[Wrocław] Hilton we Wrocławiu – kolejny przykład cięć

these_eyes
O budowie hotelu Hilton na wolnym miejscu niedaleko placu Dominikańskiego we Wrocławiu mieszkańcy słyszeli od dawna, budynek miał być gotowy przed Euro 2012, jednak z założeń inwestorów niewiele wyszło. Nieoficjalnie mówi się, że inwestor Wings Properties miał problemy z brakiem funduszy co znacznie opóźniło proces budowy.
Teraz firma rozpoczyna budowę hotelu Hilton, jednak z nieco zmienioną koncepcją co do samego projektu.
Nowy projekt hotelu według wielu jest przykładem solidnej i dobrej architektury, nie wszyscy są jednak świadomi tego, że projekt koncepcyjny miał w sobie znacznie większy potencjał i traktują zmiany w projekcie jako czysto kosmetyczne - zmianie wizualnej uległa głównie fasada hotelu.
Poprzedni projekt hotelu to oryginalny przykład zastosowania nowoczesnej architektury w Polsce. Niestety ze względów finansowych, projekt ten znacznie uproszczono i w efekcie wygląda on ubożej od unikalnego pierwowzoru. Według wstępnych planów budowa Hiltona miała kosztować ponad 70 mln euro. Hotel ten był jedynym takim architektonicznym "smaczkiem" na skale całej Polski, dlatego nowy projekt nie do końca może spodobać się jego entuzjastom. Jednak mimo zmian, hotel ma zachować swój pierwotny charakter i na jego terenie mają znajdować się także różnego typu lokale usługowe.
Wrocławski Hilton będzie miał ponad 51 tys. m kw. powierzchni. Projekt jest wielopłaszczyznowy  oprócz powierzchni hotelowej znajdować się będą w nim centra konferencyjne, apartamenty, restauracje oraz lokale użytkowe. Według najnowszej koncepcji budynek ma korespondować z otoczeniem i być generatorem wydarzeń na tym kawałku przestrzeni miejskiej.
Nowym projektem zajmuje się znane między innymi z projektu Stadionu Miejskiego i nowego terminalu lotniczego biuro JSK Architekci z Wrocławia, a tworzenie projektu ma nadzorować biuro z Paryża, które zajmowało się pierwotnym projektem  Gottesman-Szmelcman Architecture.
Przykład wrocławskiego Hiltona pokazuje, że brak funduszy niestety jest coraz częstszym powodem, przez który w naszym kraju powstają inwestycje dużo mniej efektowne od tych zaplanowanych na samym początku.
Tak dzieje się także w przypadku kilku innych nowych, wrocławskich inwestycji, które są idealnym przykładem upraszczania projektów w celu redukcji kosztów: Wydział Farmacji we Wrocławiu przy Akademii Medycznej na ulicy Borowskiej gdzie elegancki kamień na elewacji przechodzi w zwykły pospolity tynk. Takie rozwiązanie przyjęto także we wrocławskim najwyższym budynku  Sky Tower, gdzie elewacja miała być początkowo podwójna. Przykładem tego typu jest także Legnicka 17 Ganta, gdzie pierwotny projekt na wizualizacjach zakładał elewacje z dobrych, drogich materiałów, a wyszła w efekcie wielka płyta.
Niestety takie rozwiązania są dla miasta niekorzystne, ale niestety coraz częściej wykorzystane. Mimo dopracowanych w szczegółach projektów, inwestorzy decydują się na tańsze materiały i niespójne wizualnie budynki.
Miejmy jednak nadzieje, że Wrocławski Hilton nie okaże się kolejnym niewypałem i wiosną tego roku, według planów, rozpocznie się jego właściwa budowa.