[Wrocław] Miasto szykuje się do remontów trzech ważnych arterii

tuWroclaw.com

Trzy ważne z komunikacyjnego punktu widzenia ulice pójdą w tym roku do remontu. To ulice Pilczycka, Kochanowskiego i Kamieńskiego. Urzędnicy chcą odnowić na nich nawierzchnie jeszcze przed Euro. Właśnie ogłoszono przetargi.

O remontach ulic Pilczyckiej, Kochanowskiego i Kamieńskiego mówi się od dłuższego czasu. Teraz urzędnicy podjęli decyzję o wyremontowaniu tych dróg w tym roku. Najpilniejsza inwestycja to remont ulicy Pilczyckiej. Nawierzchnia od wielu lat jest w kiepskim stanie i co roku drogowcy muszą doraźnie łatać tam dziury.

Wymiana nawierzchni to dobra wiadomość dla kierowców poruszających się w rejonie Pilczyc i Kozanowa. Ale droga niestety nie będzie poszerzona na całej długości do dwóch pasów w każdą stronę. Taką operację urzędnicy przełożyli na przyszłe lata. Na wiosnę robotnicy zajmą się tu tzw. szybką wymianą nawierzchni.

– Wyremontujemy najważniejsze odcinki, które są mocno zniszczone. Dzięki temu już w czerwcu kierowcy będą na Pilczyckiej jeździć po równej jezdni – mówi Marek Szempliński, ze spółki Wrocławskie Inwestycje, która odpowiada, za przebudowy największych ulic w mieście.

Urzędnicy podkreślają, że zrobią wszystko by remonty przeprowadzić przed Euro. Wszystko wskazuje na to, że uda się to w przypadku Pilczyckiej i Kochanowskiego. - Z fragmentem ulicy Kamieńskiego na odcinku od ul. Starościńskiej do granicy miasta w stronę Krzyżanowic możemy nie zdążyć, bo wszystko zależy od przetargu. Wykonawcę poznamy najwcześniej w połowie kwietnia - wyjaśnia Marek Szempliński.
Jeżeli inwestycji nie uda się przeprowadzić przed Euro, wtedy remont rozpocznie się najpewniej w wakacje. Wreszcie zniknie więc dziurawa i pozapadana poniemiecka kostka brukowa, na której kierowcy często mieli problem z wymijaniem się. Zastąpi ją równy asfalt. Jezdnia zostanie poszerzona a wzdłuż niej powstanie ciąg pieszo-rowerowy.
Prace podobnie jak na Pilczyckiej i Kochanowskiego mają być prowadzone nocą i w weekendy, tak by możliwie jak najmniej utrudniać kierowcom poruszanie się w tych rejonach miasta.
Autor: Jarosław Garbacz