Katowicka firma Budus wygrała przetarg na przeprowadzenie kapitalnego remontu wnętrza Hali Stulecia. Dziś spółka podpisała umowę z wykonawcą prac. Zabytkowy obiekt zostanie zamknięty 16 stycznia.
Remont zaplanowano na pół roku. Jesienią Hala Stulecia musi być gotowa, bo zaplanowano dwa duże wydarzenia o międzynarodowej randze.
W połowie stycznia Hala Stulecia zostanie zamknięta na pół roku. Rozpocznie się generalny remont wnętrza zabytku, w którym we wrześniu planowany jest Europejski Kongres Kultury.
Jesienią został ogłoszony konkurs na wykonawcę prac. Zgłosiło się sześć firm. Nieoficjalnie wiemy, że najkorzystniejszą cenowo ofertę złożył katowicki Budus. Umowę na prace w zabytkowym obiekcie spółka Hala Stulecia podpisze jeszcze w tym tygodniu.
W styczniu wizytówka Wrocławia zostanie zamknięta. Koniec prac zaplanowano na sierpień.
W styczniu rusza remont Hali Ludowej. Potrwa do końca sierpnia przyszłego roku. W tym czasie obiekt będzie zamknięty. Ostatnimi imprezami w Hali będą zabawa sylwestrowa i bal charytatywny Anny Dutkiewicz, żony prezydenta Wrocławia.
Co zmieni się w żelbetonowym obiekcie autorstwa wybitnego architekta Maxa Berga?
...zwanej też Halą Stulecia. Samorządowa spółka ogłosiła przetarg na przebudowę wnętrza obiektu, który jest nazywany perełką wrocławskiego modernizmu. To prestiżowe zamówienie.
foto
W 2010 r. zakończono remont zewnętrznej elewacji handlowej zabytku, wybudowanego na początku ubiegłego stulecia według projektu Maxa Berga.
Samorządowa spółka ogłosiła przetarg na przebudowę wnętrza obiektu, który jest nazywany perełką wrocławskiego modernizmu. To prestiżowe zamówienie.
W 2010 r. zakończono remont zewnętrznej elewacji handlowej zabytku, wybudowanego na początku ubiegłego stulecia według projektu Maxa Berga. Teraz przyszedł czas na wnętrza. Wrocławskie Przedsiębiorstwo Hala Ludowa ogłosiła stosowny przetarg. Już drugi, bo pierwszy się nie udał.
Ta inwestycja pozwoli miastu przebić się do biznesowej pierwszej ligi.
We wtorek zostało oficjalnie otwarte Regionalne Centrum Turystyki Biznesowej - przy Hali Stulecia. Do odrestaurowanego zabytkowego pawilonu dodano nowe elementy, takie jak duże przeszklenia. W środku są restauracje i sale konferencyjne na tysiąc osób.
Nazwa nadana zamówieniu przez instytucję zamawiającą:
Przedmiotem zamówienia jest udzielenie Zamawiającemu kredytu bankowego inwestycyjnego w wysokości 6 700 000 PLN, w celu pokrycia części finansowego wkładu własnego beneficjenta dla realizacji projektu: „Hala Stulecia we Wrocławiu –Centrum Innowacyjności w Architekturze i Budownictwie”.
Warunki otwarcia ofert:
Data: 6.10.2010 - 09:30
Miejsce:
WP Hala Ludowa Sp. z o.o., ul. Wystawowa 1, 51-618 Wrocław, pokój Nr 61
Wrocławskie Przedsiębiorstwo Hala Ludowa rozpisało przetarg na przebudowę wnętrz w ramach projektu „Hala Stulecia we Wrocławiu – Centrum Innowacyjności w Architekturze i Budownictwie”.
Przedsiębiorstwo należące do województwa dolnośląskiego i miasta Wrocław nie podało wartości przetargu, świadczy o niej wysokie wadium 1,4 mln zł. Budynek wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO ma 17 tys. mkw. powierzchni użytkowej i kubaturę 178 tys. m sześc. Przetarg jest otwarty, wygrać ma oferta najtańsza.
Budynek Regionalnego Centrum Turystyki Biznesowej jest już gotowy. - Teraz wyposażamy wnętrza - mówi Agnieszka Wardawa, rzeczniczka prasowa Hali Ludowej, która jest właścicielem obiektu.
W centrum ustawiono już fotele w sali audytoryjnej. Pojawiły się też stoliki i krzesła. Teraz trwają odbiory techniczne toalet. Gmach wybudowano między pergolą a budynkiem Hali. W tym miejscu dawniej stał budynek, gdzie mieściły się biura Hali. Został prawie cały wyburzony. Ze starego obiektu ostały się tylko zabytkowe kolumny.
Najpierw spotkania, potem konferencja, później wystawna kolacja, a wieczorem powrót do hotelu o raczej wysokim standardzie - tak wygląda przeciętny dzień biznesmena w delegacji.
Turystyka biznesowa to bardzo łakomy kąsek dla miast, które słusznie dostrzegają w niej szansę zarobku. Szansę zwietrzył też Wrocław i Hala Stulecia, która zainwestowała w nowy obiekt - nowoczesne centrum konferencyjne.
Czy to przyciągnie do miasta turystów - biznesmenów?
Dzisiaj znowu przypomina tę sprzed prawie stu lat.
- Nie mogliśmy czekać z odnawianiem hali ani chwili dłużej. Same prace przygotowawcze trwały dwa lata - mówi Hana Cervinkowa, prezes zarządu spółki Wrocławskie Przedsiębiorstwo Hala Ludowa.
To pierwszy od stu lat remont elewacji i okien Hali Stulecia. Efekty są bardzo widoczne. Hala z szarej stała się piaskowa. Okazuje się, że taki kolor miała w latach trzydziestych (wybudowano ją w 1913 r., a pomalowana została kilkanaście lat później).
Wreszcie zakończył się remont Hali Ludowej. Jedynego wrocławskiego zabytku, który znajduje się na prestiżowej liście UNESCO. Budynek zmienił kolor. Nie jest już szary, jak wcześniej. Teraz mieni się piaskową barwą. Dokładnie taką, jaką wymyślił blisko 100 lat temu projektant Hali, słynny niemiecki architekt Max Berg.
Jego 90-letni syn Michael, który ma problemy zdrowotne i nie mógł przyjechać do Wrocławia, napisał w specjalnym liście, że dopiero teraz udało się spełnić marzenia jego ojca.
W styczniu rozpocznie się półroczny remont wnętrza Hali Stulecia. Po zakończeniu zabytek w środku ma wyglądać tak, jak chciał tego Max Berg w 1913 roku. Nowa-stara hala będzie naszpikowana nowoczesną techniką.
Projekt remontu wnętrza Hali Stulecia opracowała renomowana brytyjska firma architektoniczna Chapman Tylor, z którą współpracuje wrocławskie biuro WroTech. Koncepcja jest już gotowa i zaakceptowana. Władze spółki Hala Stulecia liczą na to, że do końca roku uda im się rozstrzygnąć przetarg na wykonawcę prac modernizacyjnych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, rozpoczną się one w styczniu. Przez pół roku, na czas remontu, zabytek będzie zamknięty. Jest on konieczny, bo wnętrze hali jest w fatalnym stanie technicznym, a zaplecze nie odpowiada wymogom organizowanych tam imprez.
Kończy się remont elewacji Hali Stulecia. Ściany mają teraz piaskowo-żółty kolor, który nawiązuje do pierwotnego wyglądu budynku.
Prace remontowe, przerwane z powodu dużych przymrozków, ponownie ruszyły. Robotnicy muszą jeszcze dokończyć malowanie elewacji. Powinni się z tym uwinąć do marca tego roku.
- Hala Stulecia wygląda teraz jak w momencie powstania - mówi Agnieszka Wardawa, rzeczniczka prasowa Hali Ludowej. - Udało nam się odtworzyć dawny kolor elewacji. Ze ściany budynku pobraliśmy próbkę farby i na jej podstawie stworzyliśmy kolor, którym wymalowana jest cała zewnętrzna ściana hali.
Trudniejsze okazało się odnalezienie pierwowzoru szkła, które znajdowało się w oknach hali na początku XX wieku. Miało ono piaskowo-żółty kolor. Z czasem zastąpiono je zwykłą szybą.
- Architekt Max Berg zamawiał szkło do okien wrocławskiej Hali Stulecia w Pirnie koło Drezna - wyjaśnia Wardawa. - Ta fabryka już dawno nie istnieje, ale w Pirnie udało się nam odnaleźć staruszka, który zajmował się w niej kiedyś produkcją szkła. Okazało się, że jakimś cudem mężczyzna ma próbki materiału zamawianego przez Berga. Wypożyczył je nam na jeden dzień, a my na ich podstawie wyprodukowaliśmy szkło, które wstawimy w oknach hali.
Ostatecznie nowe szkło zostało wyprodukowane w Belgii, ponieważ żadna fabryka w Polsce nie podjęła się tego zadania.
Po remoncie elewacji, który kosztował 18 mln zł, planowane jest odrestaurowanie wnętrza budynku. Z tego powodu od stycznia do czerwca 2011 roku hala będzie zamknięta. Jej rolę w tym czasie ma pełnić powstający przy hali pawilon Regionalnego Centrum Turystyki Biznesowej. W budynku, który otworzy swoje podwoje w czerwcu 2010, znajdą się sale konferencyjne i restauracje. Dzięki przeszklonej ścianie będzie tam też można oglądać pokazy fontanny multimedialnej. Koszt pawilonu to 80 mln zł.
A co na to wrocławianie?
- Hala wypiękniała, nabrała ciepłego, piaskowego koloru. Wiosną zrobi się tu zjawiskowo. Mam nadzieję, że remontu doczeka się również zabytkowy Pawilon Czterech Kopuł, który popada w ruinę - mówi Agnieszka Pawlicka, studentka, która często spaceruje w okolicy pergoli.
Marcin Torz 2010-01-31 19:10:05, aktualizacja: 2010-01-31 19:10:05
Prace remontowe Hali Stulecia zostały właśnie wstrzymane. Powód? Śnieg i mróz, które uniemożliwiają malowanie obiektu.
- Na szczęście prace są już na wykończeniu - uspokaja Agnieszka Wardawa, rzeczniczka Hali Ludowej. Gdy tylko pogoda się poprawi, to robotnicy dokończą malowanie obiektu. Do wymiany zostało jeszcze także kilkadziesiąt okien. W sumie w Hali jest ich 600. Remont Hali na zewnątrz to wydatek 21 mln zł. A w czerwcu zostanie zakończona budowa pawilonu Regionalnego Centrum Turystyki Biznesowej, który powstaje od strony pergoli. Co będzie się tam mieścić? Przede wszystkim sale konferencyjne. Nie zabraknie też barów i restauracji.
Za rok - dokładnie 1 stycznia - Hala Ludowa zostanie zamknięta na ponad pół roku. Powód? Długo wyczekiwany remont wnętrza budynku. Hala dostała bowiem unijną dotację w wysokości 33 mln zł. W sumie koszt remontu oszacowano na 82 mln.
Dzięki pieniądzom z Brukseli wreszcie wyremontowane zostaną kuluary i sama widownia. Będą nowe, wygodniejsze i bardziej estetyczne foteliki. Zwiększy się pojemność Hali. Teraz na trybunach może zasiąść ok. 6,5 tys. widzów. Po zakończeniu prac liczba ta wzrośnie do 10 tys. Pieniądze przeznaczone zostaną również na zainstalowanie nowego oświetlenia, które ma lepiej podkreślać architekturę budynku. Doczekamy się też nowoczesnej wentylacji
Nazwa nadana zamówieniu przez instytucję zamawiającą:
Opracowanie dokumentacji projektowej remontu wnętrza Hali Stulecia dla zadania pod nazwą "Hala Stulecia we Wrocławiu - Centrum Innowacyjności w architekturze i budownictwie".
DATA DECYZJI O UDZIELENIU ZAMÓWIENIA: 12.1.2010.
LICZBA OTRZYMANYCH OFERT: 3.
NAZWA I ADRES WYKONAWCY, NA RZECZ KTÓREGO ZOSTAŁA WYDANA DECYZJA O UDZIELENIU ZAMÓWIENIA:
Lider Konsorcjum Chapman Taylor International Services Sp. z o.o., ul. Nowogrodzka 47A, 00-695Warszawa, POLSKA/POLAND. Tel. +48 225851015. Faks +48 225851016.
INFORMACJE NA TEMAT WARTOŚCI ZAMÓWIENIA
Początkowa szacunkowa całkowita wartość zamówienia: Warto??: 3 500 000,00 PLN. Bez VAT. Całkowita końcowa wartość zamówienia: Wartość: 1 690 000,00 PLN. Bez VAT.
We wrocławskiej Hali Stulecia dobiegają końca prace związane z remontem dachu i elewacji. Władze obiektu mają nadzieję, że na początku stycznia 2009 poznamy wykonawcę remontu jej wnętrza.
Władze wrocławskiej Hali Stulecia ogłosiły niedawno konkurs na nowy wizerunek obiektu. Wizerunek, jak podkreślają, na miarę XXI wieku. – Potrzebujemy go, bo hala i jej okolice, przechodzą teraz największą w swojej historii metamorfozę – wskazuje prezes spółki Hala Ludowa, Hana Cervinkowa. – Po zakończeniu wszystkich prowadzonych i planowanych inwestycji, będzie to obiekt turystyczny o międzynarodowej randze, który wymaga odpowiedniej promocji.
Nowy kontekst
Wskazując na zmiany, jakie w ciągu ostatnich kilku lat dotknęły zaprojektowaną przez Maxa Berga konstrukcję, Hana Cervinkowa podkreśla znaczenie 2006 roku. – Zbiegły się wtedy trzy niezwykle istotne wydarzenia – przypomina. – Obiekt został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO i przeszedł w ręce samorządu. Oprócz tego, pojawiły się nowe możliwości korzystania z funduszy strukturalnych na lata 2007 – 2013. Hala została przez to wpisana w nowy, międzynarodowy kontekst, który wymusił stworzenie nowej koncepcji jej przyszłości.
Jednak stan, w jakim w 2006 roku znajdował się budynek, uniemożliwiał wprowadzenie go do tego nowe kontekstu. Właśnie dlatego, Hana Cervinkowa za podstawowe zadanie wyznaczyła sobie remont i modernizację gmachu i jego otoczenia. Teraz, na przełomie 2009 i 2010 roku, większość inwestycji potrzebnych do tego, aby hala mogła sprostać nowym wyzwaniom, jest już w zaawansowanych stadiach realizacji.
- Nasz nowy pomysł na halę jest taki, żeby na tradycji budować nowoczesność – mówi prezes. – Przejawia się to we wszystkich realizowanych inwestycjach. Po pierwsze, na historycznym stawie przy pergoli, szanując charakter tego miejsca, zbudowano nowoczesną, multimedialną fontannę. Podobnie jest w przypadku Regionalnego Centrum Turystyki Biznesowej, które powstaje w miejscu dawnej restauracji. Ponownie, nawiązując do tradycji Maxa Berga, tworzymy nową jakość na miarę XXI wieku. Obiekt, który zostanie udostępniony we wrześniu 2010 roku będzie na pewno najnowocześniejszym centrum konferencyjnym w regionie.
Tajemnica żółtych okien
Credo nowoczesności w oparciu o tradycję przyświeca również dobiegającemu końca remontowi elewacji gmachu hali, a także planowanej modernizacji jej wnętrza. Elewacja jest już prawie gotowa. Najbardziej widoczna zmiana to oczywiście nowy, żółtawy kolor budynku. – Mieliśmy szczęście, bo firma, która produkowała farbę użytą kiedyś do malowania elewacji hali nadal istnieje i w dodatku ma swoją siedzibę we Wrocławiu – mówi prezes Cervinkowa. – Dzięki temu udało nam się odtworzyć dawny wygląd gmachu.
Szczęście sprzyjało wykonawcom remontu także w kwestii szyb w oknach hali. Na podstawie badań archiwalnych prowadzonych przez Grzegorza Grajewskiego, dyrektora Regionalnego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków we Wrocławiu odkryto, że Max Berg przewidział w swoim projekcie żółtawe, z zewnątrz gładkie, a od środka pofałdowane szkło. Miło ono rozpraszać padające do hali światło i poprawiać akustykę obiektu. Do tych zaleceń nigdy się jednak nie zastosowano. – Nam udało się ustalić, że takie szkło produkowała huta w Prinie koło Drezna. Niestety, już nieistniejąca – wskazuje Cervinkowa. - Przypadkiem dowiedzieliśmy się jednak, że żyje jeszcze jej ostatni dyrektor. Pokazał nam stare wzorniki, w których znajdowała się próbka szkła, jakie chciał zastosować Max Berg. Po trudnych poszukiwaniach producenta, udało nam się znaleźć firmę w Belgii, która wyprodukowała dokładnie takie same szyby.
Światło – obraz – dźwięk
Remont dachu, elewacji i okien, który kosztował ok. 21 milionów zł, ma się zakończyć jeszcze w tym roku. Władze hali mają nadzieję, że w styczniu rozpocznie się remont wnętrza obiektu, za niebagatelną sumę 72 milionów. Przetarg na wykonawcę ogłoszono w listopadzie. – Zadanie przewiduje wymianę wszystkich instalacji, remont posadzek w kuluarach i betonowej konstrukcji budynku, wymianę rolet, a także powiększenie widowni z 7 do nawet 10 tysięcy miejsc – wskazuje prezes. – Oprócz tego, pod kopułą zostanie zainstalowanie urządzenie wyświetlające multimedialny program typu światło – obraz – dźwięk. W kuluarach stworzymy natomiast centrum dla turystów, oferujące wiele multimedialnych atrakcji dla dzieci i dorosłych.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, remont wnętrza hali zakończy się w sierpniu 2011 roku. Władze obiektu planują ponadto budowę dwupoziomowego parkingu podziemnego od strony ul. Kopernika, który ma powstać jeszcze przed Euro 2012.
- Mam nadzieję, że po zakończeniu wszystkich prac mieszkańcy i turyści na nowo odkryją halę i otaczające ją tereny – mówi Hana Cervinkowa.
centrum konfrencyjne wrocław I nagroda 2007 realizacja 2010
Naszym głównym celem było stworzenie budynku dyskretnego pod względem formalnym i nowoczesnego w sensie użytkowym. Zobowiązało nas do tego sąsiedztwo słynnych obiektów Maxa Berga i Hansa Poelziga. Nowe skrzydła funkcjonować będą jako elementy integrujące istniejącą architekturę z otoczeniem – dłuższe szklane ściany są w części składane, co pozwoli na organizację imprez plenerowych. Zdecydowaliśmy się na odtworzenie oryginalnej latarni w formie tablicy historycznej. Widoczna z oznaczonego punktu widokowego nakładając się na współczesny budynek będzie duchem dawnego rozwiązania. Stąd motto projektu: Och, jak byłoby wesoło, gdyby ktoś zobaczył mnie w lustrze, ale nie mógł mnie dotknąć (Lewis Carroll, Alicja po drugiej stronie lustra).
Autorzy: Agnieszka Chrzanowska, Marta Mnich, Łukasz Wojciechowski Współpraca: Wojtek Chrzanowski, Andrzej Chrzanowski, Julek Erdman, Grzegorz Kaczmarowski, Danuta Katarasińska, Agata Kurto, Natalia Rowińska
Wizualizacje: http://vroa.pl/projekty Zdjęcia z budowy: http://vroa.pl/nowosci
W piątek we Wrocławiu zaczyna się międzynarodowe seminarium "Beton - wyzwania konserwacji", poświęcone rewaloryzacji budynków żelbetowych. Jego uczestnicy ocenią, czy dobrze remontujemy Halę Stulecia i podzielą się swoimi doświadczeniami.
Wśród uczestników seminarium jest prof. Hubert-Jan Henket z Holandii, wybitny specjalista od rewitalizacji architektury, założyciel Docomomo, czyli międzynarodowej organizacji zajmującej się dokumentowaniem oraz konserwacją modernistycznej architektury i urbanistyki, oraz jej nowa prezydent - Ana Tostřes z Portugalii. Przyjechał także holenderski architekt Wesel de Jonge, który za rewaloryzację sławnego budynku fabryki Van Nelle w Rotterdamie otrzymał prestiżową nagrodę Europa.