fot. Orzech

Za kilkanaście miliardów złotych Elektrownia Turów w przyszłości może stać się wielkim magazynem i klastrem energii

Orzech
Zgorzelecki Klaster Rozwoju Odnawialnych Źródeł Energii (ZKlaster), we współpracy z Krajową Izbą Klastrów Energii oraz Zakładem Elektrowni i Gospodarki Elektroenergetycznej Politechniki Warszawskiej, przygotował koncepcję zastąpienia w przyszłości elektrowni Turów energią ze źródeł odnawialnych.
Według autorów tej koncepcji wnioski z przeprowadzonej analizy potwierdzają możliwość zastąpienia jednej z największych elektrowni w Europie opartej na węglu brunatnym, energią z OZE. Projekt zakłada budowę farm fotowoltaicznych i elektrowni wiatrowych, o łącznej mocy ponad 3000 MW oraz ogromnej elektrowni szczytowo-pompowej, która miałaby pełnić rolę wielkiego magazynu energii. Nowa elektrownia i magazyn mają powstać po rekultywacji wyrobiska kopalni.
fot. Orzech
Wedle szacunków ekspertów z Politechniki Warszawskiej nakłady inwestycyjne na budowę elektrowni szczytowo-pompowej w Turowie wyniosłyby około 14 mld zł, a koszty operacyjne i utrzymania to łącznie 6,5 mld zł przez 25 lat.
Koszt wytwarzania energii przez 25 lat szacowany jest na 20,5 mld zł. Warto jednak podkreślić, że owa elektrownia stanowiłaby część systemu zasilanego również słońcem, wiatrem i biomasą. Koszt wytwarzania energii w całym systemie przez 25 lat eksperci oszacowali na 41 mld zł. Porównywalnie wyliczony koszt dalszego wytwarzania energii za pomocą węgla brunatnego to aż 104 mld zł. Na tak wysoką kwotę wpływ mają koszty uprawnień do emisji dwutlenku węgla, paliwa a także koszty rekultywacji terenu kopalni.
fot. Orzech
Szacowane moce to 1,14 GW elektrowni wiatrowych, 2,1 GW farm fotowoltaicznych oraz 0,06 GW elektrowni na biomasę. Zasięg oddziaływania projektów energetycznych z tego obszaru ma objąć swoim zasięgiem znaczną część województwa Dolnośląskiego. W prąd z Elektrowni Turów, płynący przez węzeł Mikołowa, zaopatrzonych jest obecnie około 300 tys. gospodarstw domowych. Daje to w sumie 1 mln osób.
fot. Orzech
Zakładany okres zwrotu inwestycji wyniesie 15 lat. W perspektywie 25 lat oszczędności osiągną 63 mld zł. Ogromną zaletą transformacji ma być także poprawienie warunków życia mieszkańców rejonu oraz polepszenie stosunków międzynarodowych (głównie z Czechami, którzy chcą zablokować dalsze wydobycie węgla brunatnego w tym rejonie, ze względu na coraz większe problemy z wodą w rejonie graniczącym z Polską).
fot. Orzech
Na terenie powiatu zgorzeleckiego, w pobliżu elektrowni Turów, w ramach ZKlastra, powstała największa i najnowocześniejsza inwestycja fotowoltaiczna w Polsce. Moc już zainstalowanych OZE wynosi 79MW. Projekt zajmuje łącznie 200 ha powierzchni i składa się z 250 tys. paneli PV. Równolegle, dla zespołów elektrowni PV, powstał inteligentny system sieci dystrybucyjnej. W ciągu najbliższych kilku lat spółki z ZKlastra zbudują kolejne 500 MW mocy z OZE.
fot. Orzech
Obecnie elektrownia PGE w Turowie składa się z 6 bloków energetycznych w eksploatacji. W ramach najnowszej inwestycji budowany jest nowy blok. Łączna moc elektrowni wynosi 2GW i zaspakaja około 5 proc. zapotrzebowania energetycznego w Polsce. Elektrownia Turów zasilana jest węglem brunatnym, dostarczanym z kopalni odkrywkowej w Turowie. Zużycie węgla brunatnego, przy pełnym obciążeniu elektrowni, wynosi aktualnie około 12 mln ton. Kopalnia Turów zajmuje obecnie 31,04 km² obszaru górniczego. W najgłębszym miejscu wyrobisko kopalni ma 225 m. Przedłużona w marcu tego roku koncesja na wydobycie węgla wygaśnie za 6 lat.