Kolejne problemy na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. Do długiej listy dotychczas znalezionych usterek dołączyły następne. Do wymiany są dwie zepsute windy.
REKLAMA
Przypomnijmy, miasto zdecydowało się na usunięcie wszystkich usterek, które stwierdzono po gruntownej przebudowie Stadionu Olimpijskiego, która miała miejsce w latach 2015-2017 a związana była z organizacją w stolicy Dolnego Śląska Światowych Igrzysk Sportów Nieolimpijskich The World Games.
Po modernizacji stadionu, który wówczas kosztował 120 mln zł, a którego generalnym wykonawcą było konsorcjum wrocławskich firm PB Inter-System i ISB Budownictwo, po pewnym czasie stwierdzono całą, długą listę różnego rodzaju usterek. Lista usterek liczyła kilkadziesiąt pozycji. Najważniejsze z nich to były:
Po modernizacji stadionu, który wówczas kosztował 120 mln zł, a którego generalnym wykonawcą było konsorcjum wrocławskich firm PB Inter-System i ISB Budownictwo, po pewnym czasie stwierdzono całą, długą listę różnego rodzaju usterek. Lista usterek liczyła kilkadziesiąt pozycji. Najważniejsze z nich to były:
- schody prowadzące z parku maszyn są nieodwodnione, dlatego po deszczach tworzą się w tym miejscu wielkie kałuże,
- łuszcząca się żywica ochronna, którą pokryto rzędy na trybunach,
- spękane żelbetowe i gipsowo-kartonowe ściany, a także sypiące się, odpadające tynki,
- nieszczelne okna, przez które do sal wpadają liście oraz wpływa do nich woda,
- we wnętrzach zalega zimą śnieg, a po deszczach powstają kałuże i występują liczne przecieki we wnętrzach,
- wykonano źle działający system podgrzewania dachu membranowego nad zachodnią trybuną w skutek czego nad krawędziami zalega zimą śnieg.
Miejska spółka Wrocławskie Inwestycje ogłosiła wiosną 2020 roku pierwszy przetarg na usunięcie wszystkich usterek na Stadionie Olimpijskim. Według zapewnień przedstawicieli tej spółki, miasto miało nie wydać na ich likwidację ani grosza, bo stadion jest objęty gwarancją wykonawcy. Okazało się jednak, że ówczesny wykonawca przebudowy i modernizacji stadionu – konsorcjum dwóch wrocławskich firm PB Inter-System i ISB Budownictwo – odmówił usunięcia usterek.
Miasto postanowiło wykonać wszystkie niezbędne prace z pieniędzy przeznaczonych na ewentualne usuwanie wszystkich usterek, zabezpieczonych specjalną polisą gwarancyjną. Koszt ich likwidacji wyniósł 616 tys. zł. Prace naprawcze wykonała wrocławska firma Elektrotim, wyłoniona w drugim przetargu, który został rozstrzygnięty we wrześniu 2020 r..
Głównymi użytkownikami stadionu są obecnie klub żużlowy Sparta Wrocław i drużyna futbolu amerykańskiego Panthers Wrocław.