Jeden z mieszkańców Wrocławia napisał petycję do prezydenta Rafała Dutkiewicza, by miasto zrezygnowało z planów sprzedaży jednej z działek na Krzykach pod zabudowę wielorodzinną.
Wrocławski magistrat szykuje się do sprzedaży działki w rejonie ulicy Krzyckiej i Skarbowców (działka nr 14/8, AM-10, obręb Krzyki – na poniższej mapce oznaczona na żółto). Jej powierzchnia wynosi 1474 metrów kwadratowych, a przeznaczenie to zabudowa mieszkaniowa wielorodzinna. Znamy już cenę wywoławczą – 650 tys. złotych, nie ustalono jeszcze daty przetargu.
Wrocławski magistrat szykuje się do sprzedaży działki w rejonie ulicy Krzyckiej i Skarbowców (działka nr 14/8, AM-10, obręb Krzyki – na poniższej mapce oznaczona na żółto). Jej powierzchnia wynosi 1474 metrów kwadratowych, a przeznaczenie to zabudowa mieszkaniowa wielorodzinna. Znamy już cenę wywoławczą – 650 tys. złotych, nie ustalono jeszcze daty przetargu.
Jak czytamy na stronie magistratu, teren przeznaczony jest do sprzedaży w trybie przetargu ograniczonego do właścicieli sąsiednich nieruchomości.
REKLAMA
UM Wrocławia
Tymczasem jeden z mieszkańców wystosował petycję do prezydenta Rafała Dutkiewicza, by miasto odstąpiło od zamiaru zbycia tej działki i przeznaczyło ją na zieleń lub inne funkcje służące lokalnej społeczności.
– Osiedle Krzyki stanowi przykład wadliwego ukształtowania struktury przestrzenno-funkcjonalnej. Jest to wynik błędnej polityki przestrzennej władz miasta – czytamy w petycji.
Jej autor wylicza, że chodzi m.in. o niestosowanie scaleń i wtórnych podziałów działek na gruntach rolnych, usankcjonowanie w planie miejscowym działek bez dostępu do dróg publicznych, dominację zabudowy wielorodzinnej zamiast rozwijania utrwalonej tam zabudowy jednorodzinnej, zabudowę wielorodzinną wzdłuż rzeki i jednocześnie niejako na tyłach zabudowy jednorodzinnej przy jednoczesnym braku mostów przez rzekę, zabudowę wielorodzinną o dużym zagęszczeniu, wąskie i niedrożne drogi osiedlowe czy brak kompleksowej i spójnej polityki parkowania samochodów na osiedlu.
– To jednak, że tak jest, nie oznacza przyzwolenia na dalsze pogarszanie warunków życia. Jestem zdecydowanie przeciwny temu, aby kolejne niezabudowane fragmenty osiedla zamieniać w budynki wielorodzinne. Wiem, że Pańskie sprawstwo jest ograniczone, ale tym bardziej budzi niepokój sytuacja, w której – gdy ma Pan taką możliwość – podejmowana decyzja pogorszy zamiast polepszyć warunki życia na osiedlu – pisze autor petycji.
Zwraca on też uwagę, że ta działka jest ostatnią tak dużą działką komunalną wewnątrz istniejącej zabudowy na osiedlu Krzyki.