Muzeum Współczesne Wrocław ma szansę stać się jedną z najnowocześniejszych placówek muzealnych poświęconych sztuce współczesnej w Polsce i zarazem w Europie dzięki unikatowej architekturze, zastosowaniu najnowocześniejszych rozwiązań technologicznych, a przede wszystkim ciekawej ofercie programowej skierowanej do szerokiej grupy odbiorców. Muzeum powstanie w sąsiedztwie Panoramy Racławickiej, u zbiegu ulic Purkyniego i Bernardyńskiej. Wraz z Muzeum Architektury, Akademią Sztuk Pięknych, Muzeum Narodowym we Wrocławiu i Panoramą Racławicką utworzy wrocławski kwartał muzeów w otoczeniu Parku Słowackiego.
Projekt obiektu, autorstwa pracowni architektonicznej Nizio International Design, DCK - Pracownia Projektowa Damiana Cyprian Kotwicki, został wyłoniony w międzynarodowym konkursie architektonicznym w 2008 r.
Budynek o powierzchni 22.000 m2 pomieści sale ekspozycyjne i seminaryjne, przestrzenie edukacyjne, audytorium, bibliotekę z mediatekę, klub multimedialny, nowoczesne zaplecze muzealne oraz restaurację, kawiarnię i sklepy. W dostępnej dla przyjaciół muzeum strefie – klubie VIP będzie można wymienić poglądy na temat kultury i sztuki. Z tarasu widokowego na dachu budynku roztaczać się będzie rozległy widok na kanały odrzańskie i Stare Miasto. Powstanie muzeum nowej generacji, w którym fascynującej przygodzie ze sztuką współczesną towarzyszyć będzie rozbudowany program spędzania czasu wolnego.
Już dziś zapraszamy do współpracy z Dolnośląskim Towarzystwem Zachęty Sztuk Pięknych, które gromadzi kolekcję sztuki współczesnej dla Muzeum Współczesnego Wrocław.
Więcej informacji na stronie: www.zacheta.wroclaw.pl
Rzeźbiarka Magdalena Abakanowicz i prezydent Rafał Dutkiewicz na dachu bunkra na placu Strzegomskim ogłosili, że we Wrocławiu powstanie kolejne dzieło słynnej artystki.
Profesor Abakanowicz jest uznaną na całym świecie rzeźbiarką, laureatką m.in. Grand Prix na Biennale Sztuki w Sao Paulo. W Muzeum Narodowym we Wrocławiu znajduje się pokaźna kolekcja jej dzieł, w tym słynnych abakanów, monumentalnych kompozycji rzeźbiarskich tworzonych z różnego rodzaju włókien.
Powierzenie Magdalenie Abakanowicz zagospodarowania dachu bunkra przy pl. Strzegomskim to kolejny krok w przekształceniach obiektu. Zaczęto już remont elewacji, a prezydent Dutkiewicz planuje jeszcze likwidację baraków w sąsiedztwie i utworzenie tam parkingu.
Tymczasowa siedziba Muzeum Sztuki Współczesnej we Wrocławiu zostanie otwarta w bunkrze przy pl. Strzegomskim. Wszystko zależy jednak od tego, czy znajdą się pieniądze na remont.
Nie wiadomo jeszcze, czy inwestycja zostanie wzięta pod uwagę w planach budżetowych miasta na przyszły rok. A ten może okazać się dla Wrocławia trudny, jak sugeruje Dorota Monkiewicz, zastępca dyrektora ds. Muzeum Współczesnego.
Nowa placówka ma najpierw powstać w budynku schronu przy pl. Strzegomskim. Potem zostanie przeniesione na ul. Purkyniego, a bunkier będzie służył za magazyn studyjny.
- Schron jest potrzebny, bo muzeum musi gdzieś się przygotowywać. Mamy dwie możliwości: albo inwestycja zostanie zrealizowana jednoetapowo (wtedy będzie tańsza), albo w dwóch etapach. Osobiście skłaniam się do tej pierwszej propozycj - mówi Dorota Monkiewicz.
Według tańszej wersji, projekt kosztować będzie około 3,5 mln zł. Gdyby inwestycja była realizowana dwuetapowo, pochłonęłaby prawie 5 mln zł. W pierwszej fazie przebudowy na potrzeby muzeum zaadoptowane zostałyby trzy pierwsze kondygnacje bunkra, w drugiej - kolejne trzy.
- Trzy ostatnie piętra nie muszą być oświetlane. W zimie temperatura wynosi tam 12 stopni Celsjusza. Dlatego zajęlibyśmy się najpierw doświetlaniem. Potrzebna jest też nowa instalacja elektryczna, a to kosztuje - dodaje Monkiewicz.
Remont bunkra dopiero w przyszłym roku
W budynku schronu znajdą się: sala wystawowa, klubokawiarnia oraz przestrzenie ekspozycyjne. Zobaczymy m.in. archiwum prac Stanisława Dróżdża i Jerzego Ludwińskiego.
Na zewnątrz wisi już mural Dróżdża (jest to jedna z prac cyklu "Klepsydra") wykonany kilka miesięcy temu. Remont wnętrza bunkra rozpocznie się najwcześniej jesienią przyszłego roku. Jeżeli inwestycja nie znajdzie się w planie budżetu, to modernizacja schronu opóźni się o co najmniej rok. W pobliżu schronu ma powstać rzeźba pt. "Pociąg do nieba" autorstwa prof. Jarockiego.
Do 20 października ma zostać zaakceptowany projekt budowlany ostatecznej wersji Muzeum Sztuki Współczesnej, która mieścić się będzie przy ulicy Purkyniego.
- Wtedy złożymy wniosek o wydanie pozwolenia na budowę. Trudno mi jednak powiedzieć, kiedy muzeum powstanie. Mamy kryzys i wszystko zmienia się z chwili na chwilę - twierdzi Karolina Woźniak, koordynator projektu.
Po raz kolejny wódz pokazuje, że zaangażowanie w wielką politykę nie sprzyja rozwojowi Wrocławia. Dodatkowo dzisiaj okazało się, że Minister Kultury pozbywa się odpowiedzialności za wrocławskie Teatry. Więc Mieszkowski nie będzie się zbyt długo cieszył swoją władzę, bo ignoranci kulturalni marszałka zaczną działać. Z drugiej strony dziwi postawa Ministra Zdrojewskiego, tak bardzo związanego z Wrocławiem a teraz tak bardzo mu szkodzącego. Czyżby był tylko zwykłym partyjnym członkiem, który nie potrafi się przeciwstawić Wielkiemu Wodzowi. Wrocław jest potężną instytucją kulturalną (porównajcie Teatr Polski i Nowy z Poznania z Polskim i Współczesnym z Wrocławia) a teraz tak bardzo swój potencjał zaczyna marnować.
Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia 2008-10-26 20:39:32, aktualizacja: 2008-10-26 20:41:09
Muzeum Współczesne Wrocław: minister kultury wyjaśnia, prezydent Wrocławia odpowiada i studzi emocje.
W piątek minister kultury Bogdan Zdrojewski udzielił nam wywiadu, w którym wyjaśnił, że Wrocław przespał termin składania wniosków o dotacje unijne na budowę Muzeum Współczesnego Wrocław. Wyjaśnił też, dlaczego tak się stało. I zapewnił, że nie zabiera Wrocławiowi żadnych dotacji ze względu na polityczne zaangażowanie prezydenta miasta. Dziś publikujemy odpowiedź prezydenta Rafała Dutkiewicza.
Projekt Muzeum Sztuki Współczesnej jest przygotowywany w bardzo rzetelny sposób. Od dawna informowałem wszystkich zainteresowanych, że będzie on kolejnym dużym przedsięwzięciem realizowanym we Wrocławiu, drugim po tym, jak prace nad Narodowym Forum Muzyki będą już odpowiednio zaawansowane.
u]Harmonogram prac związanych z Muzeum Sztuki Współczesnej jest tak ułożony, że nie mogliśmy przystąpić do konkursu zamykanego przez ministerstwo kultury z końcem września bieżącego roku. Potwierdzić to może każdy specjalista, znający się choć odrobinę na procedurach towarzyszących funduszom unijnym. Wielokrotnie informowałem o tym pana ministra Zdrojewskiego.
Projekt może być w każdej chwili wpisany na listę przedsięwzięć kluczowych (listę indykatywną), rozumiem jednak i akceptuję to, że ministerstwo nie chce dopisywać nowych projektów do listy w okresie trwania konkursu. Podkreślam - ministerstwo może to uczynić, ale rozumiem i akceptuję ministerialną decyzję o niewpisywaniu projektu na tę listę w tej chwili. Na wiosnę złożymy kompletny projekt w ministerstwie i liczymy, że wspólnie znajdziemy możliwości finansowania tej ważnej dla Polski i Wrocławia inwestycji. Pula środków europejskich, norweskich, szwajcarskich i polskich nie zamknie się przecież w 2008 roku.[/u]
Żadnych innych tajemnic w sprawie Muzeum nie ma, o wszystkim są na bieżąco informowani ministerialni urzędnicy, także pan minister Zdrojewski. Wbrew namiętnie powielanym informacjom jestem zdania, że projekt Muzeum Sztuki Współczesnej we Wrocławiu jest przygotowywany i rozwijany raczej w zgodzie niż w sporze. Powyższym oświadczeniem chciałbym uspokoić emocje.
Rozmowa z ministrem kultury i dziedzictwa narodowego Bogdanem Zdrojewskim
Twierdzi Pan, że Wrocław przespał termin składania wniosków o dotacje unijne na budowę Muzeum Współczesnego Wrocław. Termin minął 30 września, a zwycięzcę konkursu na koncepcję architektoniczną placówki wyłoniono 3 października. Jarosław Broda, szef Wydziału Kultury Urzędu Miejskiego, mówi, że na złożenie dokumentów nie było czasu.
Nie wiem, czy przespał, czy nie zdążył, stwierdzam tylko fakt: miasto nie złożyło wniosku na niezwykle oczekiwaną inwestycję. Zresztą przesunąłem termin m.in. ze względu na prośbę władz miasta. Konkurs pierwotnie miał odbyć się w czerwcu. Co zaś do konkursu na projekt architektoniczny, to wiem, że rozstrzygnięcie było 27 września, a 3 października ogłoszono jedynie jego wynik. Magistrat miał więc jeszcze trzy dni na dołączenie do wniosku także zwycięskiego projektu. Nie chcę nikogo obwiniać, stwierdzam tylko fakt. Szkoda i tyle, zwłaszcza iż następne środki na projekty unijne będą w 2013 roku.
Jaką kwotę Wrocław stracił?
Trudno mówić o konkretnej kwocie, skoro wniosek nie został złożony. Ale stopień udziału resortu w tym projekcie mógł wynosić około 40 mln zł.
Jednak w sierpniu odmówił Pan włączenia projektu Muzeum Współczesnego Wrocław na listę tzw. projektów kluczowych.
Niezupełnie. Po prostu czas na włączenie tego typu projektów na tę listę minął w ubiegłym roku. Ten rok to, zgodnie z wytycznymi Ministerstwa Rozwoju Regionalnego, jedynie czas konkursu. Zresztą zawarłem tę informację w piśmie, które wysłałem do prezydenta Dutkiewicza. Przypominam, że chęć zgłoszenia wniosku magistrat zasygnalizował dwa miesiące temu. Obecnie szansę na włączenie określonego projektu na listę kluczową może mieć maksimum jeden projekt i to "o znaczeniu ponadregionalnym". Takim kluczowym projektem mógłby być na przykład Wilanów ze względu na polską prezydencję w 2011 czy Muzeum Historii Polski. To nie moje wymysły, tylko wymogi regulaminu i wielkość pozostających w mojej dyspozycji środków.
Projekt muzeum nie mógł znaleźć się chociaż na liście rezerwowej?
Nie, bo w ramach projektów kluczowych listy rezerwowej po prostu nie ma.
Więcej szans na pieniądze z Unii dla muzeum nie będzie?
Prawdopodobieństwo jest niewielkie. Ale jest. Jeśli okaże się, że jeden z projektów, który otrzyma dofinansowanie, z jakichś powodów nie będzie mógł tego dofinansowania przyjąć lub projektu zrealizować, istnieje możliwość, że weźmiemy pod uwagę inny projekt. O ile władze miasta wciąż będą zdeterminowane w walce o realizację tego przedsięwzięcia. Może być też tak, że w przyszłym roku stworzymy listę rezerwową w przypadku słabej realizacji zadań przez inne resorty. Wtedy szansa na wpisanie tego projektu pojawi się znowu. Możliwe, że ze względu na brak czasu może się to też wówczas odbyć w trybie pozakonkursowym.
Trzy dni wystarczyłyby na sporządzenie niezbędnych dokumentów?
Koncepcja programowa została przygotowana już w ubiegłym roku. Czasu więc było sporo. Wniosek trzeba było przygotowywać równolegle z trwającym konkursem na koncepcję architektoniczną. To zaledwie 21 stron plus załączniki. Formularz może zobaczyć każdy. Jest na stronie ministerstwa. W ciągu natomiast tych trzech dni można było wynik konkursu w dowolnej formie dołączyć do wniosku w formie załącznika. A tzw. studium wykonalności dołączyć później w uzgodnionym z ministerstwem terminie. Wbrew informacjom z ratusza, pozwolenie na budowę też nie jest wymagane. Zresztą pierwsza selekcja odbywa się na podstawie "niepełnej dokumentacji". Teraz zdążono z wnioskiem o Teatr Muzyczny "Capitol", a w zeszłym roku z Narodowym Forum Muzyki, dodam: też bez pozwoleń na budowę.
Marta Wróbel 2008-10-17 23:21:20, aktualizacja: 2008-10-17 23:21:20
Wrocław nie będzie miał nowego muzeum? Trwa potyczka Platforma - Rafał Dutkiewicz.
Wrocław może się nie doczekać powstania Muzeum Sztuki Współczesnej. Jak powiedział w piątek minister kultury Bogdan Zdrojewski na antenie Polskiego Radia Wrocław, wszystko przez opieszałość wrocławskich urzędników. Zdaniem ministra magistrat przespał składanie wniosków o dotacje unijne na budowę tej placówki.
Jarosław Broda, dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Miejskiego Wrocławia, jest oburzony. - To absurd. Jestem bezradny wobec takich zarzutów, ale fakty mówią same za siebie. A fakty według dyrektora Brody są takie: termin składania projektów na dofinansowanie w ramach Programu Operacyjnego Infrastuktura i Środowisko 2007-2013 minął 30 września. Tymczasem dopiero 3 października rozstrzygnięto konkurs architektoniczny na projekt instytucji. - Po prostu nie mieliśmy czasu na złożenie niezbędnych dokumentów. Nie da się tego zrobić w kilka dni - przekonuje Broda.
Zgodnie z planem, część pieniędzy na budowę miał dać urząd miejski, resztę magistrat chciał zdobyć z Unii Europejskiej. Łącznie budowa muzeum ma kosztować około 160 mln zł. - I nic się w tej kwestii nie zmieniło. Tyle że jest za wcześnie, by ubiegać się o jakiekolwiek dofinansowanie. Najpierw trzeba ustalić projekt budowlany, potem sporządzić studium wykonywalności - wylicza Piotr Krajewski, autor koncepcji Muzeum.
Urzędnicy planują, że budowa placówki ruszy pod koniec 2009 roku, a zbiory będzie można oglądać 3 lata później. - Nasze plany się nie zmieniły. Nie wiem, o co chodzi ministrowi Zdrojewskiemu - zastanawia się Broda. Minister jest do poniedziałku nieuchwytny. Jego zastępczyni, Monika Smoleń, twierdzi, że nie zna sprawy. - Nie mogę wypowiadać się w imieniu pana ministra - mówi.
Jak wynika z korespondencji biura prezydenta Wrocławia z resortem kultury, w sierpniu Zdrojewski odmówił umieszczenia projektu Muzeum na liście tzw. projektów kluczowych, czyli tych, które mają pierwszeństwo przy ubieganiu się o unijne pieniądze. Swoją decyzję uzasadnił "brakiem możliwości rozszerzenia listy o nowe przedsięwzięcia". Zachęcał jednak do złożenia projektu w ramach konkursu. - Dobrze wiedział, że nie mamy czasu na udział w konkursie, a teraz mówi, że coś przespaliśmy - twierdzi rozżalony Broda.
Potyczki Bogdana Zdrojewskiego z wrocławskim magistratem zaczęły się po zaangażowaniu się Rafała Dutkiewicza w Stowarzyszenie Polska XXI. Ministerstwo kultury zmniejszyło m.in. dotacje unijne na budowę Narodowego Forum Muzyki i nie zgodziło się na wsparcie finansowe Muzeum Ziem Zachodnich. Czy następne ucierpi Muzeum Sztuki Współczesnej?
Ile Wrocław stracił na politycznych wojnach
Ministerstwo kultury już kilkakrotnie wycofało się z dotacji dla Wrocławia. Z tego powodu niedawno upadł projekt budowy muzeum Ośrodka Pamięć i Przyszłość, które miało powstać przy ul. Księcia Witolda (miało kosztować ok. 67 milionów złotych). Mniej pieniędzy przyznano nam także na budowę Narodowego Forum Muzyki, które ma stanąć przy pl. Wolności - zamiast 181 milionów złotych, Wrocław dostał 134 miliony. Brakującą kwotę uzupełnił z własnego budżetu. Natomiast Ministerstwo Rozwoju Regionalnego przeniosło projekt remontu Hali Ludowej do rezerw. Dotacja na tę inwestycję miała wynieść prawie 33 miliony złotych.
Wyścig już się zaczął
Z wrocławskim politologiem Robertem Alberskim rozmawia Marta Wróbel
Czy Rafał Dutkiewicz kiepsko rządzi miastem, czy to efekt czarnego PR-u PO?
Rządzi ani lepiej, ani gorzej od swoich poprzedników. Na pewno zrobił dla Wrocławia dużo dobrego. Powstał Wrocławski Park Przemysłowy, a wizerunek miasta zmienił się na lepsze.
Ale czy prezydenckie ambicje nie zaczynają być problemem dla Wrocławia?
I tu jest pies pogrzebany. Platforma szykuje Tuska do fotela prezydenckiego i dlatego robi wszystko, żeby zdyskredytować Dutkiewicza w oczach potencjalnych wyborców. A odkąd stanął on na czele Stowarzyszenia Polska XXI, jest dla nich większą konkurencją. Możliwe, że podczas wyborów w 2010 r. będzie miał stojącą za sobą murem partię. I prawdopodobnie przyciągnie umiarkowanie prawicowy elektorat, podobny do tego, o jaki stara się PO.
Nie za wcześnie na start w wyścigu do prezydentury?
Rafał Dutkiewicz ma tylko dwa lata, by dać się poznać ogólnopolskim wyborcom, nie tylko wrocławianom. To wcale nie za dużo czasu.
"alsen strasse 67" napisał: Obawiam się o te wszystkie inwestycje z tego "sektora". O ile na Narodowe Forum Muzyki pewnie znajdą się fundusze to już to muzeum, rozbudowa ASP, Akademii Muzycznej, Muzeum Architektury, czy Capitol oraz nowa siedziba PWST mogą mieć problemy. Priorytet ma EURO...
Na Halę Stulecia znajdą się pieniądze z ministerstwa, tylko, że zostanie zrobiony "show PR" w wykonaniu posłanek i posłów PO po to by pokazać, ze ONI SIĘ TROSZCZĄ O WROCŁAW...
A z innymi inwestycjami, gdzie głos będzie miało PO i ministerstwa............będą następne "pokazówki" Żenada i nic więcej
Obawiam się o te wszystkie inwestycje z tego "sektora". O ile na Narodowe Forum Muzyki pewnie znajdą się fundusze to już to muzeum, rozbudowa ASP, Akademii Muzycznej, Muzeum Architektury, czy Capitol oraz nowa siedziba PWST mogą mieć problemy. Priorytet ma EURO...
"Orzech" napisał: Darek - wygrałeś zakład. Kiedy mam postawić tego Jasia Wędrowniczka?
Uwierz mi, wolałbym przegrać ten zakład... Akurat w tym przypadku i w kilkunastu innych po prostu "wiem co się świeći" i jest mi przykro, że pewni ludzie zachowują się jak ********** i ze po raz kolejny górę bierze ********** i polityka
"Wrofanatyk" napisał: Może Dołączy do nas w przyszłym tygodniu? :) Darek?
Jasiu, w przyszłym tygodniu jestem w Szwajcarii...
Wygrał konkurs na projekt Muzeum Sztuki Współczesnej we Wrocławiu. Nie tylko sam tworzy, ale też wspomaga młodych twórców.
Mirosław Nizio, wraz ze swoimi współpracownikami z zespołu Nizio Design International oraz DCK Pracownia Projektowa Damian Cyryl Kotwicki, zostali wyróżnieni pierwszą nagrodą przez komisję konkursu na projekt architektoniczny Muzeum Sztuki Współczesnej we Wrocławiu. Jury przewodniczył Jurgen H. Mayer. Do konkursu zgłoszono 74 projekty, w tym 20 zagranicznych.
Triumf we Wrocławiu
Zwycięski projekt to czarny budynek powstały na planie kwadratu, który u podstawy wpisuje się w zarys działki, jednak jego górne kondygnacje przesuwają się wokół wewnętrznej osi — jakby kostka się skręcała. Wrażenie potęguje rysunek kratownicy pokrywającej bryłę, która w części wykonana ma być z czarnego kamienia, a w części – ze szkła.
Sale, w których będą się odbywały wystawy, architekci umieścili w samym sercu budynku, otaczając je otwartymi galeriami, z których roztaczać ma się widok na okolicę: gotycki kościół, park, gmach Panoramy Racławickiej, Akademię Sztuk Pięknych i rzekę. Za zwycięstwo w konkursie zespół Mirosława Nizio dostanie 200 tys. zł. Zdobywca drugiej nagrody Vicente Guallart Furio z Barcelony otrzyma 100 tys. zł, a biuro projektowe Pysall Ruge Architekten z Berlina zadowoli się 50 tys. (za trzecie miejsce). Wyróżnienia honorowe przyznano pracowni M. i A. Domicz z Opola, wrocławskiemu biuru Bieniasz-Nicholson Architekt oraz pracowni Architektury Głowacki.
Przekazać pasję
Kim jest zwycięzca? Mirosław Nizio to warszawki architekt wnętrz i rzeźbiarz. Studiował w stołeczej Akademii Sztuk Pięknych, jest także absolwentem wydziału architektury nowojorskiego Fashion Institute of Technology.
W 2002 r., kiedy po 13 latach wrócił do Polski ze Stanów Zjednoczonych, na warszawskiej Starej Pradze otworzył swoje studio Nizio Design International. Specjalizuje się w projektowaniu nowoczesnych muzeów. Jego wizytówką w naszym kra- ju jest projekt Muzeum Powstania Warszawskiego. Na studiu projektowym nie poprzestaje. Prowadzi też galerię oraz fundację dla projektantów młodego pokole- nia The Creators, która działa od 2005 r.
A tak prezentują się odpowiedniki naszego Muzeum Sztuki Współczesnej w innych, polskich miastach: http://www.a-ronet.pl/index.php?mod=nagroda&n_id=102 Warszawa http://www.a-ronet.pl/index.php?mod=nagroda&n_id=125 Radom http://www.a-ronet.pl/index.php?mod=nagroda&n_id=70 Kraków http://www.a-ronet.pl/index.php?mod=nagroda&n_id=813 Łódź http://www.csw.torun.pl/centrum/obiekt-1 Toruń