Jest pomysł na to, jak w trakcie remontu Jazu Opatowickiego wrocławianie dostaną się na Wyspę Opatowicką. Mają tam dopłynąć łodzią. Ale tylko jeśli będą posiadać bilet do parku linowego znajdującego się na wyspie. Szczegóły przedsięwzięcia poznamy w połowie kwietnia.
W ciągu najbliższych dni ruszy remont Jazu Opatowickiego. Oznacza to, że nie będzie można tamtędy dostać się na niezwykle popularną wśród wrocławian Wyspę Opatowicką.
- W połowie marca przekazaliśmy teren Jazu Opatowickiego firmie, która przeprowadzi remont. Zacznie się on lada moment, więc powoli chcemy przyzwyczajać wrocławian do myśli, że dojście na Wyspę Opatowicką będzie zamknięte – mówi Magdalena Łońska z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej.
Co prawda istnieje jeszcze jedna droga na wyspę, ale zdaniem przedstawicieli RZGW przechodzenie tamtędy jest niebezpieczne. -
- Kładka technologiczna nie zapewnia odpowiedniego bezpieczeństwa i nie chcemy, żeby wrocławianie nią chodzili – dodaje Magdalena Łońska.
A ponieważ Wyspa Opatowicka to miejsce chętnie odwiedzane przez mieszkańców naszego miasta, szkoda byłoby gdyby wrocławianie nie mogli z niej korzystać.
- Zaproponowaliśmy, by miasto przejęło od nas wyspę i zajęło się jej aktywizacją. Rozmawialiśmy już na ten temat z prezydentem Dutkiewiczem, któremu bardzo się pomysł spodobał - tłumaczy Magdalena Łońska.
W gestii magistratu leżałoby więc zorganizowanie na czas remontu Jazu Opatowickiego przeprawy z Biskupina.
- Chcemy, żeby na wyspę kursowała łódź motorowa, a bilet do parku linowego byłby jednocześnie biletem na łódź – wyjaśnia Julia Wach z biura prasowego magistratu.
Urzędnicy nie chcą na razie zdradzać więcej szczegółów na ten temat. Mamy je poznać 11 kwietnia.