jakims pojazdem z I wojny światowej ;)[/quote:17cwt05w] Fura rzeczywiscie wymiatala Połowa wielkosci zila i z wielkim trudem wwiercala sie o kazdy centrymetr.
Pamiętam, że w projekcie inwestycji Orbisu na najbliższe kilka lat, przewidują we Wrocławiu jeden hotel klasy Novotel, czyli ten z Wyścigowej powinien albo zmienić kategorię albo działka zostanie sprzedana.
Problem w tym Marku, że Orbis wpisał w swoją strategię te dwa nowe hoetele we Wrocławiu w miejscu Hotelu Wrocław i nie chce zrezygnować z tych inwestycji (i np sprzedać tej działki)...
Ostrzeżenie z Torunia, dotyczące jakości hoteli, które Orbis może nam postawić we Wrocławiu, w miejsce hotelu Wrocław:
Kosmos zniknie w przyszłym roku Marek Nienartowicz, Czwartek, 6 Grudnia 2007
Od 1 grudnia hotel „Kosmos” w Toruniu nie przyjmuje już gości. W jego miejsce powstaną dwa nowe hotele.
Hotel „Kosmos” przy ulicy ks. Popiełuszki to jedna z najbardziej charakterystycznych tego typu placówek w Toruniu. Wraz z bliźniaczym „Heliosem” przy ulicy Kraszewskiego, powstały pod koniec lat 60. XX wieku. Zbudowano je przed przypadającą w 1973 roku Rocznicą Kopernikańską. Do niej nawiązywały też nazwy hoteli.
„Kosmos” miał dwie gwiazdki. Znajdowało się w nim 50 pokojów dwuosobowych i dziewięć jedynek.
„Helios” kilka lat temu przeszedł gruntowny remont. Znalazł się w sieci Mercure. Właściciel „Kosmosu”, czyli firma Orbis, postanowił go jednak zburzyć. Na terenie przy ulicy ks. Popiełuszki zaplanowały hotele sieci Ibis i Etap.
Tę decyzję przedstawiciele Orbisu kilka miesięcy temu wyjaśniali strategią firmy, zmierzającej do rozbudowy bazy hotelowej.
Poza tym jej marki mają być bardziej rozpoznawalne. Wyjaśniano też, że budynek „Kosmosu” został tak wzniesiony, że nie wykorzystuje wszystkich możliwości działki, na której stoi.
Hotel został zamknięty 1 grudnia. Na drzwiach pojawiła się kartka informująca o nieprzyjmowaniu gości. Rozpoczęło się wynoszenie sprzętów z budynku. Ten etap porządków potrwać ma dwa miesiące. Potem obiekt zostanie zburzony.
- Orbis ma już pozwolenie na rozbiórkę budynku - mówi Adam Popielewski, dyrektor Wydziału Architektury i Budownictwa Urzędu Miasta Torunia.
Trwa załatwianie przez firmę formalności związanych z uzyskaniem pozwolenia na budowę nowych obiektów. Jeszcze kilka dni temu Orbis uzupełniał dokumentację.
Wiadomo, że rozmowy z magistrackimi urzędnikami dotyczyły wyglądu hoteli, które mają powstać w miejsce „Kosmosu”. Chodzi w końcu o teren przylegający do zabytkowej starówki.
- Orbis planuje budowę hoteli z niskimi cenami noclegu, więc sposób ich budowy będzie prosty. Na pewno teren, na którym zostaną wzniesione, nie zyska architektonicznie. Na ile mogliśmy, postawiliśmy inwestorowi warunki dotyczące wyglądu budynków - dodaje Adam Popielewski.
Budowa nowych hoteli ma ruszyć niedługo po wyburzeniu starego obiektu. Potrwa około roku.
Moi Drodzy zrozumcie jedno - Orbis ma określoną pulę pieniędzy przeznaczoną na inwestycję i nie oczekujcie, ze nagle, specjalnie dla Wrocławia zafunduje nam super kompleks hotelowy. Te hotele klasy Ibis i Novotel wyglądaja, jak wyglądają i to jest sieciówka... Jeszcze gdyby te hotele miały stanąć na terenie objętym ochroną konserwatora zabytków (np Ostrów Tumski czy Rynek), to moze by coś tam Orbis "wyczarował"...a tak...........ehhhhhhh
Wedle informacji, ktore uzyskalem w Orbisie kilka tygodni temu, hotel ma zostac zlikwidowany. W jego miejsce ma stanac zespol dwoch nowych hoteli: jeden Novotel i jeden Ibis. Inwestycja jest przewidziana do realizacji na lata 2008-2012. Poinformowano mnie tez, ze nie ma jeszcze wylonionego projektu architektonicznego tych hoteli.
Pani red Sylwi Chmielarz nikt nie zastąpi ("Biznes Wrocławski"). Tak jak my na tym forum, sama próbowała zdobywać różnymi sposobami informacje o nowych projektach. Pamiętam też red Kuleszę (wizualki i informacje o różnych inwestycjach w Gazecie Wyborczej - mam ich do dziś sporo w domu).
Red Knapik powinien nam postawić piwo, że znależliśmy mu kolejny temat na artykół ;). Szkoda jednak, że po raz kolejny sie nie wysilił i nie przycisnął mocniej dyrekcji Orbisu w Warszawie...
Wychodzi na to, że naszymi newsami i dyskusją o wyburzeniu hotelu Wrocław, daliśmy nowy temat wrocławskim dziennikarzom. Tym razem tym z Wyborczej
Orbis ma plan, aby wyburzyć hotel Wrocław
Maciej Nowaczyk 2007-09-24, ostatnia aktualizacja 2007-09-24 21:18
Władze grupy Orbis zastanawiają się, co zrobić z wysłużonym już hotelem Wrocław. - Albo zostanie wyburzony, albo gruntownie zmodernizowany. Ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły - mówią w Orbisie 11-piętrowy hotel Wrocław postawiła w latach 1978-1980 fińska firma YP-Group Helsinki. Przez lata był jednym z bardziej znanych wrocławskich miejsc, w którym zatrzymywali się najważniejsi goście przyjeżdżający do miasta. - Lata robią swoje. Hotel jest już mocno wyeksploatowany - przyznaje Grzegorz Roman, dyrektor wydziału architektury i rozwoju w urzędzie miejskim. - Od dawna nie przystaje do standardów ekskluzywnych hoteli.
Wczoraj "Echo Miasta" podało, że najprawdopodobniej hotel do końca 2008 roku zostanie rozebrany. Maciej Kaczanowski z grupy Orbis, do której należy hotel, przyznaje: - Jest to jedna z wielu koncepcji, nad którą się zastanawiamy. Nie wiemy, czy hotel zostanie rozebrany, czy gruntownie zmodernizowany. Czy na jego miejscu stanie jeden hotel, czy więcej. Na razie żadne decyzje nie zapadły. Proszę zadzwonić za miesiąc. Wtedy coś więcej będę potrafił powiedzieć.
Jednak z naszych informacji wynika, że decyzja o rozebraniu hotelu już zapadła, a na jego miejsce i na działce przylegającej do hotelu (teraz stoi tam stacja BP) staną dwa inne hotele z grupy Orbis: Ibis z klasy ekonomicznej i czterogwiazdkowy Novotel. - Niedługo do użytku zostanie oddany nieopodal położony biurowiec Globis Wrocław. Po drugiej stronie ulicy jest centrum Arkady Wrocławskie. Na terenie Centrum Południowego Hiszpanie z Grupo Prasy wybudują wielki kompleks mieszkalno-biurowy. Tuż za nimi Leszek Czarnecki postawi Sky Tower. Wyeksploatowany hotel Wrocław będzie pasował jak kwiatek do kożucha - mówi pragnąca zachować anonimowość osoba z Grupy Orbis.
Za mały byłem i tak daleko (Świdnicka i Rynek) nie chodziłem :P Więc kompletnie nie pamiętam jak wyglądały tamte okolice. Ba, ja nawet nie pamiętam jak wyglądał rynek przed przebudową
No widzisz, a mnie od zawsze z luksusem się kojarzył. Sam nie wiem dlaczego, może to, że miał 4 gwiazdki, albo że był taki inny, samotny na polu. Nie wiem czym tłumaczyć moje zauroczenie tym hotelem. W końcu to żadna rewelacja. Jednak lubię ten budynek, mam do niego sentyment, mimo, że byłem w nim tylko raz. Szkoda mi go będzie, ale jeśli tylko postawią coś godnego naszych czasów, to przeboleję stratę ;)
Tak, jak Poltegor był dla mnie i dla chyba wielu osób pewnym symbolem, tak hotel Wrocław nie był, nie jest i nie będzie żadnym symbolem. Ot białe pudło z okienkami. Ani nie najwyższe we Wrocławiu, ani nie najładniejsze.
"Orzech" napisał: Niezależnie od tego, czy hotel „Wrocław” zostanie rozebrany, czy przebudowany – zniknie kolejny symbol miasta. I niezwykle trudno będzie za 15 lat wytłumaczyć komukolwiek, że Jan Paweł II odprawiał swoją jedyną mszę we Wrocławiu na łące między Poltegorem a hotelem „Wrocław”. Bo nie będzie już ani łąki, ani Poltegoru, ani hotelu.
Przypatrzcie się uważnie hotelowi Wrocław. Po prawie 30 latach istnienia przejdzie do historii. Jak udało nam się dowiedzieć, jego dni są policzone
Mamy świadomość, że to koniec – potwierdza Jacek Zygadło, dyrektor „Wrocławia”. – Choć dokładnie nie wiadomo co się z nim stanie. Poprosiłem już francuskich właścicieli, by pozwolili mi tutaj „zgasić światło” – dodaje. Wszystko wskazuje na to, że za dwa lata hotel zniknie. Najprawdopodobniej zostanie rozebrany. Jest jeszcze szansa, ale niewielka, że będzie przebudowany. Jedno jest pewne: do 2011 roku między ulicami Powstańców Śląskich a Gwiaździstą mają się pojawić dwa inne hotele należące do Orbisu: dwugwiazdkowy Ibis i czterogwiazdkowy Novotel. Hotel „Wrocław”, podobnie jak Poltegor, to symbol miasta. To tam w latach 80. wrocławianie ustawiali się w kolejkach do Peweksu. To tam można było „bezpiecznie” wymienić walutę u cinkciarza. To właśnie w tym hotelu zatrzymywały się takie sławy jak Jerzy Stuhr, Agnieszka Osiecka, Zbigniew Zamachowski. W tym hotelu głowę do poduszki przykładał też Erich Honecker (do roku 1989 przywódca NRD) a do mszy przygotowywał się Jan Paweł II. Czy wiecie, że ten obiekt, budowali... Finowie?
Od początku był wyjątkowy. W latach 1978-80, według fińskiego projektu, wznosiła go fińska firma „YP-Group Helsinki”.
Fiński przypadek Już sam widok Skandynawów był niecodzienny. – Ich robotnicze baraki prezentowały się lepiej niż polskie mieszkania – wspomina Wojciech Mach, znany wrocławski wodzirej, który w tym hotelu niejedną imprezę poprowadził. – Do Wrocławia zjechały się prostytutki z połowy kraju. One kręciły się wokół placu budowy, polując na Finów, a Polacy przychodzili przyglądać się „ludziom pracy” – dodaje. Wizyta Skandynawów była szokiem dla obu stron. – Finowie mieli problemy z ilością alkoholu, jaką się u nas spożywa. Dziwiły ich też stawki za dzień pracy. Zdarzało się, że wynajmowali polskich robotników za 5 dolarów dniówki, a sami w tym czasie odpoczywali – śmieje się aktor, Stanisław Wolski. Budynek, który ma 11 pięter i 598 miejsc sypialnych, powstawał jednak w supertempie. I pierwsi goście wprowadzili się do niego 5 listopada 1980 roku. – A z baraków, w których mieszkali Finowie, powstał motel – dodaje Wolski.
Aktorzy, politycy i papież Aktorzy i reżyserzy, przyjeżdżający do Wrocławia na Przegląd Piosenki Aktorskiej lub na plan filmowy, traktowali hotel jak drugi tymczasowy dom. – Wielu spośród nich do dziś zna sporo pracowników z imienia i zatrzymuje się tylko u nas – mówi Jacek Zygadło, który zaczynał pracę w latach 80. w recepcji. Do takich przyjaciół hotelu należą np. Jerzy Stuhr, Edward Lubaszenko i Radosław Piwowarski. – Pamiętam dobrze młodych jeszcze aktorów, którzy przyjeżdżali tu w latach 80. Piotr Siwkiewicz, Zbyszek Zamachowski, Wojciech Malajkat. Jednak naszym najważniejszym gościem był Ojciec Święty, który przygotowywał się u nas do mszy, którą odprawiał na łące w czasie Kongresu Eucharystycznego w 1997 roku. Niewiele hoteli na świecie może się poszczycić takim gościem – dodaje. Byli także inni, dziś wspominani rzadziej. Hotel często gościł prominentów: od dygnitarzy partyjnych, także z takich krajów jak Chiny czy NRD, do premierów i prezydentów. Jedynym wyjątkiem był chyba tylko generał Wojciech Jaruzelski, który podczas wizyt we Wrocławiu mieszkał wśród wojskowych.
Jak to wytłumaczyć Część gości była kłopotliwa. – Po mieście krążyła opowieść o bardzo popularnym zespole rockowym (Lady Punk – przyp. aut.), który zorganizował sobie saunę w pokoju. W środku zimy rozkręcili wszystkie kaloryfery – śmieje się satyryk Jerzy Skoczylas. Budynek ma zniknąć do końca 2008 roku. Dokładna data ewentualnej rozbiórki nie jest jeszcze znana, ale wiadomo, że nowe hotele powstaną w tym miejscu do 2011 roku. Niezależnie od tego, czy hotel „Wrocław” zostanie rozebrany, czy przebudowany – zniknie kolejny symbol miasta. I niezwykle trudno będzie za 15 lat wytłumaczyć komukolwiek, że Jan Paweł II odprawiał swoją jedyną mszę we Wrocławiu na łące między Poltegorem a hotelem „Wrocław”. Bo nie będzie już ani łąki, ani Poltegoru, ani hotelu.