Cała produkcja autobusów szwedzkiego koncernu w połowie przyszłego roku zostanie przeniesiona do Wrocławia - to pokłosie decyzji szefów Volvo Bus Corporation o zamknięciu fabryki w szwedzkim mieście Saffle. Nie oznacza to jednak wzrostu zatrudnienia w placówce w stolicy Dolnego Śląska ani rozbudowy istniejącego zakładu.
Władze firmy właśnie poinformowały o planach zamknięcia w czerwcu przyszłego roku fabryki w Saffle. Ucierpi na tym około 330 zatrudnionych tam pracowników i 60 konsultantów. Zarząd Volvo Bus Corporation zdecydował, że cała produkcja autobusów skoncentrowana zostanie we wrocławskiej placówce, cztery razy większej od szwedzkiej.
Decyzja jest efektem złej sytuacji na europejskim rynku.
- Popyt na nowe autobusy w Europie sukcesywnie od paru lata spada. A za tym idzie duża presja na ceny, zwłaszcza w Skandynawii. Dzięki skupieniu całej produkcji autobusów w jednej fabryce uda nam się zredukować koszty i odwrócić negatywny trend naszej zyskowności - zapowiada Hakan Karlsson, prezes Volvo Bus Corporation.
Przeniesienie produkcji w całości do Wrocławia spowoduje, że w naszym mieście będzie powstawać o około 20-30 proc. więcej pojazdów niż w tej chwili. Teraz z wrocławskiej fabryki wyjeżdża 800-900 autobusów rocznie.
Na razie nie ma planów zwiększania zatrudnienia w stolicy Dolnego Śląska (obecnie we wrocławskiej filii Volvo pracuje około 1400 osób), ani rozbudowy istniejącej fabryki.