyna88, Firma Archicom nie ma jeszcze pozwolenia na użytkowanie budynku, a przynajmniej nie miała takiego w zeszłym tygodniu. W biurze powiedziano mi, że pozwolenie ''powinno'' być uzyskane do końca miesiąca, choc musze przyznać, że nie brzmiało to specjalnie przekonywująco Inwestycja jest ewidentnie spóźniona, przy czym rozczarowywujący jest brak jakiejkolwiek informacji od firmy Archicom dla klientów,z czego wynika opóźnienie i co firma robi w kierunku dotrzymania terminów odbiorów. Z mojej strony za komunikację z klientem duży minus. Co więcej ciężko troche zrozumieć jak deweloper, który de facto zajmuje się wyłącznie budownictwem mieszkaniowym nie potrafi doprowadzić tak prostej inwestycji do końca w terminie który sam sobie ustalił. W tego typu budowaniu nie ma specjalnie trudnych problemów technicznych do rozwiązania czy skomplikowanej koordynacji która powodowałaby obsunięcia harmonogramu prac. Nie chciałbym wyrokować zbyt pochopnie, ale z mojego doświadczenia zawodowego wynika, że inwestycje kończone na tzw. ''gwałtu rety'' cierpią z reguły na problemy jakościowe. Zobaczymy przy odbiorze, czy dodatkowy czas został spożytkowany na poprawne wykonanie wszystkich pracy zgodnie z normami i sztuką budowlaną, czy był potrzebny żeby w ogóle doprowadzić inwestycję do jakiegokolwiek końca
Widzę, że chcą Państwo sprawiać wrażenie, że wszystko jest w porządku na tej inwestycji, ale tak do końca nie jest. 1. Do końca października miały być zakończone roboty budowlane - a nawet na zdjęciach z grudnia widać jak robotnicy się kręcą 2. Do końca grudnia miało być pozwolenie na użytkowanie - podejrzewam że jeszcze go nie udało się dostać Teraz będzie gonitwa żeby zrobić odbiory do końca lutego...
Szkoda że wykonawca zawalił, bo inwestycja była raczej prosta. Tylko czemu Archicom jako deweloper nie umiał temu zapobiec ?
@pawel.zal6 inwestycja została wykonana zgodnie z projektem, który stanowił podstawę do umów z klientami, którzy zdecydowali się na zakup mieszkań Na Krzyckiej. Dobór materiałów i sposób wykończenia części wspólnych nie powinien być więc dla nikogo zaskoczeniem.
....normalnie kopiuj i wklej! Myślałem, że na elewacji będzie jakaś okładzina ale wyszło jak zwykle- tynk. Klatki schodowe wykończone jak najtaniej się da. Jak archicom kupi kolejną działkę to będzie wiadomo co postawią- bloczki takie same jak przy wszystkich ich inwestycjach.