dzebs napisał:

Może to dzięki całkowitemu zadaszeniu balkonów i słońce krótko
"świeci w mieszkaniu"? Dziwię, się bo w rodzinie mam mieszkanie, 3
piętro z 5, szczytowe, blok w zasadzie nowy, bo ma tylko 3 lata,
budowany w wyższym standardzie, ma duże okna na zachodnią stronę,
balkon niecałkowicie, ale w większej części zadaszony i obecnie
temperatura rankiem to nawet 27'C. Nie pytaj nawet jak mocno się
nagrzewa gdy przez całe popołudnie słońce wali w okna. 


Jak widać na powyższych przykladach raz można trafić lepiej
raz gorzej ;)

Przy obecnych upałach podejrzewałem że będzie ciężko, ale nic myślę sprawdzę czy klimatyzacja to "must have" przy oknach na zachód. Wchodzę do mieszkania, okna duże, zamknięte a w pomieszczeniu przyjemnie. W każdym bądź razie, w pokoju północnym w budynku z 94 roku zaduch niemiłosierny, w Vivie okna zachód i jest przyjemnie. Zastanawia mnie czy nie jest to zasługa tego że za oknami nic nie ma innego budynku, tzn powietrze nie 'stoi', mieszkanie jest wysoko, nie ma efektu studni i jest w pewien sposób owiewane?

tsytsy napisał:




Co najciekawsze

jednak



to zachodnie mieszkania, specjalnie byłem po południu żeby



przekonać się na jaki ukrop mogą szykować się mieszkańcy w

obecnych



upałach i ... w mieszkaniach jest zadziwiająco przyjemnie, okna



zamknięte i ani słowa nie mogę powiedzieć żeby był zaduch czy



ukrop! Sprawdzone organoleptycznie na 5tym piętrze

(przedostatnim), doświetlenie mieszkań idealne,

Może to dzięki całkowitemu zadaszeniu balkonów i słońce krótko "świeci w mieszkaniu"? Dziwię, się bo w rodzinie mam mieszkanie, 3 piętro z 5, szczytowe, blok w zasadzie nowy, bo ma tylko 3 lata, budowany w wyższym standardzie, ma duże okna na zachodnią stronę, balkon niecałkowicie, ale w większej części zadaszony i obecnie temperatura rankiem to nawet 27'C. Nie pytaj nawet jak mocno się nagrzewa gdy przez całe popołudnie słońce wali w okna. 
Jak widać na powyższych przykladach raz można trafić lepiej raz gorzej ;)

Jeszcze nie jest włączony. Byłem w środku inwestycji - jakość
robót

robi wrażenie, szczególnie wejście do budynku, olbrzymia
przestrzeń

fajnie oświetlona, bariery schodów szklane. Co najciekawsze
jednak

to zachodnie mieszkania, specjalnie byłem po południu żeby

przekonać się na jaki ukrop mogą szykować się mieszkańcy w
obecnych

upałach i ... w mieszkaniach jest zadziwiająco przyjemnie, okna

zamknięte i ani słowa nie mogę powiedzieć żeby był zaduch czy

ukrop! Sprawdzone organoleptycznie na 5tym piętrze
(przedostatnim), doświetlenie mieszkań idealne, widok z balkonu bajka - żadnego sąsiada za oknem :D

Kolejne zaskoczenie to balkony, tak są wielkie, ale na dodatek
są

wykończone ciemną deską (albo czymś co ją imituje) bardzo
przyjemny

widok dla oka. Szkoda jedynie że ten mini park, drzewka przy
sali

gimnastycznej szkoły nie jest dostępny z osiedla (widać go na
przedostatniej fotce za płotem), byłby idealny

"prywatny" park :D. Jednym słowem jakość zaskoczyła mnie na
ogromny

plus.





Dodatkowo parę fotek ze strony dewelopera.

Domofon jeszcze nie działa? Nie świeci się...

wejscie do budynku nocą :)

przy wejściu do klatek pojawiły się kamery. Na bramie wejściowej zamontowany wideodomofon. Wejście do klatek jest świetnie zrobione, każdy kto przechodzi Litomską do Tesco się gapi :D

Byłem dzisiaj zobaczyć te nowe miejsca postojowe.. i jest słabo. Co prawda ilość pod budynkiem jest zgodna z projektem, ale są mega wąskie, nie wiem czy mają nawet 2.30..raczej koło 2m. Jedynie chyba 3 miejsca dla inwalidów są przyjemnie szerokie. Zaparkowałem na standardowym miejscu, szerokość auta 1.78 bez lusterek i jakby obok stał prawidłowo zaparkowany samochód to bym raczej nie wyszedł ze swojego. Współczuję gościom z dłuższym/szerszym samochodem i biedniejszym/spóźnionym mieszkańcom - tzn tym dla których już nie będzie miejsca w garażuPoza tym dużo nasadzeń, wygląda naprawdę że inwestycja jest już na ukończeniu, na stronie dewelopera zostały 62 mieszkania, czyli 1/3 oferty.

Kilka ujęć z dzisiajDeweloper dodał przejścia dla pieszych na Ścinawskiej, ujęcie na budynek i ujęcie na wejście do budynku. Z ciekawostek, zauważyłem ludzi, którzy malowali miejsca postojowe przed budynkiem

Nowy artykuł dotyczący [Wrocław] Osiedle "Lokum Viva" [Wrocław] Konkurs: Spakuj torbę na wakacje!

16.07

Myślałam, że to tylko w wielkich blokach z wielkiej płyty tak jest, a nie w nowiutkich budynkach. Jest na to jakiś sposób? Jakoś wyciszyć? Cholera wie... Jakoś sobie nie wyobrażam, za przeproszeniem, słuchania łazienkowych przygód miłych sąsiadów

Tam fakt kumpel mieszka na do treści i masakra u niego jak sąsiadka bierze prysznic to wszystko slyszy

Zdaję sobie sprawę z hałasów i od strony ulicy i od podwórka, jednak bardziej martwią mnie takie odgłosy wewnątrz, jakieś łazienkowe lub sypialniane odgłosy, hmm...
Czytałam, że ludzie słyszą rozmowy sąsiadów zza ściany, trochę mnie to martwi

zalezy jaki hałas, oni skarżyli się głównie na to że z mieszkaniach które mają widok na sąsiada mają efekt studni, tak samo jak na di trevi. Co do hałasów między mieszkaniami - to standardowo bloczki 24cm i izolacja. Zależy jeszcze jakich hałasów nie lubisz: jeżeli ludzkich (gadanie na balkonie, hałas między blokami - efekt studni, bawiące się dzieci ) to nie bierz od strony podwórka, jeżeli nie lubisz odgłosów ulicy: nie bierz od ulicy.

W tych internetach dużo się można dowiedzieć, mieszkańcy Lokum Da Vinci skarżą się na hałas, podobno słychać sąsiadów dość konkretnie. Ktoś coś słyszał w tym temacie? Czy wszystkie inwestycje Lokum są budowane z takich samych materiałów? Wybaczcie mi, kobiecie, bycie zieloną w tym temacie ;)

Dlatego właśnie przekopałam całe to forum, nie znam okolicy, jedynie sporo słyszałam o okolicach Pomorskiej, byłam w sumie trzy razy na Litomskiej, w tym dwa razy w Vivie, czytam opinie innych. Aktualnie zamieszkuje Bartoszowice, średnia wieku sąsiadów to 70 lat.

"Wrocławianka88" napisał:
Przeszłam się z okolic Renomy, przez Św. Wincentego, Dmowskiego, Łęczycką, Litomską, dalej nie wiem którędy ale wyszłam na Legnickiej, spotkałam kilku miłych panów kończących browarka, paru ziomeczków pod blokiem w stanie lekkiego upojenia ze spasionym amstafem bez smyczy, ale chyba miałam po prostu szczęście ;)

to ciekawe gdzie mieszkasz do tej pory jak tam się czujesz mało bezpiecznie...
Ja w tamtej okolicy sie wychowałem mam do tej pory garaże zaraz obok vivy i jakos tam nigdy nic zlego się nie dzialo

Sąsiedzi są zawsze największą zagadką, znajomi rok temu kupili mieszkanie i już mają sprawę w sądzie, bo niby to "uniemożliwiają komfortowe korzystanie z własnego mieszkania"..

Siłownia jest zaraz za szkoła, przechodzi sie przez Poznańska i jest po lewej stronie - centrum Spartan czy jakoś tak. Mają tez w tym centrum fitness i saunę, ale nie jest to jakość aquaparku. No wyglada na to ze juz niedługo będziemy sąsiadami :)

Mając 160 cm wzrostu, drobną budowę ciała i brak znajomości sztuk walki zostanę przy rottweilerze ;)
Gdzie tam jest siłownia? Rozumiem też, że mogę zwracać się do Ciebie per panie sąsiedzie? :)

ja tam kiedyś mieszkałem kilka lat, wiec odradzam okolice na południe od Legnickiej i jej najbliższe okolice, na północ od niej jest spokój. Akurat VIVA jest w idealnym miejscu,centrum (co ma plusy i minusy, bo przyciąga roznych ludzi), ale jednak w pewnym oddaleniu. Jamnika możesz sobie kupić na tą okolice a nie psa obronnego :) Mnie do Vivy przekonał basen pod nosem i siłownia, bo niby teraz 10 min i jestem na basenie samochodem, ale jednak nie chce mi się jechać, walczyć o miejsce postojowe, po prostu lenistwo :). Ja nie mogę sie doczekać ukończenia budowy, bo aktualnie wynajmuje mieszkanie na śródmieściu, cóż litomska jest jak ziemia obiecana w porównaniu z moim obecnym miejscem

Przeszłam się z okolic Renomy, przez Św. Wincentego, Dmowskiego, Łęczycką, Litomską, dalej nie wiem którędy ale wyszłam na Legnickiej, spotkałam kilku miłych panów kończących browarka, paru ziomeczków pod blokiem w stanie lekkiego upojenia ze spasionym amstafem bez smyczy, ale chyba miałam po prostu szczęście ;)

Z ciekawości, co cię tak przeraża? :)

Witam wszystkich :)
śledzę wątek od jakiegoś czasu i wiem, że są tu moi przyszli sąsiedzi.
Bardzo długo szukałam mieszkania, aż wkońcu zdecydowałam się na Vive, choć poniekąd przeraża mnie okolica. Rozważam zakup rottweilera :)
Pozdrawiam

Kilka nowych ujęć ze strony dewelopera