Urzędnicy właśnie zdecydowali o remoncie odcinka torowiska na ulicy Grabiszyńskiej od cmentarza do pętli na Oporowie. To oznacza, że po raz trzeci w ciągu ostatnich lat z powodu remontu znów nie będzie można dojechać tramwajem w rejon ulicy Solskiego. Na szczęście najprawdopodobniej stanie się tak dopiero w ciągu 5 lat.
Przedstawiciele gremiów decyzyjnych w urzędzie miejskim kilka tygodni temu zdecydowali o wpisaniu przebudowy torów od pętli Cmentarz Grabiszyński do pętli Oporów, wraz z przebudową pętli Oporów, do Wieloletniego Planu Inwestycyjnego Wrocławia. Zgodnie z harmonogramem inwestycja ma być zrealizowana w 2017 lub 2018 roku.
Sam fakt konieczności jej przeprowadzenia absolutnie nie dziwi. Problem w tym, że w ostatnich latach już dwukrotnie na odcinku ulicy Grabiszyńskiej przeprowadzano remonty zarówno drogi jak i torowiska.
- Pierwotnie chcieliśmy zrealizować jednocześnie również remont torowiska na pętli Oporów, ale na przeszkodzie stanął napięty harmonogram inwestycji przed Euro i ograniczenia finansowe w budżecie miejskim - tłumaczyli nam niedawno urzędnicy z Wydziału Inżynierii Miejskiej w magistracie.
Dlatego pasażerowie komunikacji miejskiej, dojeżdżający tramwajami na Oporów znów będą musieli przyzwyczaić się do zmian tras tramwajów, które fundują wrocławscy urzędnicy, nie potrafiący zaplanować remontu jednego torowiska za jednym zamachem.