Wbrew wcześniejszym zapowiedziom kolejny przetarg na działkę przy Stadionie Miejskim, gdzie pierwotnie Zygmunt Solorz-Żak miał wybudować galerię handlową, zostanie ogłoszony najprawdopodobniej dopiero w przyszłym roku. - Czekamy na zainteresowanych kupnem tego terenu - mówią urzędnicy. A biznesmen wciąż oczekuje na pieniądze za wykonane prace ziemne. Może chodzić nawet o 25 mln złotych.
Przypomnijmy, pierwszy przetarg ogłoszono w połowie czerwca. Pod młotek poszły dokładnie trzy działki pomiędzy stadionem, al. Śląską i ul. Królewiecką. Łącznie mają ponad 66 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni. Miasto wyceniło teren na 80 mln złotych. Do przetargu nie zgłosił się jednak żaden chętny.
- Zgodnie z prawem nowe postępowanie będzie mogło być ogłoszone najwcześniej za 2 miesiące. Czyli najprawdopodobniej w połowie listopada lub na początku grudnia rozpiszemy drugi przetarg - mówiła wtedy Julia Wach z biura prasowego magistratu.
Wbrew temu, co wcześniej zapowiadano, nowe postępowanie zostanie jednak ogłoszone prawdopodobnie dopiero w przyszłym roku.
- Na pewno ogłosimy kolejny przetarg. Ale teren wystawimy na sprzedaż dopiero, gdy pojawi się co najmniej dwóch zainteresowanych jego kupnem - mówi Maciej Bluj, wiceprezydent Wrocławia.
Zygmunt Solorz-Żak miał w tym miejscu wybudować galerię handlową. Obiekt, który miał finansować piłkarski Śląsk ostatecznie nie powstał. Na początku lutego bieżącego roku rada nadzorcza spółki WKS Śląsk S.A. podjęła decyzję o rozwiązaniu umowy na dzierżawę gruntu i jego zwrocie do miasta.
Biznesmen nadal oczekuje zwrotu pieniędzy wydanych na prace ziemne na tej działce. Nieoficjalnie mówi się nawet o kwocie 25 mln złotych.
Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego mogą tam powstać m.in. sklepy wielkopowierzchniowe, hotele czy obiekty kulturalne.