Wrocław: Mieszkańcy chcą przedłużenia trasy tramwajowej z Jagodna na Wojszyceźródło: Investphoto.pl

Wrocław: Mieszkańcy chcą przedłużenia trasy tramwajowej z Jagodna na Wojszyce

Mariusz Bartodziej
Mariusz Bartodziej
REKLAMA
Tramwaje mają ruszyć wyremontowaną ulicą Buforową z początkiem 2023 roku. W ciągu kilkunastu miesięcy ma być gotowy wart blisko milion złotych projekt torowiska. W związku z tym do magistratu trafiła petycja, by wydłużyć trasę w celu połączenia z Wojszycami. Urzędnicy nie będą analizować tego rozwiązania, jednak chcą zapewnić alternatywę.
O poprowadzeniu trasy tramwajowej na Jagodno mówi się już od kilku lat. W październiku ubiegłego roku Wrocławskie Inwestycje Sp. z o.o. wyłoniły firmę, która zaprojektuje odcinek od ulicy Świeradowskiej do pętli przy ul. Kajdasza (wzdłuż ul. Bardzkiej i Buforowej). Biuro Projektów Dróg i Mostów BBKS-Projekt Sp. z o.o. wykona zadanie w ciągu 14 miesięcy od dnia podpisania umowy za 808 tys. 100 zł brutto. Będzie też pełnić nadzór nad realizacją robót planowo do 31 grudnia 2022 roku.
W związku z przygotowywaniem projektu dwutorowej trasy o długości około 2,5 km jeden z mieszkańców zwrócił się z początkiem grudnia do prezydenta miasta z petycją. Pyta w niej, dlaczego nie przedłużono projektu o około kilometr do Wojszyc. Podkreśla, że rozwijają się równie dynamicznie co Jagodno, a ponadto jest tam zameldowanych więcej osób, co przełożyło się na głosy w ostatnich wyborach samorządowych.
Proponuję, aby podczas prac nad koncepcją oraz projektem przeanalizować przedłużenie linii przez całą ulicę Kajdasza w stronę Wojszyc, przez "Klin Wojszycki", w stronę Smardzowskiej. Jest taka możliwość, bowiem plan miejscowy przewiduje rezerwy terenu pod pętlę – twierdzi Piotr Falkowski, mieszkaniec Wojszyc.
Dodaje, że mogłaby powstać "wzorcowa zielona pętla" jak w przypadku tej przy parku Szczytnickim. Jego zdaniem wydłużenie trasy umożliwiłoby dostęp do tramwaju nie tylko Jagodnie i Wojszycom, ale nawet południowej części Ołtaszyna. – Rozmawialiśmy o tym pomyśle między innymi podczas spotkania z mieszkańcami na Jagodnie jeszcze przed wyborami samorządowymi – mówi Piotr Falkowski.
fot. Mariusz Bartodziej
fot. Mariusz Bartodziej

Wydłużenia trasy nie będzie, ale poszukają innych rozwiązań

Prezydent miasta, Jacek Sutryk, odpowiedział na petycję 28 grudnia.
W kierunku Wojszyc planowany jest według studium korytarz uzupełniający stanowiący wydłużenie trasy głównej kończącej się na wysokości linii kolejowej 285 w rejonie planowanego przystanku kolejowego – pisze Sutryk.
REKLAMA
Podkreśla, że dla efektywności całego systemu jest istotna maksymalna jakość obsługi pasażerów przy uwzględnieniu środków na inwestycję i eksploatację. – Obecnie prowadzone postępowania przetargowe na budowę tras tramwajowych są dowodem na to, z jak wysokimi kosztami inwestycyjnymi mamy do czynienia. Do tego dochodzi także potrzeba zagwarantowania odpowiedniej liczby  taboru, aby możliwe było zapewnienie częstotliwości kursowania na satysfakcjonującym pasażera poziomie – tłumaczy prezydent.
Z uwagi na to wszystko stwierdza, że miasto nie będzie analizować przedłużenia trasy tramwajowej na Wojszyce. Przyznaje jednak, że to słuszny kierunek odpowiedniego skomunikowania.
Ważne więc będzie – po uruchomieniu trasy tramwajowej na Jagodno – powiązanie z nią sąsiadujących osiedli i umożliwienie korzystania z węzła w rejonie ulicy Kajdasza na przykład poprzez powiązanie autobusowe od strony Wojszyc – konkluduje Jacek Sutryk. – Zapewniam, że takie analizy w zakresie niezbędnych zmian optymalizujących system komunikacji zbiorowej, towarzyszą każdej inwestycji tramwajowej – tej także będą towarzyszyć.

Trasa potrzebna i lepsza od planowanej

Bardzo żałuję, że miasto nie chce przedłużyć linii tramwajowej w stronę Wojszyc od strony Jagodna. Świadczyłoby to o dojrzałości w planowaniu. Moim zdaniem koszt budowy byłby znacznie mniejszy od dawno zaplanowanego poprowadzenia trasy do ulicy Grota-Roweckiego od strony północnej – komentuje Piotr Falkowski.
Popiera go inny mieszkaniec Wojszyc, Grzegorz Ferenc. Zauważa, w kontekście podanego przez prezydenta wskaźnika "jakości obsługi pasażerów/wysokosci kosztów", że przedłużenie trasy o kilometr zapewniłoby dostęp do tramwaju kolejnym kilku tysiącom osób przy minimalnych kosztach w przeliczeniu na jednego mieszkańca. – To deal, wobec którego trudno przejść obojętnie – puentuje Ferenc.
Rozumie, że konsultacje się zakończyły, a studium zostało uchwalone, jednak jego zdaniem zawsze powinno być miejsce na cenne poprawki. Dodaje, że proponowanych przez Jacka Sutryka w kampanii wyborczej tras tramwajowych do Kobierzyc i Radwanic oraz, obiecanej przez byłego prezydenta, do Wysokiej także w studium nie ma. Proponuje więc, by miasto choć tak zaprojektowało ul. Kajdasza, by w przeciągu następnych lat mogło zrealizować pętlę "Smardzowska".
Tym bardziej, że przynajmniej część dzieci z Jagodna w jakiś sposób będzie musiała dojechać do szkoły na Wojszycach przy ulicy Asfaltowej, której budowa ma się niedługo rozpocząć. A rozwiązania przesiadkowe (tu jeden przystanek do pętli) są mieszkańcom Jagodna, Wojszyc i Ołtaszyna "zbyt dobrze" znane – podsumowuje Grzegorz Ferenc.

Komentarze (1)

Napisz komentarz
wojszyce kox(gość)
jagodno slabe fest
REKLAMA