Dobiegają końca prace na budowie pięciokondygnacyjnego biurowca na placu Strzeleckim. Pierwsi najemcy mają się do niego wprowadzić jeszcze w tym roku, a inwestycja pochłonęła ponad 20 mln złotych. Wrocław należy do najprężniej rozwijających się rynków biurowych w naszym kraju. Pod względem podaży istniejącej powierzchni biurowej stolica Dolnego Śląska ustępuje tylko Warszawie i Krakowowi.
Kończy się budowa kolejnego obiektu biurowego we Wrocławiu. Budynek klasy B stanie na skwerze Sybiraków, przy skrzyżowaniu ulicy Łowieckiej i placu Strzeleckiego. W biurowcu do wynajęcia są 4 tysiące metrów kwadratowych powierzchni biurowej rozmieszczonej na czterech kondygnacjach oraz 720 metrów kwadratowych powierzchni usługowej na parterze z parkingiem podziemnym na blisko 40 aut.
Inwestycja ruszyła w pierwszej połowie 2011 roku, a najemcy mają się wprowadzić do biurowca jeszcze w tym roku. Na parterze pojawią się placówki banków, instytucji medycznych i drogeria.
Koszt budowy to ponad 20 mln złotych. Inwestor jest warszawska spółka Plac Strzelecki, projekt stworzyła pracownia Kwadrat, budynek wybudował Wrobis, a za jego komercjalizację odpowiada IK Development.
Inwestycja na placu Strzeleckim to kolejny nowy biurowiec w naszym mieście. Eksperci podkreślają, że Wrocław należy do najprężniej rozwijających się rynków biurowych w kraju. Więcej biur buduje się tylko w stolicy.
- We Wrocławiu powstaje obecnie 140 tys. mkw. powierzchni biurowej. Z tego 70 tysięcy, czyli połowa jest już wynajęta. To znaczy, że biura wciąż cieszą się dużym zainteresowaniem i zapotrzebowanie jest znaczne, zwłaszcza na biura położone w dobrej lokalizacji i dogodnie skomunikowane z centrum miasta – wyjaśnia Julita Spychalska z Jones Lang LaSalle.
Jak tłumczą znawcy rynku nieruchomości biurowych, biorąc pod uwagę tylko inwestycje, które już oddano do użytku, też plasujemy się w czołówce.
- Wrocław jest trzecim, po Warszawie i Krakowie, największym rynkiem biurowym w Polsce, z podażą na poziomie 400 tys. mkw. Współczynnik pustostanów jest bardzo niski, wynosi tylko 4 procent, co potwierdza, że nowe biura sprzedają się bardzo szybko – dodaje Julita Spychalska.