Koniec kompromitacji jest bliski: gdy tylko mróz zelżeje szyny zostaną usunięte, by można było wzmocnić podbudowę jezdni i ułożyć tory na nowo. Wszystko po to, by tramwaje mogły znów mijać się na ulicy Curie-Skłodowskiej.
O kłopotach tramwajów na Curie-Skłodowskiej pisaliśmy w piątek. Między ulicami Chałubińskiego a Wyspiańskiego MPK wprowadziło dla swoich motorniczych zakaz mijania się. Gdy jeden jedzie, ten z przeciwka musi poczekać. Powód jest prosty: tory są tak krzywe, że wozy się przechylają i mogą o siebie ocierać.
Tak miało być do 2014 roku, bo dopiero wtedy zaplanowany był remont tego torowiska (gdzie ograniczenia prędkości obowiązywały od ponad roku). Ale magistrat poszedł po rozum do głowy - i znalazły się pieniądze, których nie było.
[Wrocław] Urzędnicy jednak zdecydowali o szybkim remoncie torów na Curie-Skłodowskiej
tuWroclaw.com
Pierwsze prace ruszą gdy tylko zejdzie mróz. Szyny zostaną usunięte, by można było wzmocnić podbudowę jezdni, na której są ułożone. Po czym z powrotem tory zostaną ułożone. Będzie to dotyczyło dwóch odcinków po kilkadziesiąt metrów.
- Chcemy w ten sposób ustabilizować szyny. To powinno pozwolić na zniesienie zakazu mijania się - mówi Paweł Czuma, szef biura prasowego w magistracie.
To jednak tylko prowizorka. Poważny remont został przyspieszony i zamiast w 2014 roku rozpocznie się wiosną przyszłego roku.
Autor: beka