Prezydent miasta zapowiedział, że nie przewiduje powstania we Wrocławiu spalarni śmieci. Sortownia i elektrociepłownia zostaną w przyszłości wybudowane, jednak nie przy ulicy Obornickiej.
Rafał Dutkiewicz wydał oświadczenie, w którym odniósł się do planów powstania na osiedlu Karłowice-Różanka spalarni i sortowni śmieci oraz elektrociepłowni.
– Ani program gospodarki odpadami, ani program energetyczny nie przewidują budowy spalarni śmieci we Wrocławiu – stwierdza.
Pisze również, że miasto w perspektywie kilkunastu bądź kilkudziesięciu lat będzie potrzebowało nowych źródeł energii elektrycznej i cieplnej. Dodaje, że powinny pochodzić z paliwa ekologicznego, możliwe, iż z minimalnym udziałem przetworzenia odpadów.
– Najlepszą lokalizacją dla takich, nowych źródeł energii, są obszary podwrocławskie. Nie będzie ona zlokalizowana przy ul. Obornickiej. Jakakolwiek lokalizacja takiej inwestycji powinna być poprzedzona wiążącymi konsultacjami społecznymi – wyjaśnia.
Jeśli chodzi o sortownię śmieci, to prezydent tłumaczy, że, ze względu na europejskie regulacje, we Wrocławiu powinna powstać jeszcze jedna. Jak informuje, ta inwestycja nie jest związana z budową elektrociepłowni.
– Nie będzie ona zlokalizowana przy ulicy Obornickiej. Jakkolwiek jej lokalizacja musi być poprzedzona wiążącymi konsultacjami społecznymi – zapowiada.
Osoby zaangażowane w protesty przeciwko powstaniu spalarni śmieci są wdzięczni za wysłuchanie, jednak oświadczenie prezydenta nie uspokoiło ich w pełni.
REKLAMA
– Niestety, oświadczenie nie kończy definitywnie tematu i jako Komitet Społeczny musimy i będziemy nadal czuwać nad rozwojem sytuacji – komentuje Grażyna Bronicka z Komitetu Społecznego "Nasze Osiedle".
Strajki przeciw spalarni
Elektrociepłownie miała wybudować firma Fortum, czyli właściciel wrocławskiej sieci ciepłowniczej. Inwestycji sprzeciwiali się mieszkańcy Różanki i okolicznych osiedli. Założyli profil na Facebooku "Stop spalarni śmieci na Różance" oraz powołali Komitet Społeczny "Nasze Osiedle".
– Domagamy się poważnego traktowania, przedstawienia dokładnych informacji na temat planów inwestora i miasta oraz dyskusji na tak ważny temat, jakim jest polityka energetyczna i odpadowa Wrocławia – mówiła Grażyna Bronicka, wówczas radna Rady Osiedla Karłowice-Różanka.
Swoje wątpliwości do powstania elektrociepłowni wyrażał też Aleksander Obłąk z Akcji Miasto.
– Ta istniejąca na ul. Łowieckiej ma nadwyżki, a mimo to firma Fortum, której miasto sprzedało w 2004 roku sieć ciepłowniczą, nie chce podłączać do sieci śródmiejskich kamienic i niektórych osiedli twierdząc, że jej się to nie opłaca. Nie wiemy też, czy wrocławianie zapłacą więcej za rachunki. Budowę i utrzymanie nowej elektrociepłowni trzeba przecież jakoś sfinansować – tłumaczył.