[Wrocław] Urzędnicy chcą jeden z pasów na Jana III Sobieskiego oddać autobusom

tuWroclaw.com
- Właśnie analizujemy, które z rozwiązań wybrać - potwierdza Julia Wach z biura prasowego urzędu miasta.
Dodajmy, że z naszych informacji wynika, że wydzielenie buspasa jest już przesądzone. Nie wiadomo tylko na jakim odcinku i czy na zawsze (w grę wchodzi także wydzielenie go na czas remontu na Psim Polu).
To świetna i przełomowa informacja. Zwłaszcza, jeśli przypomnieć, iż jeszcze w marcu na propozycję Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia aby na czas remontu Legnickiej stworzyć taki pas dla autobusów na tej ulicy, magistrat stwierdził: ''nie da się''.
Efekt tej decyzji mieszkańcy zachodnich osiedli Wrocławia pamiętają aż za dobrze. Zamiast pisać co się działo lepiej to pokazać:
Z Pism Polem sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana. Z kompleksowych badań ruchu wynika, że w tej dzielnicy na tysiąc mieszkańców przypada 452 samochody. To fatalny wynik świadczący o tym, że komunikacja zbiorowa z Psim Polem kompletnie nie działa, gdyż dobry wynik to nieco ponad połowa z tego.
Wrocławscy urzędnicy planowali wozić z Psiego Pola mieszkańców szynobusami, i to nawet w tym roku, ale ponieważ są problemy z remontem Dworca Głównego to dopiero pieśń przyszłości. Zaś polepszenie warunków jazdy autobusom to tania i sprawdzona metoda poprawy warunków życia. Mówił o tym w wywiadzie dla nas prof. Wojciech Suchorzewski, jeden z największych autorytetów w dziedzinie komunikacji w Polsce, który w latach 1986-2003 był kierownikiem Zakładu Inżynierii Komunikacyjnej Politechniki Warszawskiej krytykując fakt, że zajmujemy się metrem:
- Dyskusja o podziemnym metrze, szansa budowy którego jest bardzo mała, odwraca uwagę od bardziej efektywnych i realistycznych rozwiązań. Interesującą opcja jest system BRT (Bus Rapid Transit), czyli naziemne metro autobusowe - mówi w wywiadzie dla nas prof. Wojciech Suchorzewski z Politechniki Warszawskiej.
Zdaniem Suchorzewskiego znacznie lepszym sposobem jest postawienie na autobusy, podobnie jak to wygląda na ul. Strzegomskiej. Tam wprawdzie magistrat najpierw obiecał tramwaj, ale potem przebudował ulicę tak, że bez jej zerwania i położenia na nowo szyn układać się nie da. Za to osobny pas mają autobusy:
- To dopiero początek. BRT to znacznie dłuższa, wydzielona jezdnia dla autobusów z wygodnymi przystankami i priorytetowym traktowaniu autobusów na skrzyżowaniach. Wzorcowym przykładem jest brazylijskie miasto Kurytyba, gdzie w korytarzach obsługiwanych przez BRT potoki pasażerskie są większe niż na I linii warszawskiego metra. Rozwiązanie to sprawdziło się tak dobrze, że śladami Kurytyby poszło wiele miast, nie tylko brazylijskich. M.in. decyzję o tworzeniu systemów BRT podjęło kilka miast zachodnich stanów USA. W latach 2010-2017 powstanie tam16 takich systemów o łącznej długości kilkuset kilometrów. Łączny koszt budowy to 2,3 miliarda dolarów - dodaje.
Autor: Bartłomiej Knapik